Forum Bieganie.pl

Właśnie oglądam maraton w Paryżu. Swoich zawodników ma 45 państw. Niestety nie ma Polaka !!!! Może wiecie dlaczego ?  

Bo są za cieńcy:smutek:

dwoch europejczykow na podium!

chyba reszta nie za bardzo sie przejela MS:(

To prawda, jestesmy za słabi  2:08:31 Marokańczyka to nie  na Polskie progi a zapewne na miejsca w 4 dziesiatce nie ma w kraju chetnych - a ja bym pojechał

Oglądałem maraton w tv francuskiej. W pewnym momencie pokazano samotnego biegacza z Tadżykistanu i powiedziano, że ma on rekord 2:28 w maratonie i cóż też ma prawo żeby z takim rezultatem wystąpić. Zamykał on wyścig... niestety Kemal TUVAKLIYEV nie zmiścił się w limicie 2:30 i maratonu nie ukończył...

a jakie bylo minimum ustalone przez PZLA zeby pojechac?

Myślę, że PZLA podjęło słuszną decyzję. Co mieli dać minimum 2:20? Może wtedy pojechałoby kilku Polaków, tyle, że przecież by się ośmieszyli

nie pojechali bo są słabi!

ale w innych dyscyplinach mielismy tez reprezentantow ktorzy od poczatku wiedzieli ze ich sukcesem bedzie przebrnac przez kolejne szczeble eliminacji
zamykanie drogi na MS nie jest chyba dobrym pomyslem na rozwoj "polskiego maratonu"

Też tak myślę... generalnie Polska na tych mistrzoswach wypadła żenująco !!!

W tym roku męskie minimum PZLA to było 2:10:30, dla kobiet: 2:29:00

http://www.pzla.pl/wskazniki2003.htm

(Edited by FREDZIO at 9:46 am on Sep. 1, 2003)

I po co? Coś takiego jak promocja sportu w TYM kraju (coraz bardziej ............ dla mnie - choć chodzi tutaj raczej o rządzących nim i w nim włodarzy) nie istnieje.
Dlaczego ktoś kto biega poniżej/powyżej tego limitu nie może mieć szansy na swoją życiówkę podczas wielkiej imprezy? Bo się PZLA nie będzie mogła pochwalić? A teraz czymś może?
Osobiście wolałgbym oglądać Polaka w maratonie - niekoniecznie musi wszystkim dokopać. Przecież w bazie życiówek są ludzie którzy biegają w okolicy 2:30, miło byłoby ich zobaczyć. A i może ktoś by się zachęcił?
Dla mnie brak Polaków to żenada.

Komentarz w tv do maratonu w stylu: "zawodnicy na 20 kilometrze biegną słabo ze stratą 2 minut do prowadzącego".
Z pewnością takie komentarze nikomu nie pomagają. W jakimś biegu Amerykanin zajął OSTATNIE miejsce, ale pojechał i pobiegł w imprezie, był OBECNY. Podobnie Rosjanie, nie wszyscy zdobywali medale.
Czy to tylko kwestia kasy ?

A najładniejsze biegaczki zamykały stawkę...

Przy okazji minimów PZLA.
(link FREDZIA)
Tylko w maratonie wskaźnik PZLA jest ostrzejszy
niż minimu IAAF .
PS.
Czym się różni minimum IAAF od wskaźnika PZLA
pzdr