Forum Bieganie.pl

We Wroclawiu bedzie mialo bardzo ciekawe starcie dwoch wysmienitych polskich zawodnikow, ktorym dystans polmaratonu bardzo lezy: Marcina Chabowskiego i Szymona Kulki. Obaj wydaja sie byc w super dyspozycji. Na kogo stawiacie?

Ciekawa konkurencja będzie fakt. Ja stawiałbym na Szymona.

Najpewniej będą też biegli Emil Dobrowolski, Arek Gardzielewski (obydwu nie poszedł tej wiosny maraton) i pewnie kilku mocnych Kenijczyków (co roku przyjeżdżają z Benedek Team).

Przejrzałem listę startową, kilka ciekawych nazwisk (nie tylko w kontekście wyniku, ale ogólnie ciekawych) jest:
CHABOWSKI MARCIN 1
GARDZIELEWSKI ARKADIUSZ 2
LEWANDOWSKA IWONA 3
ROP ABEL KIBET 4 (HM 1:04)
DOBROWOLSKI EMIL 5
KEMBOI HENRY 6 (HM 1:05)
GARCIA GABRIEL JOSE AMADO 18 (PB: MARATON: 2:13:52, PÓŁMARATON 1:05:11 OSIĄGNIĘCIA: VICE MISTRZ PANAMERYKAŃSKICH IGRZYSK W MARATONIE - BRAZYLIA 2007 KWALIFIKACJA NA IGRZYSKA OLIMPIJSKIE W RIO W MARATONIE)

Nazwiska "ciekawe:"
JANUSZEWSKI PAWEŁ 33
PLAWGO MAREK 92
SKARŻYŃSKI JERZY 93


Jak jeszcze kogoś wyłapaliście, to piszcie

A ja stawiam na... Marcina Chabowskiego Drugi Szymon Kulka, trzeci Arek, a Kenia poza pudłem


Swoją drogą sporo dobrych Polaków ponieważ jest odrębna klasyfikacja i całkiem ciekawe nagrody dla obywateli PL.

Można powiedzieć że mamy czerwcowe MP w półmaratonie. Pewnie we wrześniu nie będzie aż tak dobrej obsady
W sumie nasi zawodnicy będą biegli raczej na czas więc może będą współpracowali ale końcówka może być naprawdę ciekawa.

No nie wiem, czy tylko na czas:
w klasyfikacji obywatelek RP:
I miejsce - 3 000 zł,
II miejsce - 2 500 zł,
III miejsce - 2 000 zł,
IV miejsce - 1 500 zł,
V miejsce - 1 000 zł,

w klasyfikacji obywateli RP :
I miejsce - 3 000 zł,
II miejsce - 2 500 zł,
III miejsce - 2 000 zł,
IV miejsce - 1 500 zł,
V miejsce - 1 000 zł,

Gwynbleidd pisze:Fajne, tym bardziej cyklu "z biegu" szkoda

No szkoda jak cholera. Też sobie przypomniałem.

Transmisję z półmaratonu we Wrocławiu będzie można zobaczyć w internecie: http://kalendarzbiegowy.pl/4-nocny-wroc ... ansmission

http://wyniki.datasport.pl/results1824/

Jednak Marcin Chabowski, choć trzeci w generalnej. A wygrał zwycięzca z Biegu Ursynowa.

Skomentuj artykuł 4. PKO Nocny Wrocław Półmaraton

Czyli obaj panowie potwierdzili się na ME, bo chyba to było dla nich najważniejszym celem.

Zatrułem się bardzo na tym biegu...podejrzewałem, że może od jedzenia, ale problemy z zatruciem zgłasza coraz więcej osób. Czy ktoś jeszcze może się zatruł? Dziś dotarła do mnie informacja, że organizator podawał wodę prosto z wodociągów...Ktoś coś wie?

Jedzenie było zimne i niedobre. Woda na mecie była jakaś Mineral Zdrój i z tego co wiem na punktach miała być tego samego pochodzenia. Osobiście nie sądzę, żeby to było od wody - prędzej izotonik, żel, ohydne jedzenie na mecie lub po prostu "wypompowanie się" (odwodnienie) - było bardzo wilgotno. Ja nie zanotowałem niczego niepokojącego.

PS Mieszkam we Wrocławiu i piję od kilku lat kranówkę - NIGDY nie odnotowałem zatrucia.

Mako pisze:Zatrułem się bardzo na tym biegu...podejrzewałem, że może od jedzenia, ale problemy z zatruciem zgłasza coraz więcej osób. Czy ktoś jeszcze może się zatruł? Dziś dotarła do mnie informacja, że organizator podawał wodę prosto z wodociągów...Ktoś coś wie?

Ja również, myślałem że to efekt dużego wysiłku, że organizm nie przyzwyczajony jest do wysiłku o tej porze oraz do spożywania płynówo oraz jedzenia . Nie spałem prawie wcale po biegu tak mnie brzuch nawalał. Ja zaczynałem odczuwać dolegliwości już pół godziny po zakończeniu biegu, pierwszy raz coś takiego mi się zdarzyło. Gdyby nie to że zrobiłem żywcówkę 1;12;00 to chyba źle bym wspominał imprezę.

marek84 pisze:Jedzenie było zimne i niedobre. Woda na mecie była jakaś Mineral Zdrój i z tego co wiem na punktach miała być tego samego pochodzenia. Osobiście nie sądzę, żeby to było od wody - prędzej izotonik, żel, ohydne jedzenie na mecie lub po prostu "wypompowanie się" (odwodnienie) - było bardzo wilgotno. Ja nie zanotowałem niczego niepokojącego.

PS Mieszkam we Wrocławiu i piję od kilku lat kranówkę - NIGDY nie odnotowałem zatrucia.

Dzięki za info. Co do jedzenia się nie wypowiem, gdyż niczego nie jadłem co było podawane, izotonika tez nie piłem, nie byłem tez odwodnienia- trenuje bez picia i dla mnie ten dystans nie jest problemem...Ale dziękuję, że odpisałeś. Zdecydowałem się na post, gdyż doszły już do mnie głosy 9ciu osób, które znam, które również mocno dostały po kiszkach...W sumie nie wiem co o tym sądzić...Bieg dla mnie udany, gdyż zrobiłem wynik życiowy bez tzw dojechania się, ale to co było potem....