Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Relacja z NN Mission Marathon

No, dzisiaj był dobry dzień.
Eliuda nie będę komentował specjalnie, bo po prostu wróciła "maszyna" (co nie znaczy, że go nie podziwiam ).

Bardzo jednak mnie ucieszyli Polacy. Były emocje, a szczególnie utkwiła mi w pamięci radość Marcina i Adama na mecie. Marcin wracający na swój najwyższy poziom i Adam wskakujący półkę wyżej wynikowo. Gdy wbiegli na metę, miałem uśmiech od ucha do ucha i cieszyłem się razem z nimi (zaznaczyłem ten moment - od 2:48:00):

https://www.youtube.com/watch?v=uRG1xAGxoEU#t=2h48m00s

Obóz na Teneryfie był dla nich bardzo owocny. Brawa dla nich!

Adam sztos! Ciągle do przodu
Marcin również brawo.

Gratulacje dla chłopaków.
Kipchoge wiadomo, kolejny materiał do analiz. Przede wszystkim nie widać w NN, nawet nie następcy, ale żadnych Kenioli o podobnej biomechanice. Ciekawe czy tam się w ogóle nad tym zastanawiają. Etiopczycy poza Bekele wyglądają jeszcze słabiej w tym aspekcie.

A nie należałoby szukać takiego następcy Kipchoge wśród dzisiejszych młodych średniaków czy torowych długasów?

Z perspektywy cv Kipchoge tak, ale z perspektywy biomechanicznej nie ma na to potwierdzenia. Za mało danych.

Jakby to napisać, żeby wyznawców poprawności politycznej nie obrazić IMO należy podkreślić, że nasi byli pierwszymi białasami na mecie - chyba 10 i 11 miejsce! Szacun

Jak oni mówią na nas grube świnie, to my możemy spokojnie mówić o czarnych lub nawet tępych pawianach. Ze mnie leją cały czas, bo się spasłem przez ostatnie 5 lat i nie mam im za złe.

yacool pisze:bo się spasłem przez ostatnie 5 lat

Ciekawe jak się Tobie zmieniły proporcje komórek tkanki tłuszczowej?

Jeżeli spadł udział procentowy tych "kluczowych" to faktycznie lipa.