Spotkałem go w Hengelo w 2008 roku, fajny meeting, sporo sie u niego od tamtej pory wydarzyło. (Choćby rekord swiata w maratonie).
Ale nikt wtedy pewnie nie spodziewał sie, że jego maratońskie osiągnięcia przyćmi inny zawodnik z tamtych zawodów (tu kilka fotek z tamtego biegu)
Rozmawiałem z nim wtedy i powiedział o przyjedzie do Polski: "Invite me, I will come!"
No i jest, po 11 latach