Strona 1 z 2

Komentarz do artykułu Festiwal Biegowy w Krynicy 2015, niesamowity Jarek Gniewek !

: 14 wrz 2015, 13:27
autor: bieganie.pl

Re: Komentarz do artykułu Festiwal Biegowy w Krynicy 2015, niesa

: 14 wrz 2015, 13:59
autor: Jaca_CH
Miałem okazję być na FB w Krynicy w ub. roku (pierwszy raz) oraz w tym roku. I gołym okiem widać było, że rozmach imprezy jest jakby mniejszy. Być może moje spojrzenie nie będzie słuszne, bo rozgoryczony jestem niemożnością startu w jakiejkolwiek konkurencji w trakcie tegorocznego FB. Ale...
- w ub. roku start do Biegu Nocnego na 5 km - deptak aż huczał i "odlatywał w kosmos" tak zespół Brathanki nakręcił wszystkich biegających i kibicujących
- w tym roku start Biegu Nocnego przesunięto o pół godziny - sądziłem, że po to, by biegacze nie tracili końcówki koncertu. A tymczasem koncert zakończył się ok. 22:00 i na deptaku zrobiło się w tym momencie cicho i dziwnie pusto.

Druga uwaga, to niekompetencja osób kierujących sztafetę maratońską. Na pewno jedna sztafeta (a była mowa również o dwóch innych) została skierowana na rozwidleniu w Powroźniku w lewo na Tylicz zamiast prosto do Muszyny. Można powiedzieć, że to wina biegacza, skoro nie wie którędy ma biec. Oznakowanie, z tego co wiem, było właściwe i czytelne ale niestety pomimo tego oznakowania, na wyraźne polecenie kogoś z obsługi koleżanka pobiegła w lewo zamiast na wprost.

Re: Komentarz do artykułu Festiwal Biegowy w Krynicy 2015, niesa

: 14 wrz 2015, 19:12
autor: Adam Klein
Dzisiaj co chwilę spotykam osoby które mówią mi że 64 km wygrał Artur Jabłoński. Przecież faktycznie 64 km wygrał Jarek. Ta bezsensowna klasyfikacja powoduje że musze się upominać o uznanie zasługa Jarka. Pewnie wpływ na to ma fakt, że IronRun jest podobnie mało przejrzystą konkurencją dla osoby postronnej co dla większości osób choćby dziesięciobój na igrzyskach Olimpijskich. Nawet jeśli wiedzą że Zawodnik wygrał Dziesięciobój to i tak nie bardzo właściwie wiedzą w czym startował.

Re: Komentarz do artykułu Festiwal Biegowy w Krynicy 2015, niesa

: 15 wrz 2015, 07:41
autor: google
Regulamin jasno mówił, że to są oddzielne klasyfikacje.

Re: Komentarz do artykułu Festiwal Biegowy w Krynicy 2015, niesa

: 15 wrz 2015, 09:40
autor: Adam Klein
Wiem, że Regulamin, ale ta sytuacja pokazuje absurdalność tego Regulaminu. Startują wszyscy razem i jeden gość wygrywa. A potem nie można nawet znaleźć kto to był, bo jest w jakiejś niszowej konkurencji IronRun.
Ludzie generalnie nie sprawdzają wyników w IronRun. Ale sprawdzają 100km, 64km, 33 km, maraton. IronRun nikt nie sprawdzi bo nie wiadomo co to jest, trzeba się w to zagłębić.

Wczoraj w Programie 4 redaktorka prowadząca audycję mówi mi: ".....i mój trener wygrał bieg ultra na 64km w Krynicy".
Skąd to wiedziała? Zobaczyła w wynikach. Przecież nie przyjdzie jej do głowy (nikomu nie przyjdzie), że ktoś inny miał najlepszy czas i że jest on pokazany w zupełnie innym zestawieniu.

Re: Komentarz do artykułu Festiwal Biegowy w Krynicy 2015, niesa

: 15 wrz 2015, 11:03
autor: bikerka
Adam Klein pisze:Dzisiaj co chwilę spotykam osoby które mówią mi że 64 km wygrał Artur Jabłoński. Przecież faktycznie 64 km wygrał Jarek. Ta bezsensowna klasyfikacja powoduje że musze się upominać o uznanie zasługa Jarka. Pewnie wpływ na to ma fakt, że IronRun jest podobnie mało przejrzystą konkurencją dla osoby postronnej co dla większości osób choćby dziesięciobój na igrzyskach Olimpijskich. Nawet jeśli wiedzą że Zawodnik wygrał Dziesięciobój to i tak nie bardzo właściwie wiedzą w czym startował.
Właśnie dlatego, że był taki regulamin Artur nie ścigał się z Jarkiem, wolał się oszczędzać, wiedząc że ma dużą przewagę nad kolejnym zawodnikiem, a w Piwnicznej udzielił wywiadu. I ponieważ jest taki regulamin, to Artur wygrał ten bieg a nie Jarek. W B7D też jest taki regulamin, że Ewa będąc 3 w open nie dostała nagrody za 3 miejsce w open i nie staneła na pudle z facetami, tylko dużo niższą nagrodę za 1 miejsce w kategorii kobiet.

Odnośnie porównywania trasy z poprzednim rokiem, w artykule jest mowa, że trasę skrócono o 2 km. Nie skrócono, to nie jest bieg uliczny, ktory ktos skrocil o 2 km, tylko górski, a trasę całkowicie zmieniono. Rok temu start był w Krynicy a meta w Piwnicznej, było o 2 km dłużej, ale zupełnie inny, łagodniejszy profil, odcinek z Krynicy do Rytra jest najłatwiejszy technicznie, ma najmniejsze przewyższenie, tych tras nie da się porównywać tak jak porównuje się dystanse w biegach po asfalcie, to zupełnie inna, nowa trasa.

Re: Komentarz do artykułu Festiwal Biegowy w Krynicy 2015, niesa

: 15 wrz 2015, 11:22
autor: Qba Krause
dzięki bikerka za ten wpis, rzuca nieco inne światło na kwestię walki (lub jej braku) o pierwsze miejsce. rozumiem jednak Adama i również uważam, że regulamin nie może w tak absurdalny sposób przeczyć intuicji.

Re: Komentarz do artykułu Festiwal Biegowy w Krynicy 2015, niesa

: 15 wrz 2015, 11:25
autor: Tadziu
bikerka pisze:W B7D też jest taki regulamin, że Ewa będąc 3 w open nie dostała nagrody za 3 miejsce w open i nie staneła na pudle z facetami, tylko dużo niższą nagrodę za 1 miejsce w kategorii kobiet.
Na stronie jest taki: http://www.festiwalbiegowy.pl/sites/def ... 202015.pdf
6000 to dużo niższa nagroda niż 6000? Nie ma w nim żadnej mowy o kategorii "open", jest podział na kobiety i mężczyzn.

Bardzo znamienne dla polskiego tzw. "ultra" dwa fakty: wygranie 64 przez Jarka, który następnego dnia miał jeszcze do pobiegnięcia maraton, a poprzedniego trzasnął 5km w 18minut i 15km w 54 oraz 3 miejsce Ewy doskonale pokazują, że poziom tych biegów jest bardzo mizerny, a ci wszyscy "doświadczeni zawodnicy" to jedna wielka ściema.

Re: Komentarz do artykułu Festiwal Biegowy w Krynicy 2015, niesa

: 15 wrz 2015, 11:44
autor: WojtekM
bikerka pisze:W B7D też jest taki regulamin, że Ewa będąc 3 w open nie dostała nagrody za 3 miejsce w open i nie staneła na pudle z facetami, tylko dużo niższą nagrodę za 1 miejsce w kategorii kobiet.
o jakim biegu piszesz? bo z pewnością nie o B7D.

Re: Komentarz do artykułu Festiwal Biegowy w Krynicy 2015, niesa

: 15 wrz 2015, 12:01
autor: Adam Klein
bikerka pisze:w Piwnicznej udzielił wywiadu. ............trasę całkowicie zmieniono.
Ok, nie wiedziałem o wywiadzie, może rzeczywiście sie oszczędzał. O zmianie trasy zapomniałem.

Re: Komentarz do artykułu Festiwal Biegowy w Krynicy 2015, niesa

: 15 wrz 2015, 15:56
autor: bikerka
WojtekM pisze:
bikerka pisze:W B7D też jest taki regulamin, że Ewa będąc 3 w open nie dostała nagrody za 3 miejsce w open i nie staneła na pudle z facetami, tylko dużo niższą nagrodę za 1 miejsce w kategorii kobiet.
o jakim biegu piszesz? bo z pewnością nie o B7D.
Piszę o Biegu 7 Dolin. Ok, wysokość nagród może była taka sama za 3 miejsce w kategorii M i 1 w kategorii K, jednak nie było kategorii open i Ewa nie stanęła na pudle na 3 miejscu - to był przekaz mojego komentarza. Teraz już jasne? :)

Re: Komentarz do artykułu Festiwal Biegowy w Krynicy 2015, niesa

: 15 wrz 2015, 16:01
autor: bikerka
Tadziu pisze:
bikerka pisze:W B7D też jest taki regulamin, że Ewa będąc 3 w open nie dostała nagrody za 3 miejsce w open i nie staneła na pudle z facetami, tylko dużo niższą nagrodę za 1 miejsce w kategorii kobiet.
Na stronie jest taki: http://www.festiwalbiegowy.pl/sites/def ... 202015.pdf
6000 to dużo niższa nagroda niż 6000? Nie ma w nim żadnej mowy o kategorii "open", jest podział na kobiety i mężczyzn.

Bardzo znamienne dla polskiego tzw. "ultra" dwa fakty: wygranie 64 przez Jarka, który następnego dnia miał jeszcze do pobiegnięcia maraton, a poprzedniego trzasnął 5km w 18minut i 15km w 54 oraz 3 miejsce Ewy doskonale pokazują, że poziom tych biegów jest bardzo mizerny, a ci wszyscy "doświadczeni zawodnicy" to jedna wielka ściema.
A biegasz ultra, albo interesujesz się głębiej tymi biegami, żeby formułować takie kategoryczne opinie? Poziom nie jest mizerny, to Ewa jest bardzo dobrą zawodniczką. Poziom UTMB też uznasz za mizerny, gdy kobieta zajmuje 7 miejsce w open z czasem 22 godzin i 37 minut, o czym marzyłby nie jeden facet? Po prostu są kobiety które świetnie biegają ultra, ale to nie znaczy od razu, że mężczyźni biegają mizernie :)

Re: Komentarz do artykułu Festiwal Biegowy w Krynicy 2015, niesa

: 15 wrz 2015, 18:49
autor: WojtekM
bikerka pisze:
WojtekM pisze:
bikerka pisze:W B7D też jest taki regulamin, że Ewa będąc 3 w open nie dostała nagrody za 3 miejsce w open i nie staneła na pudle z facetami, tylko dużo niższą nagrodę za 1 miejsce w kategorii kobiet.
o jakim biegu piszesz? bo z pewnością nie o B7D.
Piszę o Biegu 7 Dolin. Ok, wysokość nagród może była taka sama za 3 miejsce w kategorii M i 1 w kategorii K, jednak nie było kategorii open i Ewa nie stanęła na pudle na 3 miejscu - to był przekaz mojego komentarza. Teraz już jasne? :)
nie, napisałaś, że Ewa była 3 w kategorii open. tymczasem Ewa nie była 3 w kategorii open. nikt nie był 3 w tej kategorii. nie było takiej kategorii.
dodatkowo napisałaś, że dostała mniej pieniędzy niż gdyby stanęła na 3 miejscu z mężczyznami (bo, że nie było kat. open to już ustaliliśmy). co oczywiście też nie jest prawdą.
trzeba umieć przyznać się do błędu, a nie zasłaniać "przekazami".

btw - przyjmując Twoje tłumaczenie dlaczego Jarek Gniewek nie wygrał pomimo, że był pierwszy - po co biegnący za Ewą mężczyzna miał się śpieszyć, skoro wiedział, że jego rywalka i tak nie stanie przed nim na podium? nie żebym bronił mężczyzn - poziom był niski i to trzeba przyznać.

Re: Komentarz do artykułu Festiwal Biegowy w Krynicy 2015, niesa

: 15 wrz 2015, 19:43
autor: grzes_u
Biegłem w tym roku Irona Runa więc może wtrące swoje pięć groszy:)

1. Przed zapisaniem się na IR tez wydawało mi się to dziwne, że nie będziemy w klasyfikacjach poszczególnych biegów. W końcu biegniemy razem z pozostałymi uczestnikami tych biegów tylko bardziej zmęczeni lub muszący oszczędzac siły na kolejne biegi z cyklu.
2. Idea, która stała za tym pomysłem wynikła chyba z faktu, że biegaliśmy tez kilka biegów mniej poważnych w całym Festiwalu - jak np. minimaraton czy też słabiej obsadzonych. Myślę, że organizatorzy chcieli dać możliwość walki o miejsca tylko tym zawodnikom, którzy się na ten konkretny bieg zapisali. Dla nas to był tylko jeden z etapów cyklu - na mecie danego biegu nie było naszej mety. My mieliśmy bieg etapowy, gdzie za poszczególne etapy nie było żadnych bonifikat, punktów - liczył się tylko lączny czas wszystkich biegów w cyklu.
3. Na większości biegów startowaliśmy kilka minut za wszystkimi uczestnikami - własnie po to, żeby im nie mieszać w rywalizacji. Wyjątkiem były biegi gorskie i maraton.
4. Jak to oceniam z perspektywy - idea tego pomysłu jest dla mnie zrozumiała, ale się z nią nie zgadzam. Dodatkowo, startując kilka minut po innych zawodnikach prze większość dystansu musieliśmy się przebijać przez tlumy wolniejszych startujących co nie było komfortowe ani dla nich ani dla nas.
5. Rozumiem kalkulację Artura, że nie walczył z Jarkiem o zwycięstwo (bo nie musiał), ale sportowo to pokazał charakteru. W końcu po to są zawody, żeby prześcignąć ile osób się da.
6. BTW - w IR tez nie było klasyfikacji Open tylko +40 - -40, a mimo to nawet w ostatnim biegu walczyłem z kolegą z innej kategorii o miejsce bo dzieliły nas tylko sekundy. A mogłem tom olać:)
7. I najważniejsze - Jarek po prostu rozwalił system. I wszyscy którzy są chociaż trochę w temacie to to wiedzą. Łącznie ze zwycięzcami Ultra64km.

PS
Na maratonie tylko slepy mógł pomylić trase HM i M. Były BANERY 500, 250 i 50 metrów przed rozwidleniem tras + strzałki + specjalna osoba powtarzająca w kółko prze mikrofon - półmaraton w lewo, maraton prosto.

Re: Komentarz do artykułu Festiwal Biegowy w Krynicy 2015, niesa

: 15 wrz 2015, 20:04
autor: bikerka
"nie, napisałaś, że Ewa była 3 w kategorii open. tymczasem Ewa nie była 3 w kategorii open. nikt nie był 3 w tej kategorii. nie było takiej kategorii.
dodatkowo napisałaś, że dostała mniej pieniędzy niż gdyby stanęła na 3 miejscu z mężczyznami (bo, że nie było kat. open to już ustaliliśmy). co oczywiście też nie jest prawdą.
trzeba umieć przyznać się do błędu, a nie zasłaniać "przekazami".

btw - przyjmując Twoje tłumaczenie dlaczego Jarek Gniewek nie wygrał pomimo, że był pierwszy - po co biegnący za Ewą mężczyzna miał się śpieszyć, skoro wiedział, że jego rywalka i tak nie stanie przed nim na podium? nie żebym bronił mężczyzn - poziom był niski i to trzeba przyznać."

Drogi Wojtku,

powiem tak, strasznie się czepiasz. Napisałam, że była 3 w open, nie 3 w kategorii open, a to jest różnica, prawda? Ewa była 3 w całym biegu, czyli 3 w open, a ze nie było takiej kategorii to wszyscy wiemy. Więc w tym punkcie się nie różnimy, tylko mam wrażenie, że lubisz się czepiać. Chodziło mi o to, że szkoda, że nie było KATEGORII OPEN, wtedy Ewa stanęła by na pudle obok facetów. Chyba wyraźnie to napisałam juz w pierwszym komentarzu. Co do nagród to faktycznie się pomyliłam, nie wiem jaka była nagroda za 3 miejsce w kategorii M, wydawało mi się ze większą niż 6000, ale to nie było istotna mojego komentarza tylko właśnie to, że Ewa nie była 3 w kategorii open, bo takiej nie było. Już rozumiesz? :)

Dlaczego Jarek nie wygrał w biegu na 64km? Bo zgodnie z regulaminem biegł w innym wyścigu. Domaganie się, aby Jarek został uznany za zwycięzcę biegu na 64km jest nie fair wobec innych zawodników biegu na 64km, którzy widząc ze Jarek ma inny kolor numeru nie traktowali go jako swojego konkurenta i opuścili ściganie z nim.

Podam przykład, który może lepiej to zobrazuje. Rok temu biegam na 100km, bieg na 66km zaczynał się w Krynicy i kończył w Piwnicznej, ten odcinek bieglismy zatem razem (ci z setki i z 66km), w Piwnicznej był pomiar czasu. Mój czas w Piwnicznej to 7:20 min, a czas zwyciężczyni biegu na 66 km to 7:30. Lepszy czas w Piwnicznej ode mnie miała jeszcze Magda Łączak. Czyli według rozumowania zaprezentowanego w tym artykule, Magda powinna wygrać na 64, ja byłabym druga, a zawodniczka uznana za pierwszą - trzecia. Dodatkowo dziewczyna która wygrała na 66km juz odpoczywała, a my musiałyby jeszcze pobiec 34 km. A jednak nikt się tego domagał, aby czasy zawodnikow ze 100 km, uwzglrdnic w biegu na 66km, to były inne konkurencje, mimo, że trasa identyczna.

Jarek pobiegł znakomity bieg, tego nikt mu nie odbierze i szacunek dla nie wielki. Ale jak pisałam wyżej, niesprawiedliwe jest post factum wpisywanie go na listę biegu na 64km, ponieważ przed biegiem i w jego trakcie zawodnicy z tej konkurencji nie traktowali Jarka jako konkurenta. Taki był regulamin znany wszystkim.