Bieg Babiego Lata
: 26 wrz 2004, 21:06
W dniu 26 września 2004; czyli w pierwszą niedzielę jesieni - KKB
Dystans po raz pierwszy zorganizował Bieg Babiego Lata. Trasa 10
kilometrowego biegu rozpoczynała się koło Toru kajakarstwa górskiego w Tyńcu
i biegła malowniczą Trasą Tyniecką w kierunku Krakowa. W biegu wzięło udział
16 zawodników.Bieg został zorganizowany na tyle spontanicznie ,że komitet
organizacyjny oznaczał trasę w trakcie trwania biegu.Zwyciężcy otrzymali
nagrody ,pozostali uczestnicy upominki. Zwycięzcą biegu w czasie 37 min 50
sek został Roman Piątek .Jedyna kobieta Ewa Węglarz uzyskała czas 49 min 05
sek .
Wyniki:
1.Piątek Roman 37.50
2.Jezierski Kamil 39.07
3.Pogroszewski Krzysztof 39.39
4.Macherzyński Czesław 39.41
5.Wcisło Stanisław 40.36
6.Macioł Andrzej 43.02
7.Tomaszewski Dariusz 43.25
8.Kuraś Krzysztof 43.47
9.Szymczyna Zdzisław 45.52
10.Gawor Zbigniew 46.45
11.Madej Andrzej 46.53
12.Sedlak Kazimierz 47.03
13.Węglarz Ewa 49.05
14.Podzoba Stanisław 49.05
15.Grabowski Stanisław 50.03
16.Stachow Jan 54.22
Po zakończeniu biegu Pan dr Jerzy Grela przewodniczący
Obywatelskiego Komitetu Wspierania Budowy Trasy Tynieckiej - zaprosił
biegaczy i kibiców na prelekcje przygotowane przez panią prof. Krystynę
Pawłowską z Politechniki Krakowskiej oraz pana prof. Szymona Krasickiego z
Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie. Prelekcja Pani profesor omawiały
znaczenie obszarów rekreacyjnych dla harmonii krajobrazu w tym podkreślała
nie doceniane przez krakowian walory okolic Dębnik i Tyńca. Profesor
Krasicki przedstawiła szerokie znaczenie sportu i aktywności fizycznej dla
całości psychofizycznego rozwoju człowieka. Po prelekcjach dyskusja
skoncentrowała się na dwóch problemach.
> Pierwszy został postawiony przez pana Jana Stachowa i dotyczył braku
kilometrowych oznaczeń na wokoło krakowskich trasach biegowych. Wszyscy
uczestnicy debaty zgodzili się że im prędzej i im bardziej spontanicznie
członkowie klubu Dystans podejmą się znaczenia kilometrażu na
wykorzystywanych przez siebie trasach tym dla promocji biegania lepiej.
Wsześniej jednak trzeba zebrać opinie co do wyznaczenia konkretnych miejsc
punktów początkowego trasy. W stosunku do Trasy Tynieckiej większość
dyskutantów opowiedziała się za wyznaczeniem punktu 0 na wysokości Toru
kajakarstwa górskiego. Znaczącym argumentem za tą propozycją jest fakt że w
tym miejscu granica administracyjna Krakowa przecina Wisłę , bowiem
to miejsce pokrywa się z miejscem administracyjnej granicy Krakowa
.
> Drugi problem, a raczej propozycję nowego przedsięwzięcia przedstawił
Andrzej Madej. Odnosząc się do postulatów prof. Krasickiego o potrzebie
umasowienia korzystania z trenów rekreacyjnych, szczególnie wśród młodzieży,
zaproponował by wyznaczyć jeden dzień w roku gdy młodzież z wszystkich
miejscowości nad Wisłą spotka się by przebiec 10 kilometrowe odcinki. Dniem
tym mógłby być np. pierwszy dzień wiosny (tzw. dzień wagarowicza) i wówczas
bieg można by połączyć z topieniem Marzann. Dla nadania rozgłosu impreza
powinna być właściwie skoordynowana i rozpropagowana W celu przygotowania
jej logistyki koniecznym byłoby współdziałania ośrodków akademickich
(proponowany lider przedsięwzięcia krakowska AWF) oraz administracji
szkolnej. Oczywiście kolejnymi partnerami powinny być ośrodki medialne i
instytucje zainteresowane sportem ze względów komercyjnych. Pomysł spotkał
się z żywym zainteresowaniem uczestników dyskusji a prof. Krasicki obiecał
przedstawić go władzom krakowskiej uczelni.
> Oba tematy na tyle zainteresowały uczestników spotkania że ani na chwile
nie podjęto żalu że w pierwszym jesiennym biegu Dystansu uczestniczyło tak
mało klubowiczów.
> Bieg ten utwierdził nas w przekonaniu , że Trasa Tyniecka jest przyjazna
biegaczom. Szczególnie dla organizowania imprez biegowych do 200 - 300
zawodników.
> Opracował AM
Dystans po raz pierwszy zorganizował Bieg Babiego Lata. Trasa 10
kilometrowego biegu rozpoczynała się koło Toru kajakarstwa górskiego w Tyńcu
i biegła malowniczą Trasą Tyniecką w kierunku Krakowa. W biegu wzięło udział
16 zawodników.Bieg został zorganizowany na tyle spontanicznie ,że komitet
organizacyjny oznaczał trasę w trakcie trwania biegu.Zwyciężcy otrzymali
nagrody ,pozostali uczestnicy upominki. Zwycięzcą biegu w czasie 37 min 50
sek został Roman Piątek .Jedyna kobieta Ewa Węglarz uzyskała czas 49 min 05
sek .
Wyniki:
1.Piątek Roman 37.50
2.Jezierski Kamil 39.07
3.Pogroszewski Krzysztof 39.39
4.Macherzyński Czesław 39.41
5.Wcisło Stanisław 40.36
6.Macioł Andrzej 43.02
7.Tomaszewski Dariusz 43.25
8.Kuraś Krzysztof 43.47
9.Szymczyna Zdzisław 45.52
10.Gawor Zbigniew 46.45
11.Madej Andrzej 46.53
12.Sedlak Kazimierz 47.03
13.Węglarz Ewa 49.05
14.Podzoba Stanisław 49.05
15.Grabowski Stanisław 50.03
16.Stachow Jan 54.22
Po zakończeniu biegu Pan dr Jerzy Grela przewodniczący
Obywatelskiego Komitetu Wspierania Budowy Trasy Tynieckiej - zaprosił
biegaczy i kibiców na prelekcje przygotowane przez panią prof. Krystynę
Pawłowską z Politechniki Krakowskiej oraz pana prof. Szymona Krasickiego z
Akademii Wychowania Fizycznego w Krakowie. Prelekcja Pani profesor omawiały
znaczenie obszarów rekreacyjnych dla harmonii krajobrazu w tym podkreślała
nie doceniane przez krakowian walory okolic Dębnik i Tyńca. Profesor
Krasicki przedstawiła szerokie znaczenie sportu i aktywności fizycznej dla
całości psychofizycznego rozwoju człowieka. Po prelekcjach dyskusja
skoncentrowała się na dwóch problemach.
> Pierwszy został postawiony przez pana Jana Stachowa i dotyczył braku
kilometrowych oznaczeń na wokoło krakowskich trasach biegowych. Wszyscy
uczestnicy debaty zgodzili się że im prędzej i im bardziej spontanicznie
członkowie klubu Dystans podejmą się znaczenia kilometrażu na
wykorzystywanych przez siebie trasach tym dla promocji biegania lepiej.
Wsześniej jednak trzeba zebrać opinie co do wyznaczenia konkretnych miejsc
punktów początkowego trasy. W stosunku do Trasy Tynieckiej większość
dyskutantów opowiedziała się za wyznaczeniem punktu 0 na wysokości Toru
kajakarstwa górskiego. Znaczącym argumentem za tą propozycją jest fakt że w
tym miejscu granica administracyjna Krakowa przecina Wisłę , bowiem
to miejsce pokrywa się z miejscem administracyjnej granicy Krakowa
.
> Drugi problem, a raczej propozycję nowego przedsięwzięcia przedstawił
Andrzej Madej. Odnosząc się do postulatów prof. Krasickiego o potrzebie
umasowienia korzystania z trenów rekreacyjnych, szczególnie wśród młodzieży,
zaproponował by wyznaczyć jeden dzień w roku gdy młodzież z wszystkich
miejscowości nad Wisłą spotka się by przebiec 10 kilometrowe odcinki. Dniem
tym mógłby być np. pierwszy dzień wiosny (tzw. dzień wagarowicza) i wówczas
bieg można by połączyć z topieniem Marzann. Dla nadania rozgłosu impreza
powinna być właściwie skoordynowana i rozpropagowana W celu przygotowania
jej logistyki koniecznym byłoby współdziałania ośrodków akademickich
(proponowany lider przedsięwzięcia krakowska AWF) oraz administracji
szkolnej. Oczywiście kolejnymi partnerami powinny być ośrodki medialne i
instytucje zainteresowane sportem ze względów komercyjnych. Pomysł spotkał
się z żywym zainteresowaniem uczestników dyskusji a prof. Krasicki obiecał
przedstawić go władzom krakowskiej uczelni.
> Oba tematy na tyle zainteresowały uczestników spotkania że ani na chwile
nie podjęto żalu że w pierwszym jesiennym biegu Dystansu uczestniczyło tak
mało klubowiczów.
> Bieg ten utwierdził nas w przekonaniu , że Trasa Tyniecka jest przyjazna
biegaczom. Szczególnie dla organizowania imprez biegowych do 200 - 300
zawodników.
> Opracował AM