Forum Bieganie.pl

Witajcie,

Ponieważ za 4 dni startuje po raz pierwszy w Wałbrzychu i nie znam profilu trasy - chcialem sie zapytac czy ktos z Was biegał wcześniej po tej trasie i moze powiedziec z jakimi podbiegami tam sie spotkam ? Niestety na stronie nie znalazlem takiego info.

cześć,

to był mój debiut 2 lata temu, teraz też biegnę
Jeżeli trasa się nie zmieniła to będą 3 pętle po 7 km, płasko to tam nie jest są spore podbiegi na których spora część zawodników przechodzi do marszu, ale po tym następuje równie spory zbieg na którym można nieco nadrobić
Fakt, jest to męczące, ale spokojnie da się biec nieprzechodząc do marszu pod górę, a na zbiegach ogień

https://www.endomondo.com/users/6636573/workouts/latest

Tu masz mój wczorajszy trening na trasie Półmaratonu Wałbrzyskiego. To jest dokładnie jedna pętla od startu do mety. Pamiętaj, że meta jest jakieś 300-400 metrów za startem
Po 1.7 km masz pierwszy podbieg, potem masz 1.5 km z górki następnie lekko pod górę i znów podbieg. Trasa jest dość pofałdowana.

Sam biegłem Wałbrzych 2 lata temu a rok temu pojechało dużo znajomych. Trasa 3 pętle. Na początku każdej znajduje się solidny podbieg. Tak jak pisali poprzednicy - wiele osób zmusza do marszu. Generalnie nie da się narzekać na nudę, biegnie się fajnie, ale na życiówki bym nie liczył

matiwbiegu pisze:Sam biegłem Wałbrzych 2 lata temu a rok temu pojechało dużo znajomych. Trasa 3 pętle. Na początku każdej znajduje się solidny podbieg. Tak jak pisali poprzednicy - wiele osób zmusza do marszu. Generalnie nie da się narzekać na nudę, biegnie się fajnie, ale na życiówki bym nie liczył

Ja mam zamiar zrobić życiówkę

Pierwszy podbieg dla przeciętnego biegacza nie jest taki ciężki . Jak dla mnie bardziej męczący, przynajmniej psychicznie, jest drugi podbieg.

Nie pamiętam który to jest właśnie, ale chodzi mi o ten podbieg z zakrętem, którym można dojść do biura zawodów.

matiwbiegu pisze:Nie pamiętam który to jest właśnie, ale chodzi mi o ten podbieg z zakrętem, którym można dojść do biura zawodów.

Ten o którym mówisz to jest pierwszy podbieg. Jest on dość stromy ale mi osobiście on tak w kość nie daje jak drugi.

krzys1001 pisze:

matiwbiegu pisze:Sam biegłem Wałbrzych 2 lata temu a rok temu pojechało dużo znajomych. Trasa 3 pętle. Na początku każdej znajduje się solidny podbieg. Tak jak pisali poprzednicy - wiele osób zmusza do marszu. Generalnie nie da się narzekać na nudę, biegnie się fajnie, ale na życiówki bym nie liczył

Ja mam zamiar zrobić życiówkę

Pierwszy podbieg dla przeciętnego biegacza nie jest taki ciężki . Jak dla mnie bardziej męczący, przynajmniej psychicznie, jest drugi podbieg.

Porownujac z trasa plaska bedziesz mial wynik o ok 4 min. gorszy.

Keri pisze:[
Porownujac z trasa plaska bedziesz mial wynik o ok 4 min. gorszy.

Skąd takie obliczenia?

Jestem z Wałbrzycha i znam w tym mieście sporo biegaczy i nigdy się nie spotkałem żeby ktoś miał tak sporą różnicę między Półmaratonem Wałbrzyskim a innym "płaskim" półmaratonem.

krzys1001 pisze:

Keri pisze:[
Porownujac z trasa plaska bedziesz mial wynik o ok 4 min. gorszy.

Skąd takie obliczenia?

Jestem z Wałbrzycha i znam w tym mieście sporo biegaczy i nigdy się nie spotkałem żeby ktoś miał tak sporą różnicę między Półmaratonem Wałbrzyskim a innym "płaskim" półmaratonem.

Bylem, biegalem.
Tez mam z Walbrzycha i okolicy kilku znajomych i ich ocena jest zblizona.
A tak z ciekawosci jakiej dysproporcji sie spodziewasz?

Mi jest ciężko powiedzieć w tej chwili o dysproporcji w moim przypadku. Ostatnią płaską połówke biegłem w czerwcu tamtego roku.
Ale według mnie to jest w granicach 2 minut dla osoby biegającej połówkę w granicach 1h30m

krzys1001 pisze:Mi jest ciężko powiedzieć w tej chwili o dysproporcji w moim przypadku. Ostatnią płaską połówke biegłem w czerwcu tamtego roku.
Ale według mnie to jest w granicach 2 minut dla osoby biegającej połówkę w granicach 1h30m

Jesli jestes z Walbrzycha, to pewnie tak.
A powazniej - biegnac u siebie pobiegniesz inaczej. Statystycznie dasz z siebie wiecej bo chcesz sie pokazac "w domu".
Milego biegania zycze

Co innego jak ktoś biega na co dzień takie górki a co innego, gdy ktoś się porywa na hura(tak jak ja :P)

Już tak dokładnie nie pamiętam który to był podbieg, ale pamiętam, że na 1. pętli poszło łatwo, ale na kolejnych było już ciężko. Ogólnie trasa jest ciekawa, wymagająca i rekordu na niej nie zakładam.

Jak poszło w Wałbrzychu?
Mi zgodnie z planem udało zrobić się życiówe