paweu92 napisał(a):
No to teraz ja :D
Wystartowałem na 3:17, z tempem 4:40/km. Startowałem z bloku H, byłem tam na godzinę przed startem i już bywało ciasno, stanąłem na samym przedzie ale potem jak ruszyło dojście do lini startowej to byłem już z 10m od startu bo tyle już ludzi się przepchało.
Na przyszłość polecam ustawić się we właściwym sektorze (co akurat w Berlinie nie stanowi większego problemu). Nie wiem na co liczyłeś w drugim największym maratonie świata ale chyba nie na łatwe przedostanie się przez 15 000 ludzi do właściwej grupy

Ja miałem akurat sytuację odwrotną - startowałem z końca "E" chociaż planowałem przeczłapać w 3:43/45. Niezła szkoła życia

Co do samego biegu - jak zawsze perfekcyjne przygotowanie i organizacja, tłumy kibicówa z pogodą trafiło nam się całkiem elegancko jak na ten termin.
Z zaskoczek względem zeszłych lat ucieszył mnie przed biegiem ratunkowy samochód organizatora w drodze na start wyposażony w plastry, wazelinę, żele, batony i takie tam.