Strona 1 z 1
Komentarz do artykułu NYC Marathon: triumf Kenijczyków i udany debiut Woźniacki
: 02 lis 2014, 20:40
autor: bieganie.pl
Re: Komentarz do artykułu NYC Marathon: triumf Kenijczyków i uda
: 02 lis 2014, 21:21
autor: rufuz
No widac po wyniku zwyciezcy, ze warunki pogodowe nie byly najlepsze.
Re: Komentarz do artykułu NYC Marathon: triumf Kenijczyków i uda
: 03 lis 2014, 01:06
autor: Keri
Końcówka fajna.
http://m.youtube.com/watch?v=6wNfZX1T99M
Kipsang najpierw spojrzał na Desise jak na jakiegoś natrętnego owada, chyba też coś powiedział, a na pewno zastosował jakieś woodoo, bo ten momentalnie został w tyle

Re: Komentarz do artykułu NYC Marathon: triumf Kenijczyków i uda
: 03 lis 2014, 01:28
autor: navel
Biegłem. Wiatr rządził w tym biegu. Momentami wyczyniał cuda: zrywał numery startowe z piersi i długimi odcinkami trzeba je było przytrzymywać ręką. Organizatorzy polikwidowali namioty i wszelkie zbędne oznaczenia - nawet cześć oznaczeń odległości. Gwałtowne podmuchy boczne wyraźnie spychały w bok całe grupy, plątały nogi zawodników i doprowadzały do upadków. Wypadając za otwarte przestrzenie zderzenia ze ścianą wiatru zatrzymywały w miejscu (dosłownie). Na Harlemie bezcenny widok: trzech (tłustych) policjantów uganianiających się między zawodnikami za swoimi czapkami

Warunki nie do ścigania. Na rekordy i czasy nie ma sensu patrzeć (Kipsang w 2:10???). Zero finezji - liczyła się siła i wytrwałość w bardzo ciężkiej fizycznej pracy. Mimo wszystko dość ciekawe przeżycie. Z takim wiatrem na zawodach jeszcze się nie zmagałem.
Re: Komentarz do artykułu NYC Marathon: triumf Kenijczyków i uda
: 03 lis 2014, 01:55
autor: wojtek
Na podstawie warunkow pogodowych wynik Caroline przechodzi chyba najsmielsze oczekiwania.
Ta dziewczyna z powodzeniem moze zlamac trojke!
http://espn.go.com/sports/endurance/sto ... 27-minutes
Re: Komentarz do artykułu NYC Marathon: triumf Kenijczyków i uda
: 03 lis 2014, 20:58
autor: Piotr-Fit
A czemu to "dobiegła szczęśliwie do mety z czasem 3:26:33." ?
jakieś problemy miała Caroline czy co?
gratulacje dla naszych maratończyków z NY

w tym dla wyżej komentującego