Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Poznań Maraton: Koszulki 4F w pakietach startowych zawodników

ładne
poprzednie były bardzo dobre jakościowo, więc mam nadzieję, że tym razem też tak będzie

Faktycznie ciekawa kolorystyka.
Mam trzy koszulki 4F i ze wszystkich jestem zadowolony. Ostatnia z Biegu Filmowego w Wałczu.

W październiku do Poznania na maraton prawdopodobnie też się wybiorę.

Graficznie też mi się bardzo podoba. Natomiast na temat wysokiej jakości dotychczasowych koszulek mocno bym polemizował. Nie chcę robić kryptoreklamy, więc nie będę podawał nazw, ale zarówno z niektórych biegów konkurencyjnych jak i dużo mniejszych dostawałem koszulki jakościowo nieporównywalnie lepsze.
Podoba mi się, jak koszulka jest opcją w pakiecie. Nie pasuje mi, nie płacę. Pasuje mi, to płacę za nią, ewentualnie dopłacam do jej wersji premium (jeżeli taka wersja została przewidziana).

Jak nie jakies buty,zwierzaki to samochodzik na koszulce czy to dla przedszkolakow robia?

Przecież związane jest to z motto maratonu "Mój ślad pozostał w Poznaniu":


Przynajmniej ja tak to odbieram.

Więcej fotek jest na stronie domowej maratonu:
http://marathon.poznan.pl/koszulki-4f-w ... awodnikow/

Nie rozumiem dlaczego większość organizatorów biegów wciska te koszulki na siłę. Ja już nie mam co robić z tymi koszulkami z biegów i nie rozumiem czemu mam płacić za następną niepotrzebną. Czy to jakiś problem sprzedawać pakiet startowy bez koszulki ? Na niektórych biegach jest wybór, jednak to zdecydowana mniejszość

bjj pisze:Nie rozumiem dlaczego większość organizatorów biegów wciska te koszulki

a. Sprzedawca odziezy / sponsor potrzebuje uzyskac wieksza ekspozycje logo, w koncu za to placi - znaczna czesc uczestnikow biegnie w tym, potem pokazuje zdjecia w Internetach etc. Bez t-shirtow efekt reklamowy bylby znacznie mniejszy.
b. AFAIK, jakas czesc ludnosci kolekcjonuje te ubrania, tak jak blaszki / medale z biegow. A one chyba tez sa "obowiazkowo" w pakiecie - nawet jesli ktos ich nie potrzebuje?

Zamawiając koszulki u producenta musisz zamówić konkretną ilość - cena zależy od ilości, itd. ok, i tak musisz czekać z produkcją "na ostatnią chwilę", ale tak naprawdę tylko z niewielką częścią (kwestia rozmiarów, damskie/męskie, itd.), ale zamawiasz/negocjujesz cenę konkretnej ilości.
Przy opcji pakietu bez koszulki nie wiesz tak naprawdę, ile koszulek potrzebujesz, więc cena się może zmienić do przysłowiowej "ostatniej chwili". Jeśli to większy bieg, to już bardzo komplikuje sprawę, bo chociażby w budżecie projektu nie możesz wpisać jednoznacznego kosztu... (zakładając, że w każdym pakiecie jest koszulka podajesz po prostu ilość osób na jaką szacujesz bieg).

Tragedia. Kolejna koszulka którą rzucę na dno szafy nie założywszy ani razu...
Ani to dziwne hasło przewodnie ani ta beznadziejna kompozycja rozczłapanych butów i sztucznego dymu do mnie nie przemawia. No ale to rzecz gustu.

Arasso pisze:Tragedia
.... No ale to rzecz gustu.

A mi sie podoba
Chyba nawet bardziej niż ruda, półmaratońska, w której zresztą bardzo fajnie się biega.

pzdr

charm pisze:Zamawiając koszulki u producenta musisz zamówić konkretną ilość - cena zależy od ilości, itd. ok, i tak musisz czekać z produkcją "na ostatnią chwilę", ale tak naprawdę tylko z niewielką częścią (kwestia rozmiarów, damskie/męskie, itd.), ale zamawiasz/negocjujesz cenę konkretnej ilości.
Przy opcji pakietu bez koszulki nie wiesz tak naprawdę, ile koszulek potrzebujesz, więc cena się może zmienić do przysłowiowej "ostatniej chwili". Jeśli to większy bieg, to już bardzo komplikuje sprawę, bo chociażby w budżecie projektu nie możesz wpisać jednoznacznego kosztu... (zakładając, że w każdym pakiecie jest koszulka podajesz po prostu ilość osób na jaką szacujesz bieg).

Jakoś w niektórych biegach nie ma problemu z pakietem bez koszulki, więc jak ktoś chce to można. Przecież właśnie w takiej opcji organizator ma znacznie mniej problemu bo wystarczy chip i nie trzeba zamawiać koszulek, szacować ich ilości, rozmiarów itp. Do tego można się zapisać w ostatniej chwili w bardzo niskiej cenie bo organizator nie musi domawiać koszulek. Co do szacowania ilości biegaczy to czesto ma to niewiele wspolnego z rzeczywistością więc jakoś mnie ten argument nie przekonuje. Ja wybieram biegi, które szanują każdego klienta i nie każą płacić za cos czego nie chcę. Jak idę do sklepu to kupuje tylko to co chcę i chcialbym aby w biegach było podobnie. Potrzebuję tylko chip, nr. startowy i trasę i za to chciałbym zapłacić

bjj wszystko to pięknie wygląda, zgadzam się po części z Tobą. Ale Polakom nie dogodzisz. Prócz osób, które narzekają że bez sensu znów koszulka w pakiecie jest mnóstwo osób, które będą narzekać: "Ale jak to? Nie ma koszulki w pakiecie? Złodzieje zarabiają na moim wpisowym!"
To tak samo jak malkontenci, którym przeszkadza jedzenie na mecie itd. Nie dogodzisz.

Warto czasem przypomnieć sobie, że za granicą wpisowe są dużo większe na duże imprezy i na dodatek za wszystko trzeba płacić dodatkowo (o koszulce nawet nie wspominając). Doceńmy co mamy i cieszmy się, że dostajemy koszulki . Ja swoich też mam już tyle, że zawsze biorę rozmiary dla mojej rodziny. Ja się cieszę, że mogę im coś dać, a oni są wniebowzięci że sobie noszą koszulki z biegów :D.

Arasso pisze:Tragedia. Kolejna koszulka którą rzucę na dno szafy nie założywszy ani razu...
Ani to dziwne hasło przewodnie ani ta beznadziejna kompozycja rozczłapanych butów i sztucznego dymu do mnie nie przemawia. No ale to rzecz gustu.

Wiem, że gusty są różne, ale nie bardzo rozumiem tą estetykę:

- jakaś duszna, zadymiona atmosfera, jakaś bryła węgla na dole? Przecież to atmosfera jak z jakiejś upadającej kopalni
- buty - przyjrzeliście im się? całe w jakiejś smole? Dlaczego widać buty a nie biegacza? W dodatku to są jakieś obrzydliwe buty.

Ja jestem zwolennikiem estetycznych rozwiązań, to wydaje mi się po drugiej stronie od tego co nazywamy estetycznym.

Nie znając umowy między POSiR (organizator) a OTCF (operator marki 4F) - tajemnica handlowa! - trudno powiedzieć, czy w ogóle i ewentualnie ile płacimy za tę koszulkę, i czy w związku z tym pakiet bez tej koszulki i bez PR-owej obecności 4F byłby tańszy.

Dla OTCF, przy 6 tys, uczestników, koszt dostarczenia 1 szt. takiej koszulki (basic) to kilka złotych (5-10), i za tę kwotę na łebka, ma 6 tys. łebków biegających po całej Polsce i budujących wizerunek marki.