Forum Bieganie.pl

Było gorąco mimo wczesnej pory (8:30 start), trasa szybka, dość płaska, pod koniec była niesamowita lampa

Generalnie bardzo fajna impreza!

A tutaj film z tego co się działo:

https://www.facebook.com/onetstylzycia/ ... 869951537/

Finisz w parku Skaryszewskim to jedno z lepszych miejsc do tego typu imprez i duża zaleta tego biegu.

Ale fakt, upał był niemiłosierny. Dobrze, że na punktach odżywczych można było się schłodzić wodą w miskach, co jakiś czas były kurtyny wodne ale i tak sporo ludzi mijałem na trasie, którzy zakończyli bieg przedwcześnie.

Godna polecenia impreza, profesjonalnie zorganizowana, może oszałamiających widoków nie ma po drodze, ale za to płasko i gdyby nie upał, można bić życiówki

szkoda że taki krótki ;[

uuuuu najgorętszy bieg w moim życiu. Biegłem na byle dobiec - to założenie zostało wykonane. Wcześniejsze wypociłem po drodze
A wody tym razem było pod dostatkiem w formie kubeczkowej miskowej i kurtyn - za co wielkie dzięki

W Siedlcach na biegu Jacka startowaliśmy wczoraj o 10.30. Słońce niemal w zenicie a cienia jak na lekarstwo.

Na połówce w Radomiu było znacznie goręcej. No i brak dekoracji kategorii wiekowych to porażka

Właśnie dlatego, po pierwszej edycji Bieganie.pl wycofało sie ze wspierania tego biegu, bo jest to bieg ktory jest w kontrze do tzw "promocji zdrowia" itd.

ragozd pisze:Na połówce w Radomiu było znacznie goręcej. No i brak dekoracji kategorii wiekowych to porażka

to prawda, potwierdzam

tam była jakaś masakra

Impreza super, park Skaryszewski jest rzeczywiście doskonałym miejscem na finisz. Jedyne co bym zmienił to Wał Miedzeszyński. Dość koszmarny kawałek trasy

Biegłem trzeci raz (drugi raz jako "zając") bieg super, organizacja fantastyczna, co do pogody to wpływu nie ma nikt (trzy edycje i wszystkie w upale )

Adam Klein pisze:Właśnie dlatego, po pierwszej edycji Bieganie.pl wycofało sie ze wspierania tego biegu, bo jest to bieg ktory jest w kontrze do tzw "promocji zdrowia" itd.

Mógbyś Adam sprecyzować. Bo chyba nie chodzi tylko o pogodę?

Tylko. Pogoda, centrum lata, centrum miasta. Z promocją zdrowia to nie ma wiele wspólnego.

Biegłem w tamtym roku w BMW i pamiętam (co też zdarza się na innych zawodach), że biegliśmy po jednym pasie a na drugim stała kawalkada wstrzymanych samochodów. Wszystkie czekały na możliwość przejazdu - kopciły niemiłosiernie. Stare autobusy były dobijające. Wiem, że nie zawsze da się organizacyjnie połączyć bieg z przepustowością miasta ale stojące samochody wzdłuż trasy chyba powinno się zminimalizować.

mackris pisze:Biegłem w tamtym roku w BMW i pamiętam (co też zdarza się na innych zawodach), że biegliśmy po jednym pasie a na drugim stała kawalkada wstrzymanych samochodów. Wszystkie czekały na możliwość przejazdu - kopciły niemiłosiernie. Stare autobusy były dobijające. Wiem, że nie zawsze da się organizacyjnie połączyć bieg z przepustowością miasta ale stojące samochody wzdłuż trasy chyba powinno się zminimalizować.

Sporo "warszawiaków" nienawidzi biegów, bo utrudniają życie. Dla kogoś kto nie biega, nie interesuje się sportem, zamknięcie kilkunastu ulic to pomyłka, trzeba więc też zrozumieć takich ludzi....

Umówmy się jasno i bez dyskusji.

Przebiegnięcie 21 km po stolicy, po asfalcie, to nie jest najzdrowsza rzecz na świecie. Nie dość, że mordujesz ścięgna i stawy to jeszcze nie wdychasz czystego powietrza.

Wszystkim zapalonym ulicznikom polecam las, góry, parki.

Ulica to zło

Wala pisze: Wszystkim zapalonym ulicznikom polecam las, góry, parki.

Ulica to zło

Już podobne argumenty były wskazywane przez oponentów biegów w mieście. I kontrargumenty też były np. jak zmieścić kilkanaście tysięcy ludzi w parku? Prawa zmotoryzowanych też znam bo ich doświadczam co sekunda na każdym kroku (dlatego jeszcze żyję).
Ale ja nie o tym bo to temat rzeka. Ja zwróciłem tylko uwagę, że przy biegach ulicznych trzeba ograniczać miejsca w których biegnie kolumna biegaczy i stoi kolumna samochodów np. kierowana przez policjanta. Kilkadziesiąt stojących samochodów powoduje smog znacznie większy niż jadących. Czasami można zmienić trasę i zrezygnować z ładnych widoków a dać więcej powietrza biegaczom. Mam też świadomość, że sponsorzy też naciskają- tu też może być pole manewru.
Ja oczywiście też bardzo chętnie biegam w naturze