zukow2 pisze:Była Dycha czy jak w ub roku 9 z hakiem? Jak wrażenia?
Była dycha, trasa z atestem.
Jak wrażenia? Niby oki ale dla mnie kompletnym niewypałem był start. Kilkadziesiąt metrów, ostra nawrotka, później bardzo wąski pas, gdzie ciężko było omijać, wyprzedzać. Łokcie ludzi chodziły w najlepsze. Jeszcze tradycyjnie osoby źle ustawione - przede mną było sporo osób, które nabiegały 50minut i więcej. Jeden z facetów zaraz na początku wydzielonego pasa zahaczył o barierkę, upadek, kilka osób też od razu musiało hamować, przeskakiwać, odbijać się od innych. Ciężko się biegło do mostu, później było już znacznie lepiej. Dużo zakrętów. Trasa niby płaska ale ta kostka na rynku dała o sobie znać
Jeszcze jedno co mi się kojarzy przy okazji biegów w Rzeszowie - wiatr

Nie ma nikt na niego wpływu ale ostatnie dwa kilometry oraz piąty kilometr biegło się bardzo ciężko.
Byłem w St. Woli, byłem w Przemyślu dwa razy, teraz drugi raz na dyszce w Rzeszowie - mówiłem to wielu osobom, teraz napiszę - Przemyśl organizacją, podejściem wybija się przed szereg.