Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł Półmaraton Hajnowski - coś więcej niż bieg

Za rok muszę wystartować w moim rodzinnym mieście, nie ma bata
Muszę się w końcu przekonać osobiście, za co te wszystkie peany

Świetni i gościnni ludzie, fajna impreza, piękna pogoda, cudowne otoczenie. Tak dla odania atmosfery biegu: Na około 18 km słyszę, że ktoś mnie dogania. Okazało się, że to "starszy" Pan (na oko 60 lat). Swobodnie rozpoczyna życzliwa pogawędkę- "Dobrze biegniesz. Złamiesz 2 godziny...", po czym lekko oddala sie ode mnie. Przy punkcie odżywczym, Pan zatrzymuje sie i spokojnie pije wodę. Wykorzystuję to i znowu jestem przed nim aby za chwilę... ponownie słyszeć jego pogodny i życzliwy głos Tuż przed metą, Pan spotyka znajomego kibica i na moje szczęście... robi sobie z nim fotkę. Takiej okazji nie mogę nie wykorzystać. Wpadam na metę tuż przed Nim. Sprawdziłem później- mój Towarzysz biegu to rocznik 1945- czyli ma teraz 69 lat! Życie biegacza zaczyna się po 60-tce!!!
Serdecznie pozdrawiam wszystkich organizatorów, wolontariuszy, całą Hajnówkę, wszystkich biegaczy a szczególnie Pana po 60-tce. Krzysztof (rocznik 1971)

wszystko fajnie, ale bieganie po asfalcie w sytuacji gdy tuż obok mamy niezliczone kilometry leśnych duktów to chyba nie najlepszy pomysł...

Masz Hajnowską Dwunastkę jesienią, wszystko po leśnych dróżkach