Forum Bieganie.pl

Nie wiem, która nazwa jest aktualna

Czy ktoś z Was biegał tam w poprzednich latach? Napiszcie coś na temat tej imprezy

Pozdrawiam
Tomek

ja biegałem dwa razy na tym biegu jest godny polecenia. niestety ten rok nie ma odniesienia do lat poprzednich, ponieważ wg posiadanych przeze mnie info radykalnie zmieniła sie trasa. jesli jednak okazałoby się, ze moje info jest błędne, to poprzednimi latami trasa wyglądała następująco:
stars w ośrodku sportu (nie wiem, jak to się dokładnie nazywa) koło muzeum pożarnictwa. najpierw po dukscie leśnym wzdłuż torów może jakieś 2 km. następnie pod torami i małym mostem wbiegamy na asflat i sobie niem biegniemy - cały czas jest prosto. później skręt o 90 stopni w prawo i podbieg na wiadukt - jedyny podbieg na trasie. za wiaduktem w lewo na ścieżkę i drogę szutrową (chyba). i nią dobiegamy do ośroda spotru i pólemtka. a późnej jeszcze raz to samo
bardzo miły bieg. losowanie nagród, jedzenie, medal dla kazdego
to tyle, co wiem paru innych gości z forum też tam spotkałem

Trasa wyglądała tak jak opisał arturro. Według mnie początek trasy jest trudny - biegnie się wokół stawu bardzo nierówną ścieżką. Pozostała część bez zarzutów. Ogólnie bieg godny polecenia.

Artur, Bartek: będziecie? ja się wybieram!
kto jeszcze? może Dawidek się pokaże?


pozdrawiam Marek

Obawiam się, że nie zbuduje zadowalającej formy do tego czasu, zatem pozwole sobie niewystartować. Była by to straszna żenada. Na jesieni się spotkamy. Hej.

Oj jak ja dawno nie byłem na tym forum

Przypomniałem sobie teraz o tym biegu ze wzgledu na zmarłego Marka Gwizdałe któremu jest on poświęcony.

Bieg bardzo fajny, upominki, poczestunek - warto tam być. Szczegóły znajdziecu na stronach IPA Katowice - dalej wybierajcie z menu pozycje CROSS Mysłowice.

Ja napewno nie pobiegne - nie trenuje, może pojawie się na rowerze aby zobaczyc wasze uśmiechnięte mordki

nie umiem nigdzie znalezc wynikow z poprzednich edycji tego biegu - mam pytanie do ludzi ktorzy brali w nim kiedys udzial - ile osob mniej wiecej startowalo i jaki byl poziom? jaki byl najlepszy czas i najgorszy? bo sie zastanawiam czy sie wybrac ale nie chcialbym zeby wszyscy na koncu czekali na mnie pol godziny

ok juz nie wazne jednak pojechalem

Jak bylo? DM i inni powiedzcie cos.

byly to moje pierwsze zawody wiec nie mam porownania ale wydaje mi sie ze byla dobra organizacja i mila atmosfera - bylo duzo osob chyba 273 - najlepszy czas moze nie byl super (ponad 32minuty) ale to pewno dlatego ze trasa nie nalezala do najlatwiejszych - od razu na poczatku wokol stawu bieglo sie dosc ciezko po takiej skoszonej trawie - w dodatku wystajace pnie drzew dziury itp - potem na dlugiej prostej w lesie bylo lepiej ale tez bylo nierowno troche kaluz - pewno za bardzo narzekam ale to dlatego ze biegam glownie po rowniutkim asfalcie na szczescie kolejowa niedawno wyremontowali i nie bylo dziur troche dlugi podbieg byl - a tak po za tym dla kazdego medale koszulki no i tak jak zawsze na koniec loteria - mi sie udalo wygrac kubek yeah :D aha jeszcze pogoda - tuz przed zaczal kropic deszczyk i myslalem ze bedzie padac ale wyszlo slonce i zaczelo grzac - dosc silny wiatr byl

Trasa bardzo urozmaicona zwłaszcza na początku i końcu: trawa, ścieżka z kamieniami i korzeniami, kawałeczek po piasku, kilka podbiegów. Ogólnie atmosfera i organizacja w porządku. Brakowało tylko pryszniców, wcześniej informowano, że będą.
Świetnie się robiło rozgrzewkę przy akompaniamencie orkiestry

Pozdrawiam
Tomek

bardzo urozmaicona, hm.... Ciężka po prostu!
Na dzień dobry kilometr po trawie w lesie (wykoszonym pasem na szczęście), kawałek po piachu, potem leśne ścieżki, asfalt - najpierw równo, a potem dłuugi podbieg, potem po żużlu w dół i nawrotka...
a ja i tak tylko 2 sekundy gorzej niż życiówka

a wracajac biegliscie po tym piachu czy tuz obok basenu sciezka? bo ja wzialem przyklad z biegnacych przede mna i poszlem na latwizne i nie wiem czy reszta tez tak robila - jesli nie to mam troche wyrzuty sumienia ze oszukalem

(Edited by DM at 12:00 pm on June 28, 2004)

Troche startowałem po krzakach na orientacje i piachu nienawidze, wyhamowuje strasznie. Jak zobaczyłem tą łachę, to od razu zrobiłem łuk po trawie Nadrobiłem parę metrów, ale od razu minąłem parunastu... I z powrotem tak samo.

a gdzie duch przygody?