Marathon de Paris 2015
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 305
- Rejestracja: 19 sty 2013, 20:04
- Życiówka na 10k: 43:52
- Życiówka w maratonie: 3:59:06
- Lokalizacja: Warszawa
Nie wiem jak będzie w przyszłym roku, ale w tym roku było bardzo fajne spotkanie uczestników z Polski na biegu śniadaniowym (polecam to wydarzenie, bo jest fajnie zorganizowane w formie zabawy i członkowie rodziny mogą sobie przetruchtać te 5km i jeszcze fajna koszulka im zostanie - jeżeli w tym roku też dadzą).
Jak już się poznaliśmy na biegu śniadaniowym to później po maratonie też razem poimprezowaliśmy .
Późny wieczór pod wierzą Eifla gdzie połowa ludzi jest w koszulkach Finisher z medalem na szyi robi fajne wrażenie.
Jak już się poznaliśmy na biegu śniadaniowym to później po maratonie też razem poimprezowaliśmy .
Późny wieczór pod wierzą Eifla gdzie połowa ludzi jest w koszulkach Finisher z medalem na szyi robi fajne wrażenie.
- Marc.Slonik
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 2004
- Rejestracja: 20 sie 2014, 16:45
- Życiówka na 10k: 44:12
- Życiówka w maratonie: 3:23:55
- Lokalizacja: Bruksela, Belgia
- Kontakt:
No właśnie się zastanawiałem nad tym "Breakfest Run". I jestem co raz bardziej na tak.
Mój blog na forum: 2016 trzy maratony w tym dwa naprawdę
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
Komentarze do bloga
Endomondo: https://www.endomondo.com/profile/14642690
- CrazyAnt
- Wyga
- Posty: 70
- Rejestracja: 29 wrz 2014, 14:47
- Życiówka w maratonie: 4:43:18
Co to jest ten bieg śniadaniowy i kiedy on jest? W sobotę?mafik pisze:Nie wiem jak będzie w przyszłym roku, ale w tym roku było bardzo fajne spotkanie uczestników z Polski na biegu śniadaniowym (polecam to wydarzenie, bo jest fajnie zorganizowane w formie zabawy i członkowie rodziny mogą sobie przetruchtać te 5km i jeszcze fajna koszulka im zostanie - jeżeli w tym roku też dadzą).
Jak już się poznaliśmy na biegu śniadaniowym to później po maratonie też razem poimprezowaliśmy .
Późny wieczór pod wierzą Eifla gdzie połowa ludzi jest w koszulkach Finisher z medalem na szyi robi fajne wrażenie.
Wyobraziłam sobie ten wieczór pod wieżą i coraz bardziej się cieszę, że zdecydowałam się na start
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 305
- Rejestracja: 19 sty 2013, 20:04
- Życiówka na 10k: 43:52
- Życiówka w maratonie: 3:59:06
- Lokalizacja: Warszawa
Tak to jest w sobotę. Chodzi o to:CrazyAnt pisze:Co to jest ten bieg śniadaniowy i kiedy on jest? W sobotę?
http://www.schneiderelectricparismarath ... t-run.html
W zeszłym roku kosztowało to kilka EUR od osoby. Mógł się zapisać każdy - nie musiał startować w maratonie. Dostawało się fajną techniczną koszulkę. Raczej ma to formę happeningu niż poważnego biegu. Dużo osób jest poprzebieranych, często mają oznaczenia narodowe (chyba nawet małe flagi rozdawali - nie wiem gdyż się spóźniliśmy). Ulice są zamknięte i atmosfera jest naprawdę fajna.
Na mecie na Polach Marsowych na przeciwko Ecole Militaire (nie ma pomiaru czasu) jest przygotowane śniadanie. Croissanty, bułeczki z czekoladą, kawa, woda, banany, itp. Jest tego sporo i atmosfera jest bardzo sympatyczna. Ponieważ sporo osób jest z flagami narodowymi więc można namierzyć rodaków.
- CrazyAnt
- Wyga
- Posty: 70
- Rejestracja: 29 wrz 2014, 14:47
- Życiówka w maratonie: 4:43:18
Ale genialne! Namówię kuzynkę, żeby wystartowałamafik pisze:Tak to jest w sobotę. Chodzi o to:CrazyAnt pisze:Co to jest ten bieg śniadaniowy i kiedy on jest? W sobotę?
http://www.schneiderelectricparismarath ... t-run.html
W zeszłym roku kosztowało to kilka EUR od osoby. Mógł się zapisać każdy - nie musiał startować w maratonie. Dostawało się fajną techniczną koszulkę. Raczej ma to formę happeningu niż poważnego biegu. Dużo osób jest poprzebieranych, często mają oznaczenia narodowe (chyba nawet małe flagi rozdawali - nie wiem gdyż się spóźniliśmy). Ulice są zamknięte i atmosfera jest naprawdę fajna.
Na mecie na Polach Marsowych na przeciwko Ecole Militaire (nie ma pomiaru czasu) jest przygotowane śniadanie. Croissanty, bułeczki z czekoladą, kawa, woda, banany, itp. Jest tego sporo i atmosfera jest bardzo sympatyczna. Ponieważ sporo osób jest z flagami narodowymi więc można namierzyć rodaków.
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 305
- Rejestracja: 19 sty 2013, 20:04
- Życiówka na 10k: 43:52
- Życiówka w maratonie: 3:59:06
- Lokalizacja: Warszawa
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 08 kwie 2014, 21:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:07:48
- Lokalizacja: Płock
bardzo miło... jest nas coraz więcejASK pisze:Czesc, dolaczam do osob biegnacych w Paryzu. Bilety kupione, hotel zarezerwowany. Zostalo tylko trenowac, oby zdrowie dopisywalo.
lecisz samolotem? czy jak?
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Tak, samolotem z Wroclawia. Hotel wybralismy 10 min piechota od Luku Triumfalnego, zeby bylo blisko w dzien startu.
To bedzie moj drugi maraton (pierwszy to Wroclaw w tym roku) i drugi pobyt w Paryzu. Ostatnim razem bylam tylko widzem wielkiego sportu, zwiedzalismy Paryz na Velib'kach i chetnie teraz zobacze to samo w biegu. Startuje z mezem, ktory bedzie debiutowal. Nastawiamy sie raczej na mile spedzenie czasu, choc przy okazji jakis w miare dobry wynik by sie przydal.
To bedzie moj drugi maraton (pierwszy to Wroclaw w tym roku) i drugi pobyt w Paryzu. Ostatnim razem bylam tylko widzem wielkiego sportu, zwiedzalismy Paryz na Velib'kach i chetnie teraz zobacze to samo w biegu. Startuje z mezem, ktory bedzie debiutowal. Nastawiamy sie raczej na mile spedzenie czasu, choc przy okazji jakis w miare dobry wynik by sie przydal.
-
- Dyskutant
- Posty: 41
- Rejestracja: 08 kwie 2014, 21:49
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 4:07:48
- Lokalizacja: Płock
ja biegłem w kwietniu swój maratoński debiut, ale od kliku lat systematycznie biegam w http://www.20kmparis.com/ i za tydzień też się wybieram
a dużo płacicie za hotel? mam rodzinę pod Paryżem i zawsze u nich się zatrzymywałem, i tak myślę że może tym razem zostać po biegu w Paryżu
a dużo płacicie za hotel? mam rodzinę pod Paryżem i zawsze u nich się zatrzymywałem, i tak myślę że może tym razem zostać po biegu w Paryżu
- ASK
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 1733
- Rejestracja: 02 gru 2013, 08:51
- Życiówka na 10k: 50:08
- Życiówka w maratonie: 4:43:44
- Lokalizacja: Wroclaw
Hotel mamy po 105 euro za dwojke ze sniadaniem. Juz nie moge sie doczekac. Po drodze mam za 3 tygodnie polowke, pozniej 5 km listopadowo i 10 km na Mikolaja, pozniej w grudniu troche odpoczynku i od stycznia ruszam z planem na Paryz, polowke sprawdzajaca zrobimy w Sobotce na 3 tygodnie przed Paryzem.
- Buldi
- Dyskutant
- Posty: 45
- Rejestracja: 19 sty 2013, 13:13
- Życiówka na 10k: brak
- Życiówka w maratonie: 3:41:49
Też biegnę Bilety na samolot kupione, mieszkanie zarezerwowane. Pozostaje trenować!
P.S. Drugi rok z rzędu nie wylosowali mniej do Londynu
P.S. Drugi rok z rzędu nie wylosowali mniej do Londynu
10km- 45'00''
21'097km- 1h38'49''
42'195km- 3h36'06''
21'097km- 1h38'49''
42'195km- 3h36'06''
-
- Zaprawiony W Bojach
- Posty: 305
- Rejestracja: 19 sty 2013, 20:04
- Życiówka na 10k: 43:52
- Życiówka w maratonie: 3:59:06
- Lokalizacja: Warszawa
Nie jesteś jedyny. Ja też sobie spokojnie próbuję. A słyszałem o osobach będących rezydentami w UK, którzy już 8-9 lat próbują...Buldi pisze:P.S. Drugi rok z rzędu nie wylosowali mniej do Londynu
Generalnie oni tam rozwinęli "biznesowe podejście" do granic możliwości, dodatkowo obudowując to niby "dobroczynnością".
A przejrzystość tego wszystkiego to jest tak na miarę FIFA/UEFA
Z tego co wiem większość miejsc jest sprzedawanych organizacjom charytatywnym / biurom podróży w cenie wyższej niż normalnie biorą od osoby fizycznej (wydaje mi się, że gdzieś widziałem jakieś rozliczenie takiej organizacji "Charity" gdzie podawali koszt miejsca kupionego od organizatora - to była duża różnica). Robią na tym niezłą kasę pod przykrywką "charity".
A organizacje dobroczynne oczekują od osoby chcącej wziąć udział uzbierania min. 2000 funtów (około) więc i tak są do przodu.
A na to niby "losowanie" to mało co zostaje (jeżeli w ogóle).
Może się mylę w swoich domysłach, ale te klocki tak mi się w głowie składają ...