Forum Bieganie.pl

Cześć wszystkim!
Świeży tutaj jestem, choć czytam od dawna - nigdy się nie udzielałem, więc przede wszystkim chciałbym się przywitać.

Mam takie troszkę nietypowe pytanie. Biegam od około 2 lat i zauważam u siebie tendencję zupełnie odwrotną niż u większości biegaczy, zaczyna mnie ciągnąć ku skracaniu dystansu, bieganiu szybciej a krócej. Nigdy nie przebiegłem nawet półmaratonu, życiówka na dychę taka sobie. Zdecydowanie wolę się męczyć krótko ale bardziej intensywnie. Szukam nowych wyzwań i nieśmiało marzę o tym, by znaleźć sposób by wystartować na bieżni lekkoatletycznej na 1500 - 3000 metrów maks - by zobaczyć, jak to jest, czy "to jest to" i wtedy ewentualnie zastanawiać się co dalej z tym fantem zrobić. Oczywiście, nie z marszu, po odpowiednim cyklu przygotowań - może jesienią 2018, może na wiosnę 2019 - ale właśnie tego chcę posmakować.

Pytanie zasadnicze - czy to się w ogóle da zrobić w jakiś sensowny sposób? Mam 27 lat, więc do mastersów jeszcze daleka droga (bo jeśli dobrze rozumiem - do startów w zawodach masters potrzeba ukończyć 35 lat, tak?). Z drugiej strony nie do końca ogarniam zasady zgłaszania zawodników do startów wg przepisów PZLA - jeśli dobrze zrozumiałem, to musi to zrobić klub z licencją PZLA (?), a wątpię, by ktoś pod swoje skrzydła przyjął początkującego, który jeśli chodzi o wiek to powinien już zbliżać do końca kariery Czy są jakieś opcje na tego typu starty dla takich osób jak ja?

Istotne jest gdzie mieszkasz.
Zawodów na bieżni typowo dla amatorów jest niewiele. W Warszawie jest cykl Warsaw Track Cup, w zeszłym rok były po raz pierwszy zawody amatorskie na 1 milę. Nie wiem jak w innych miastach, ale w Krakowie chyba też był jakiś cykl.
Poza tym są zawody organizowane przez lokalne związki lekkoatletyczne podległe PZLA. Dla młodzieży, seniorów z ważną licencją. Można niekiedy wystartować na tych zawodach bez licencji za dodatkową opłatą, ale tu nie ma reguły - zależy od zawodów i zgody organizatora. Tyle że tu biegają na prawdę mocni zawodnicy, więc należałoby wcześniej osiągnąć w miarę dobry poziom aby móc z młodzieżą jako tako rywalizować.
Poza tym w zawodach masters, włącznie z Mistrzostwami Polski z reguły też można startować, oczywiście jako zawodnik poza konkursem, bez medali itp, w osobnej klasyfikacji, ale i tak pościgać się można.
Co do licencji PZLA, są kluby które dają taką możliwość, w Warszawie np RK Athletics - na ich stronie są opisane szczegóły co i jak.

No i tutaj jest kolejny problem, bo mieszkam w Brodnicy - Kuj - Pom. Jest tu tylko klub uczniowski, który seniorów nie prowadzi, do Warszawy mam ponad 200 km, do Krakowa szkoda gadać jedyne nieodległe miasto, gdzie często odbywają się zawody na stadionie to Toruń.

Czyli jak dla mnie opcją byłaby próba pościgania się z Mastersami (super opcja w sumie, nie pomyślałem, że taka istnieje), a w razie uzyskania sensownego poziomu - badania, licencja i działanie jako "normalny" senior w ramach PZLA.
Na ten moment to wystarczająca odpowiedź, obym za jakiś czas musiał się martwić o klub, zgłoszenia do zawodów PZLA etc