Forum Bieganie.pl

Aż dziw bierze, że największy w Polsce bieg na dychę nie ma swojego wątku.

Dla mnie "start obowiązkowy" od 2008 roku - ze względu na okazję ale też najszybszą ze znanych mi trasę.

Kiedyś - powód do niekończących się narzekań na organizatorów, dziś po "kilku" edycjach jest znacznie lepiej.

To na jakie wyniki sie nastawiacie?

Odebrał ktoś już pakiet ? Od wczoraj można. Czy koszulki są tak samo "wspaniałe" jak na dwa wcześniejsze biegi z tegorocznej triady ?

Adam Klein pisze:To na jakie wyniki sie nastawiacie?

W moim przypadku - jak zawsze, na maksimum aktualnej formy. Bo jak nie tam to gdzie?
5 razy dokręcałem tam życiówkę ale od 2 lat raczej sprawdzam na co mnie stać wiec na mecie będzie 43:30-44:00

Adam Klein pisze:To na jakie wyniki sie nastawiacie?

Na tydzień przed biegiem czeka mnie operacja. Po operacji - zakaz biegania. Ale niesforny ja, zrobię sobie te 10km jakoś bardzo powoli... Limit jest 2h, więc uda mi się tak doturlać się do mety, że lekarze nie zorientują się na kontroli

28. Bieg Niepodległości, 11 listopada będzie biegane

Adam Klein pisze:To na jakie wyniki sie nastawiacie?

Plan minimum 38:59
Plan optimum 38:29
Plan maksimium 37:59

Zobaczymy jak się szybkościwo uda przygotować. W tym roku padło już 2:59h w Berlinie i ostatnio 1:24h w połówce w Krakowie, jak się zdąży z prędkością to pewnie zaatakuję wpierw po 3:48min/km i przy 3-4km będę wiedział na czym stoję.

Adam Klein pisze:To na jakie wyniki sie nastawiacie?

Chciałam poprawić życiówkę (47:50), ale dopadło mnie paskudne choróbsko, prawie 2 tygodnie bez treningu Pobiegnę raczej rekreacyjnie, bez nastawiania się na wynik. Ale pobiegnę

Adam Klein pisze:To na jakie wyniki sie nastawiacie?

Biegnę i ja. Pierwszy Bieg Niepodległości w Warszawie. Mam nadzieję, że pogoda będzie sprzyjała.

Jaki wynik? Jak zwykle będę walczył o życiówkę, a gdzieś z tyłu głowy jest wynik poniżej 32'.

Byłam dzisiaj odebrać pakiet. Nie wiem jakie na dwóch poprzednich biegach były koszulki, ale ta sprawia wrażenie dobrej jakości. No i można było sobie wybrać, czy się chce białą, czy czerwoną

Na stronie TVN Warszawa jest informacja o frezowaniu Alei Niepodległości na trasie biegu od czwartku 10 XI do poniedziałku. Bieganie po gorącym asfalcie - tego nie przerabiałem. Albo czegoś nie rozumiem, albo runmagedon.

Pogoda powinna być spoko, ale dla mnie ubiór jest zagadką.

Chyba będzie 0-1 stopni. Bez szczególnie silnych opadów (może lekko śnieżek popada).
Nie wiem kompletnie jak się ubrać. Na trening to bym się ubrał w legginsy, koszulkę, bluzę i buff. Ale na zawodach na bank się w tym zagotuję. Nie biegłem nigdy w zawodach przy takich warunkach. Przy 5-7 stopniach to koszulka i spodenki są OK. Może bym i rękawki z zestawu dołożył. Ale przy zerze? Kurde nie wiem. Koszulka z zestawu startowego wydaje się raczej cienka i przewiewna Może coś thermocool z długim rękawem pod to zamiast rękawków?

Zamierzam pobiec solidnie, czyli na tyle na ile forma pozwala.

POTESTUJĘ w imieniu innych biegów niepodległości. Na wątek zasługują wszystkie
Czy ktoś sprubuje policzyc ile tego dnia pobiegnie ludz w całym kraju?
Proponowałbym aby każdy po starcie podał liczbe uczestnikow w swoim biegu od Warszawy do Pipidówki.
Może jekiś rekordzik będzie?

jorge.martinez pisze:Może coś thermocool z długim rękawem pod to zamiast rękawków?

Zamierzam pobiec solidnie, czyli na tyle na ile forma pozwala.

Bierz termo z długim rękawem i na to startówka oraz obowiązkowo czapkę i rękawiczki. Ja bym nie brał buffa, bo mi przy 0 stopni w buffie jest po prostu za zimno w czoło. Dół ja bym biegł całkowicie na krótko (ale ja to ja), tylko skarpetki wyższe (nie stopki) żeby achillesa trochę schować.

marek84 pisze:obowiązkowo czapkę i rękawiczki. Ja bym nie brał buffa, bo mi przy 0 stopni w buffie jest po prostu za zimno w czoło. Dół ja bym biegł całkowicie na krótko (ale ja to ja), tylko skarpetki wyższe (nie stopki) żeby achillesa trochę schować.

No czapkę albo dużą opaskę to na pewno na głowę. O rękawiczkach nie pomyślałem, ale faktycznie, to mus. Potem ewentualnie można zdjąć. Buffa to myślałem dać na szyję. Na Królewskim Półmaratonie się sprawdziło. Po połowie po prostu schowałem go do kieszeni, jak mi się zrobiło za ciepło w szyję. Choć wtedy to było 7 stopni może.