Strona 1 z 1
Największy, jedyny "normalny" Silesia Marathon 2020
: 06 paź 2020, 20:25
autor: szymcu
Jak w temacie. Nic dodać nic ująć. Organizacja na najwyższym poziomie. Jak się chce to i w tak "trudnych" czasach można zorganizować duży bieg. Ogromne gratulacje dla tych, którzy ukończyli oraz dla organizatorów. ŚLĄSK RZĄDZI!!!
Re: Największy, jedyny "normalny" Silesia Marathon 2020
: 07 paź 2020, 08:27
autor: hooki
Zgadza się - jak się chce to widocznie można. Bez biegania 5 czy 8 razy po krótkiej pętli czy startowaniu wirtualnie pod domem. Poza zasłonięciem twarzy na starcie i puszczaniu startu grupami cała reszta była jak zawsze. Meta na stadionie, start z parku Śląskiego, picie, jedzenie i trasa po staremu.
Re: Największy, jedyny "normalny" Silesia Marathon 2020
: 07 paź 2020, 10:34
autor: Roch
Dziwi mnie fakt, że na portalu o bieganiu, tak późno zostało to napisane.
Chyba jedyny maraton, który został rozegrany tylko lekko zmienionej wersji.
Z mojej perspektywy półmaratonu, start falami był wielkim ułatwieniem na trasie. Ruszałeś w grupie osób o podobnych rezultatach (grupa A), co powodowało brak konieczności wolniejszych biegaczy, którzy pędzą na złamanie karku na pierwszych kilometrach. Luz na punktach odżywczych. Podbiegasz, bierzesz co chcesz, biegniesz dalej. O kotłowanie się na punktach zawsze były pretensje, szczególnie jak się już złączyły wszystkie rozgrywane dystanse.
Mało kibiców, jednak Ci, którzy byli potrafili nie rzadko przyprawić o dreszcze. Tutaj mój szczególny ukłon dla grupy w Siemianowicach na rondzie oraz zespołu, który grał na instrumentach perkusyjnych. Oni dali mi takiego kopa, że aż mnie niosło na metę!
Więcej opiszę w moim dawno zapomnianym blogu. Myślę, że te zawody były moim najlepszym biegiem odkąd zaczęła się moja przygoda z truchtanie.
Re: Największy, jedyny "normalny" Silesia Marathon 2020
: 07 paź 2020, 15:45
autor: hooki
Zespół "walimy w kocioł" jest już któryś raz, zawsze tam na szczycie podbiegu podbijają morale
Przydała by się jakaś relacja na głównej stronie - organizatorom się "należy".
Re: Największy, jedyny "normalny" Silesia Marathon 2020
: 07 paź 2020, 21:33
autor: szymcu
Roch pisze:Dziwi mnie fakt, że na portalu o bieganiu, tak późno zostało to napisane.
Chyba jedyny maraton, który został rozegrany tylko lekko zmienionej wersji.
Z mojej perspektywy półmaratonu, start falami był wielkim ułatwieniem na trasie. Ruszałeś w grupie osób o podobnych rezultatach (grupa A), co powodowało brak konieczności wolniejszych biegaczy, którzy pędzą na złamanie karku na pierwszych kilometrach. Luz na punktach odżywczych. Podbiegasz, bierzesz co chcesz, biegniesz dalej. O kotłowanie się na punktach zawsze były pretensje, szczególnie jak się już złączyły wszystkie rozgrywane dystanse.
Mało kibiców, jednak Ci, którzy byli potrafili nie rzadko przyprawić o dreszcze. Tutaj mój szczególny ukłon dla grupy w Siemianowicach na rondzie oraz zespołu, który grał na instrumentach perkusyjnych. Oni dali mi takiego kopa, że aż mnie niosło na metę!
Więcej opiszę w moim dawno zapomnianym blogu. Myślę, że te zawody były moim najlepszym biegiem odkąd zaczęła się moja przygoda z truchtanie.
Bo to Śląsk a nie Warszawa. MW miał taką prasę, że hoho. Szkoda, że taki portal nie wspomni o największym biegu w tym roku... no ale cóż jesteśmy tylko Śląskiem (ale jacy dumni!). Tak się składa, że biegłem jeden i drugi bieg. Co do organizacji MW to nie można się do niczego przyczepić. Natomiast forma (pętle) pozostawiała wiele do życzenia. Jak pokazała Silesia, można zorganizować normalny bieg w tych nienormalnych czasach

Re: Największy, jedyny "normalny" Silesia Marathon 2020
: 08 paź 2020, 22:05
autor: Boguslaw
Dodam kilka groszy w temacie:
http://drogadotokio.pl/2020/10/07/12-si ... 10-2020-r/
Re: Największy, jedyny "normalny" Silesia Marathon 2020
: 09 paź 2020, 21:37
autor: kostekkostek
organizacja jest super

jest cudowna wszytko wrecz perfekto mozna pogratulwoac