Strona 1 z 2
Sceny z Życia 24MW Przyjacioł
: 28 paź 2002, 14:05
autor: Mifor
Kilka scenek:

Ania: nasza koleżnaka z forum: przyjechałam taksówką z Żoliborza, zrobiłam jedno kółko i wracam karmić dzidzusia.

Jeden z biegnących w pasiakach: zbiera do kubeczka po napoju rozsypane przy stawianiu halogenów śrubki i odstawia na krawężniku.

po apelu spikera zgłasza się kilku chętnych
o r g a n i z a t o r ó w do otwarcia samochodu,
koledze który zgubił na trasie kluczyki.

Jeden podorganiazator nie wytrzymuje, zrzuca kurtkę i spodnie. Biegnie z kolegą jego ostatnie okrążenie.
Jak widzieliście coś podobnego to dopiszcie.
Mifor
(Edited by Mifor at 3:57 pm on Oct. 28, 2002)
Sceny z Życia 24MW Przyjacioł
: 28 paź 2002, 14:14
autor: wojtek
Kolega Rocha mowil , ze chce nakrecic film . I co ? Dotrzymal slowa ?
Sceny z Życia 24MW Przyjacioł
: 28 paź 2002, 14:21
autor: Bennet
Biegnąc przez park kilku przechodniów zapytało nas co się dzieje. "A nic, biegamy sobie..."
Sceny z Życia 24MW Przyjacioł
: 28 paź 2002, 15:14
autor: Ziut
W czasie rozstawiania punktu odświeżania podchodzi do mnie leciwa warszawianka i pyta kiedy sie zaczyna. Mówie, ze za kilkanascie minut, ale powinna iść pod Kolumnę. "Ojej, to ja musze zdążyć". Bardzo chyżo ruszyła w kierunku Krakowskiego.
Wyjazd z parkingu kolo biura zawodów:
Pytam stojącego policjanta, który pilnuje tam ruchu.
"Czy z parkingu będa mogly wyjeżdzać samochody?"
Nie maja prawa!!
Ale stoja tam samochody. Co z ludzmi, którzy bedą chcieli gdzieś jechać?
Nie maja prawa, a jak który będzie to robił to mu wlepie mandat i tyle. Porzadek musi być na moim posterunku.
W Realu:
Stoimy przy kasie 2 godziny przed startem z Jurkiem Natkańskim i dokonujemy ostatnich zakupów. Kasjerka z usmiechem zyczy nam powodzenia, a stojaca za nami klientka na wieść, ze to my robimy z radoscią wykrzykuje, ze musi to zobaczyć w telewizorze gdyz słyszała o tej imprezie.
Sceny z Życia 24MW Przyjacioł
: 28 paź 2002, 15:38
autor: marcin70
przebiegam któreś kółko, obok kolejki samochodów i to samo pytanie: co się dzieje? Maraton, odpowiadam i słyszę: AAA, tak jakby człowiek ten rozumiał,że dlatego stoi w korku bo my biegamy maraton...
pzry mecie stał mężczyzna z kołatką-kręciołkiem (nie znam fachowej nazwy) jego słowa brzmiały: jak będziecie to słyszeć to ja tak robię... nie pamiętam ale ze 4-5 kółek słyszałem terkotanie.
przed startem, z Bennetem rozdawaliśmy plakietki zrobione przez PAwła, część zanła hasło, część patrzyłą, kręciła się obok i nie mogła się zdecydować zagadać, wziąć, .... najpierw Bennet twardo stał na straży odpowiedniego hasła. potem "rura zmiękła" i rozdawaliśmy osobom , które przedstawiły się znajomym nickiem z forum
podchodzi do nas "jesień" robi zdjęcia i smieje się że z konkurencyjnego portalu... HEHe a niby jaka to konkurencja?? tak samo zaangażowani w bieganie jak i my, śmiejemy się stwierdzając że obydwa portale uzupełniają się nawzajem...
pytanie jednego z zawodników:
spytam prosto ile jest kółek?
moja odpowiedź równie prosta: HGW.
trochę śmiechu, atmosfera rozładowana
dla nie watjemniczonych HGW rozszyfrować można "...go wie" bądź w bardziej przystępnym brzmieniu Hanna Gronkiewicz Waltz
Bennet do mnie chyba na 3 kółku, "przesuń się nie chcę biegać po kałużach"... wtedy wydawało mi się to normalnym stwierdzeniem, teraz hmmmm wesołe i tyle
Sceny z Życia 24MW Przyjacioł
: 28 paź 2002, 15:40
autor: PAwel
Czy wiecie kto powiesil na latarniach tablice z napisami "gdzie dwóch biegnie, tam trzeci moze", "run Forrest run" itp.
Ludzie, którzy nie slyszeli o maratonie, jadac dzisiaj do pracy ul. Moliera, musza byc mocno zdziwieni widzac te tablice.
Sceny z Życia 24MW Przyjacioł
: 28 paź 2002, 15:43
autor: marcin70
i jeszcze to:
Emte mówiący, że 5 minut po starcie czuł się jak na 35 km. Wiedział, że nie zrobi tego nigdy więcej....
i "zakwasy na mózgu"

czyli stan orgów po maratonie.
Sceny z ¯ycia 24MW Przyjacio³
: 28 paź 2002, 16:04
autor: joycat
W punkcie rejestracji widzê faceta trzymaj±cego plakietki Bieganie.pl. Podchodzê. "Jeste¶cie z Biegania? Ja te¿. Czy mogê dostaæ plakietkê?" "A has³o?" "Kocham Maraton Warszawski" odpowiadam grzecznym tonem. "Niestety nie" facet z plakietk± krêci g³ow± z dezaprobat±. "Kocham Maraton Warszawski!!!!!" wykrzykujê machaj±c w powietrzu rêkami. ¦miech, dostajê plakietkê.
[Facet z plakietkami to by³ Bennet

Przedstawili¶my siê sobie, po czym na Placu Zamkowym ponownie chcialam siê z nim zapoznaæ - taka by³am zakrêcona]
Która¶ pêtla. Mijaj± mnie Bennet i Marcin70. S³yszê komentarz "Nie o to chodzi, by z³apaæ króliczka, ale by goniæ go". Pokazujê jêzyk - ale w ciemno¶ciach nie widzieli.
Moi rodzice stoj±cy pod parasolem w strugach deszczu i ojciec wrzeszcz±cy "Gazu, córka, gazu!!!"
Wielkie podziêkowania dla rodziców za niesamowity doping (szkoda, ¿e nie surfuj± po internecie), a jeszcze wiêksze dla mojego mê¿a za spó¼nienie siê na metê - poniewa¿ koniecznie chcia³am, aby zobaczy³ mnie w ferworze walki, przed³u¿y³am sobie bieg najpierw do 5 pêtli, a potem jeszcze o jedn±, i tak wysz³o 6 kó³ek!

Sceny z Życia 24MW Przyjacioł
: 28 paź 2002, 16:18
autor: Mifor
Teraz sie przyznam:
Cała impreza, bramy, balony światło, czipy, kamera, nagłośnienie, wisiały na jednej wtyczce. 150m kabla leżało na trotuarze pod murem, przymaskowane listowiem i patrolowane przez nas i elektryka z Europejskiego.
Przeciążnoy UPS jęczał alarmem od połowy imprezy.
Ale wytrzymał do końca.
Mifor
PS za to ja dzisiaj nie mam prądu w domu od rana - wiatr.
Sceny z Życia 24MW Przyjacioł
: 28 paź 2002, 16:47
autor: PAwel
Mifor jest osobą skromną i nie wspomina, że był to jego kabel i, że cała "elektryka" była jego wkładem w ratowanie maratonu w Warszawie. Serdeczne dzieki Mifor.
Sceny z Życia 24MW Przyjacioł
: 28 paź 2002, 17:04
autor: Grzes_
Biegną skazani i krzyczą do policjantów "czy wiecie że za każdego macie dzień urlipu" - "O Boże to tu dwa tygodnie biegnie".
Skazani mieli swój punkt odżywczy przed metą (piwo królewskie). :-)))))))))) Czterech biegu nie ukończyło.

(((
Sceny z Życia 24MW Przyjacioł
: 28 paź 2002, 17:15
autor: Dawidek
Drugi na mecie był policjant, ja też pracuję w tym zawodzie więc skazani nie mieli by szans

tak jak i inni policjaci na dodatkowy urlop

Sceny z Życia 24MW Przyjacioł
: 28 paź 2002, 19:29
autor: marcin70
"na jednej wtyczce" Jeżuuuuuu....

odważnym szczęście sprzyja. Jedna wtyczka... hmmm to jakby zima pod Moskwą w połowie zeszłego wieku.... no to Miforze mieliście "lepszą" zabawę niż wszyscy biegacze razem wzięci! Wyrazy uznania i szacunku za zimną krew i opanowanie. Nie zamieniłbym się miejscami.

Sceny z Życia 24MW Przyjacioł
: 29 paź 2002, 01:18
autor: Quasim
Na jednym z zakrętów była taka fajna kałuża, żeby ją ominąć trzeba było ostrzej wziąć zakręt
Na jednej z pętli na tym zakręcie napatoczyła mi się pani w pięknym futrze (bynajmniej nie biegaczka).
Miałem do wyboru albo skasować klientkę, albo przebiec środkiem kałuży, wybrałem drugą opcję, ale futro i tak suche nie zostało.
Sceny z ¯ycia 24MW Przyjacio³
: 29 paź 2002, 08:06
autor: joycat
Ul. Wierzbowa przy Teatrze Wielkim. Ju¿ po zawrotce biegnê w kierunku Placu Pi³sudskiego. Nagle widzê przed sob± pani± Fajkowsk± z TV i jeszcze drug± pani±, te¿ zapewne z TV. Obie w eleganckich futrach, d³ugich sukniach wieczorowych, na szpilkach. Pani Fajkowska idzie ¶rodkiem ulicy, "pod pr±d" trasy maratonu, unosi sukniê nad kostki i psioczy: "¯eby mnie tylko nie pochlapali!!".