gdzie nie jesteśmy mile widziani
: 17 kwie 2004, 07:27
Cześć.
Czas się ujawnić. Biegam od prawie 2 lat. Zaczynałem od 0,4 km./trening; teraz biegam 8-13 km.
Mam za sobą 7 startów na dystansach 10 km. do maratonu.
Na początek dziękuję Wszystkim, których opinie do tej pory czytałem. Sam jeszcze nie czuję się mocny więc nie zabieram głosu i nie śmiem doradzać innym. Wypada też podziękować radom Runners World oraz planom i wskazówkom Halhigdona - dostępnym na ich serwisach internetowych. Bardzo też dziękuję Panu Ryszardowi, który jako jedyny wspiera radą nie tylko na forum. Dzięki Pańskiej poradzie i wskazówce zacząłem inaczej tj. mądrzej trenować już z Polarem.
A teraz do meritum.
Planowałem w ten weekend wystartować w zawodach na 10 km. Są w Polsce tylko dwie imprezy: Wałcz i Baborów. Do obu wysłałem zapytania pocztą elektroniczną i to dwukrotnie. Dwa tygodnie temu i tydzień temu. Otrzymałem potwierdzenie zwrotne odbioru lecz odpowiedzi się nie doczekałem.
Najwidoczniej tam zawodnicy nie są mile widziani. Tak założywszy, nie wybieram się na żadną z tych imprez.
Ciekawe po co oni to robią skoro im nie zależy?
Dla przeciwwagi dodam, że Organizatorzy Półmaratonu Żywieckiego (kwiecień) i Biegu Legionów na 10 km. w Ustroniu chętnie udzielali odpowiedzi pocztą elektroniczną. Dlatego wziąłem udział w tych zawodach i jestem z nich zadowolony. Tam naprawdę było fajnie.
Piotr
Czas się ujawnić. Biegam od prawie 2 lat. Zaczynałem od 0,4 km./trening; teraz biegam 8-13 km.
Mam za sobą 7 startów na dystansach 10 km. do maratonu.
Na początek dziękuję Wszystkim, których opinie do tej pory czytałem. Sam jeszcze nie czuję się mocny więc nie zabieram głosu i nie śmiem doradzać innym. Wypada też podziękować radom Runners World oraz planom i wskazówkom Halhigdona - dostępnym na ich serwisach internetowych. Bardzo też dziękuję Panu Ryszardowi, który jako jedyny wspiera radą nie tylko na forum. Dzięki Pańskiej poradzie i wskazówce zacząłem inaczej tj. mądrzej trenować już z Polarem.
A teraz do meritum.
Planowałem w ten weekend wystartować w zawodach na 10 km. Są w Polsce tylko dwie imprezy: Wałcz i Baborów. Do obu wysłałem zapytania pocztą elektroniczną i to dwukrotnie. Dwa tygodnie temu i tydzień temu. Otrzymałem potwierdzenie zwrotne odbioru lecz odpowiedzi się nie doczekałem.
Najwidoczniej tam zawodnicy nie są mile widziani. Tak założywszy, nie wybieram się na żadną z tych imprez.
Ciekawe po co oni to robią skoro im nie zależy?
Dla przeciwwagi dodam, że Organizatorzy Półmaratonu Żywieckiego (kwiecień) i Biegu Legionów na 10 km. w Ustroniu chętnie udzielali odpowiedzi pocztą elektroniczną. Dlatego wziąłem udział w tych zawodach i jestem z nich zadowolony. Tam naprawdę było fajnie.
Piotr