Strona 1 z 1

Komentarz do artykułu Bieg z handicupemn 20 lutego, Kraków

: 16 lut 2016, 00:05
autor: bieganie.pl

Re: Komentarz do artykułu Bieg z handicupemn 20 lutego, Kraków

: 16 lut 2016, 10:45
autor: Bacio
bieganie.pl pisze:Skomentuj artykuł Bieg z handicupemn 20 lutego, Kraków
Nie z "handicpemn" tylko z "handicapem" - pod warunkiem, że chcemy wtrącać anglojęzyczne sformułowania.

Taki bieg to nie nowość - mamy przecież "Guzik z pętelką" w Lesie Kabackim w Warszawie.

Różnicę widzę taką, że w Krakowiek określona jest godzina startu najwolniejszego zawodnika. To trochę dziwne.
Wariant Warszawski, gdzie określona jest godzina zakończenia zawodów wydaje się rozsądniejszy.

Nie rozumiem wspomnianej w artykule kwestii rywalizacji. Jeżeli dobrze zaplanuję bieg to rywalizacja jest tylko z sobą samym, bo innych zawodników spotkam dopiero na mecie. Jeżeli na trasie ktoś mnie wyprzedza, to jeden z nas zrobił gdzieś błąd - w planowaniu lub w biegu.

Re: Komentarz do artykułu Bieg z handicupemn 20 lutego, Kraków

: 16 lut 2016, 13:58
autor: Jarlaxle
Jak już tak czepiamy się literówek, to nie w "Krakowiek" tylko "Krakowie". A Warszawa choć wielka, to jako przymiotnik pisana jest małą literą :)

Dla mnie rywalizacja jest bardzo widoczna. Jak na patelni widzę kolejnych zawodników biegnących przede mną, co jest bardzo mobilizujące, bo chce się ich dogonić, a im bliżej mety tym jest ich więcej. Oni z kolei czują na plecach oddech pozostałych.
Na zwykłych zawodach rzadko spotyka mnie taki "komfort", zazwyczaj nikogo przede mną, nikogo za mną. I cenne sekundy gdzieś uciekają, bo człowiek się rozluźnia, nieświadomie zwalnia. Dobra grupa, dobre bieganie :)

Re: Komentarz do artykułu Bieg z handicupemn 20 lutego, Kraków

: 16 lut 2016, 14:13
autor: Bacio
Jarlaxle pisze:Dla mnie rywalizacja jest bardzo widoczna. Jak na patelni widzę kolejnych zawodników biegnących przede mną, co jest bardzo mobilizujące, bo chce się ich dogonić, a im bliżej mety tym jest ich więcej. Oni z kolei czują na plecach oddech pozostałych.
Ja biegnąc z "handicupem" pilnuję swojego tempa. Nie ścigam się z nikim prócz siebie, bo przegrywam zarówno gdy jestem za wolny, ale także gdy jestem za szybki w stosunku do planu.

Re: Komentarz do artykułu Bieg z handicupemn 20 lutego, Kraków

: 16 lut 2016, 15:37
autor: Adam Klein
Jeżeli na ostatnich 200 m zbliża sie do Ciebie ktoś mocniejszy, a jednocześnie doganiasz kogoś słabszego to macie szanse na mocny finisz. Tak w kazdym razie powinno być, to dawało bardzo dobre efekty jeszcze zanim powstał Guzik z Pentelka, poerwowzorem tego typu biegów był w Polsce SMŚ organizowany na Warszawskich Młocinach.