Wolnotariat na FMW - jakiś przewał czy co ?
: 25 lut 2016, 13:11
Chciałbym się podzielić swoimi bardzo złymi doświadczeniami z wolontariatem FMW. Po raz trzeci usiłuję zapisać syna na wolontariat na pólmaraton. Dwa lata temu - zero kontaktu. Maile bez odpowiedzi, dzień przed biegiem dostaję maila że osoba odpowiedzialna za tę grupę nie wywiązała się należycie ze swoich obowiązków i została zwolniona. A miejsca w międzyczasie już się rozeszły. Ok trudno zdarza się.
Rok temu z wyprzedzeniem zapisałem na konkretny punkt (syn chce podawać wodę na trasie). Zapisałem się na ten konkretny punkt jako jeden z pierwszych. Ok zgłoszenie przyjęte - trzeba czekać na decyzję.Dwa dni przed biegiem decyzja - z powodu braku miejsc podanie odrzucone. No co jest - byłem 2 na 15 miejsc. Drążę temat okazało się że ten punkt ma umówiony grupa sponsora i oni obstawiają go w całości (tego się dowiedziałem nieoficjalnie). Trudno - młody sie również deko zagotował. No trudno
W tym roku zapisałem syna znów na konkretny punkt. W chwili zapisu było jeszcze 7 wolnych miejsc (tak pokazywał system)Dziś (i tu jest postęp w stosunku do lat ubiegłych) dostaję maila że z powodu braku miejsc.
No co jest do ...
Po kiego jest ten system pokazujący gdzie się zapisać. Czy te miejsca są już z góry obstawione czy jak? Zaczynam podejrzewać że część miejsc jest już od początku nieosiągalna bo sponsorzy, znajomi itd. Czy tylko ja mam takiego pecha.
Szkoda, liczyłem że w tym roku się uda. Czy te wszystkie dzieciaki na trasie to krewni i znajomi Królika ( może nawet Sowy)
ściskam
wkurzony
PanTalon
Rok temu z wyprzedzeniem zapisałem na konkretny punkt (syn chce podawać wodę na trasie). Zapisałem się na ten konkretny punkt jako jeden z pierwszych. Ok zgłoszenie przyjęte - trzeba czekać na decyzję.Dwa dni przed biegiem decyzja - z powodu braku miejsc podanie odrzucone. No co jest - byłem 2 na 15 miejsc. Drążę temat okazało się że ten punkt ma umówiony grupa sponsora i oni obstawiają go w całości (tego się dowiedziałem nieoficjalnie). Trudno - młody sie również deko zagotował. No trudno

W tym roku zapisałem syna znów na konkretny punkt. W chwili zapisu było jeszcze 7 wolnych miejsc (tak pokazywał system)Dziś (i tu jest postęp w stosunku do lat ubiegłych) dostaję maila że z powodu braku miejsc.
No co jest do ...

Szkoda, liczyłem że w tym roku się uda. Czy te wszystkie dzieciaki na trasie to krewni i znajomi Królika ( może nawet Sowy)
ściskam
wkurzony
PanTalon