Strona 1 z 2

Londyn

: 28 lis 2003, 02:53
autor: romek
Pomyślałem, że jak już mamy tanie linie lotnicze, to może pobiegłbym w przyszyłym w Londynie. Więc sprawdziłem co i jak. No i guzik z pętelką, ale parę rzeczy mnie zdziwiło (a ja raczej rzadko się czemuś dziwię):

- na oficjalnej stronie w zasadzie nie ma zbyt dużo informacji (nawet jak się zapisać jest dość oszczędnie potraktowane); wszystkiego co chciałem dowiedziałem się z .... strony jakiegoś Niemca, który jest fanem tego maratonu (sic!)
- zapisy już są zamknięte (w zasadzie udział w loterii)
- przydzielanie miejsc odbywa się przez loterię
- kosztuje to majątek (60 funciaków)
- w tym maratonie nie ma takich rzeczy jak: breakfast run, pasta-party, masażu po biegu
- nie można się zapisać/zgłosić elektronicznie.
- i chyba jeszcze parę innych drobiazgów

To, że jest loteria i dużo chętnych, to rozumiem, ale reszta .... Ech, jakoś się zraziłem.

Szkoda, że nie ma tanich połączeń do Paryża ...

Londyn

: 28 lis 2003, 08:20
autor: Arti
Biegłem w 2000 roku ...rewela...zapisałem się przez biuro Paskala z Piły ( ten od półmaratonu w Pile)
Przepiękny maraton, niesamowite wrażenia no i widziałem na trasie mega gwiazdy maratonu. ;-)

Londyn

: 28 lis 2003, 08:38
autor: marcin70
hmm,
do Paryża - póki co, za czas jakiś pewnie będą. :)
A co do Londynu, dostajesz podstawową "usługę" czyli możesz pobiec i już. Skoro jest ogromne zainteresowanie i usługa brana jest "jak leci" czy nawet musisz brać udział w losowaniu aby pobiec, to Orgom nie zależy na dokładaniu sobie pracy. I tak mają dość "kupujących".
Tak to wygląda, wg mnie.

Londyn

: 28 lis 2003, 19:09
autor: miroszach
Dziwię się, że nie podnoszą wpisowego do 100 funtów?!

Londyn

: 28 lis 2003, 23:27
autor: romek
a czemu nie od razu 500 czy 1000 - albo aukcje ...

Londyn

: 29 lis 2003, 14:44
autor: Arti
Rany ale zrzędzicie !!! Jakbyście pobiegli to byście lepiej się na ten temat wypowiadali !. MEDAL I KOSZULKA NA MECIE SPASIOR NA MAXA !.
A losowania? Co się przejmować skoro można z Polski jechać bez losowań przez biuro Paskala.

Londyn

: 29 lis 2003, 19:11
autor: romek
Z tym, że nie każdy lubi oprowadzanie za rączkę czy też jechać kawał drogi, żeby tylko pobiec. A swoją drogą ile to kosztuje u Paskala?

Londyn

: 30 lis 2003, 09:21
autor: ours brun
Quote: from romek on 2:53 am on Nov. 28, 2003
Szkoda, że nie ma tanich połączeń do Paryża ...
Aktualnie najbliższe tanie linie do Paryża z Bratysławy - można pociągiem do Bratysławy a potem lotem do Paryża... ale czy warto tyle zachodu żeby się przebiec w tłoku?

(Edited by ours brun at 9:22 am on Nov. 30, 2003)

Londyn

: 01 gru 2003, 00:33
autor: miroszach
OOO dobrze podsumował Ours brun. Ja tego skosztowałem we Frankfurcie i obecnie jestem zdecydowanie za udziałem w polskim maratonie. Zdecydowaną wadą wyjazdu na zagraniczny maraton jest długa podróż.

Londyn

: 01 gru 2003, 11:51
autor: krzycho
:chrap:
nudzicie jak ciotki na imieninach... ;)
Wcale się orgom z Londynu nie dziwię, że sie nie napinają... Skoro mają nadmiar chetnych, to nie oni, a biegacze muszą się starać.
Miro, mnie bieganie we frankfurckim tłumie bardzo sie podobało. Tak naprawdę to tylko kwestia ustawienia się na starcie. Tak żeby nie przeszkadzać szybszym i nie deptac wolniejszych. I dlatego za rok też będę chciał tam pojechać...

Londyn

: 01 gru 2003, 14:49
autor: PAwel
Doskonale Cie rozumiem Romek, ja mam wprost organiczną awersję do "sytuacji niedoborów". Ale może za kilka lat się przebiegnę w tym "kultowym" maratonie. Na razie myślę, że jest kilkanaście maratonów w Europie w równie ciekawych miejscach.

Londyn

: 01 gru 2003, 14:50
autor: PAwel
Arti, mozesz napisać ile kosztowała i jak zorganizowany był wyjazd do Londynu z panem Paskalem (przejazdy, noclegi)

Londyn

: 01 gru 2003, 14:57
autor: Arti
Pierwsze i najważniejsze to Paskal załatwił numer startowy na maraton bez losowania. Jest tylko 10 numerów wolnych ale i tak ten mały limit nie jest wyczerpywany. Więc zapłaciłem tyle ile normalnie wpisowe. Dojechałem sobie sam. A nocleg załatwiłem sobie przez Paskala osobno ale to racze taki był dom studencki. Dojazd to pestka a hotele mozna w internecie znaleźć. Generalnie Londyn jest bardzo drogi nawet dla Anglików. A sam maraton przepiękny !!!
Polecam !

Londyn

: 02 gru 2003, 01:08
autor: romek
Przynajmniej jakaś korzyść, że nie ma u nas dużo biegających.

Mnie w Berlinie wcale nie było tłoczno - było w sam raz :). Jak mam biegać sam, to wolę się udać do lasu.

Londyn

: 02 gru 2003, 08:53
autor: active
Londyn, jaki Londyn? Niema takiego miasta Londyn, jest Lądek, Lądek Zdrój ...



pozdr