Strona 1 z 1

Półmaraton Warszawski

: 24 mar 2007, 00:04
autor: Adam Klein
W Niedzielę - Półmaraton.
Wyścig czołówki zapowiada się naprawdę ciekawie, postaram się zrobić jakies fajnie zdjęcia i coś pokazać.

Ktoś biegnie ?

: 24 mar 2007, 08:11
autor: bebej
Ja nie biegam, ja sie delektuję, czasami za bardzo.

: 24 mar 2007, 19:04
autor: jagomago
to mój pierwszy raz :)
czy też mieliście stressssssss?
dotychczas w biegu ulicznym 10km :)
dziś czytałam, że jesli podejdzie się do półmaratonu jak do treningu przed maratonem to lajcikowo niczym bułeczka z masełkiem :)
tego się będę trzymać

pozdrawiam

PS. no ale 3 godziny - to bym musiała chyba iść ;-)

: 26 mar 2007, 13:19
autor: elfikus
Biegłam pierwszy raz i jestem bardzo zadowolona. Świetne przeżycie !!

: 26 mar 2007, 20:43
autor: jagomago
elfikus pisze:Biegłam pierwszy raz i jestem bardzo zadowolona. Świetne przeżycie !!
ja też jestem bardzo zadowolona, no i jak na mój pierwszy raz zakończony z wynikiem 2h 10 minut :) to jestem z siebie dumna :)

super atmosfera i dziękuję za pomoc i wskazówki przekazane na trasie przez tych co półmaraton to dla nich rozgrzewka :)

: 30 mar 2007, 12:43
autor: elfikus
Gratulacje Jagomago!!! :nienie:
Ja już myślę o następnej "połówce", może w Łodzi.....
Chociaż generalnie nie lubię tłumów, to idea takiego masowego biegu i atmosfera tam panująca bardzo mi odpowiada! :ble:

: 30 mar 2007, 21:24
autor: jagomago
dzięki, dzięki :D

a ja na starość zwariowałam na punkcie biegania i już bym chciała rozpocząć trening do maratonu 23 września :)
jednak jeszcze dzień jeden muszę odpocząć - nogi jeszcze czuję, najbardziej uda :(

ale już jest lepiej, w niedzielę już nie usiedzę :)

: 31 mar 2007, 05:25
autor: bebej
Miło poczytac przeżycia zadowolonych biegaczy.
Gratuluję - ja tez uwazam, że starty w zawodowach to kwintesencja biegania no i fajna zabawa :oczko:

: 31 mar 2007, 17:15
autor: jagomago
bebej pisze:Miło poczytac przeżycia zadowolonych biegaczy.
Gratuluję - ja tez uwazam, że starty w zawodowach to kwintesencja biegania no i fajna zabawa :oczko:
A jak nie być zadowolonym, gdy z treningu na trening, z biegu na bieg jest coraz lepiej?!
Miała być niedziela - ech, nie wytrzymałam, dzisiaj pobiegłam, ale już wolniej niż w "zawodach". 22 km w 2h 25 minut :) plus na uspokojenie pracy serca 3km zejście do tętna 130 :)
Luzik i to mnie przeraża :)