Żyrardowski Bieg 3 Majowy czyli bieganie za autobusem
: 04 maja 2014, 19:51
Dla tych z Was, którzy nie wiedzą gdzie leży nasz zacny gród informacja geograficzna na początek. Miasto, o którym mowa w temacie jest położone około 44 km na od stolicy, gdy się patrzy na mapę, kierunek lewo i trochę do dołu.
Zatem miasto, którego założycielem był niegdyś de Girard, od pewnego czasu organizuje biegi majowe jak podaje w regulaminie Prezydent Miasta Żyrardowa, który jest ich organizatorem mają one na celu między innymi: popularyzacja biegów, promowanie zdrowego stylu życia ale i upowszechnianie prawidłowych wzorców oraz idei trzeźwości. vide regulamin i podstrona z info
Wczoraj pierwszy raz postanowiłem włączyć się czynnie w imprezę i trochę mnie to wszystko zadziwiło, tym bardziej, że jak piszą internauci na lokalnym forum - przecież tak jest co rok od 8 lat ...
a więc jak jest:
Bieg Majowy dla zdrowia za jadącym autobusem.
Żyrardów po raz 8 zorganizował Bieg Majowy, frekwencja dopisała i na starcie liczącej około 2,5 kilometra trasy, stawiło się przeszło 500 biegaczy w tym bardzo dużo, właściwie większość, dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjalnych.
Odczucia jak przyznali sami biegnący fantastyczne. Tylko tym z przodu peletonu przeszkadzały wyziewy spalin piętrowego autobusu (ten model - fot. str www Muzeum Motoryzacji Otrębusy) z którego przez megafonem dyrektor CK Żyrardów Beata Rusinowska pilotowała biegnący tłum.
Bogdan przyjechał na bieg z Mszczonowa. Jak powiedział - impreza fajna bieg też, gdyby nie ten smrodzący autobus ciągnący za sobą biegaczy.
Kierowca piętrusa dodał porządnie gazu kilku krotnie, wówczas chmura spalin szła w entuzjastów zdrowego stylu życia. Pierwszą poczuć można było na skraju Limanowskiego i Ossowskiego, następne przy kolejnych zakrętach i przyspieszeniach, te następowały zawsze po zwolnieniach w czasie których organizatorzy chcieli skumulować biegnących za pojazdem.
Niestety, autobusu wyprzedzić nie było można, bowiem groziło to dyskwalifikacją!!! Przypomnijmy, że zgodnie z regulaminem biegu dla uczestników imprezy przygotowane było ognisko z kiełbaskami. Zatem zdyskwalifikowany mógł się ... oblizać smakiem.
Więc, głodny tłum człapał i wdychał spaliny do czego namawiała go pośrednio prowadząca imprezę, jadąca na autobusie dyrektor Centrum Kultury.
Nie wyprzedzać autobusu – to zdanie nie schodziło z jej ust przez całą trasę biegu. Kolejne nawoływania odnosiły się do nieoszukiwania w biegu, przemieszane z informacją, że biegacze są cały czas nagrywani/kamerowani.
Niestety, jak mówi przysłowie biednym wiatr w oczy wieje, tym razem nie było inaczej. Spaliny co jakiś czas szły w tłum entuzjastów kiełbasek z ogniska, tymczasem sama wodzirejka w zdrowym stylu, przejechała trasę muzealnym środkiem transportu zbiorowego bez narażenia się na nieprzyjemne i mało zdrowe efekty spalania produktów ropopochodnych. Bowiem jak podpatrzyłem, rura wydechowa w autobusie, przeklejona była jakąś zmyślną pasówką w tylne boczne drzwi pojazdu.
Powiało Bareją, tylko dzień masowego przemarszu nieco się przesunął.
ps. gdyby ktoś miał wątpliwości oto tekst do imprezy z 2013 - "Jarosław Szafaryn z żyrardowskiego ratusza: Bieg będzie prowadzony zabytkowym londyńskim autobusem" Poskie Radio RDC | Żyrardów: pobiegną 3 maja w zielonych koszulkach i jeszcze jeden cytat, bo po krótkim googlaniu widzę, że nie tylko ja zwróciłem na to uwagę. cyt z bloga Pawła Matysiaka pawelbiega.pl : "Słyszę kilka zabawnych komentarzy i sam ukuwam też jedno zabawne powiedzonko – To jest jedyny bieg, kiedy mam nie wyprzedzać autobusu. We wszystkich innych to autobus nie może wyprzedzić mnie."
-------------------------
a jak u Was wyglądają takie imprezy?
Zatem miasto, którego założycielem był niegdyś de Girard, od pewnego czasu organizuje biegi majowe jak podaje w regulaminie Prezydent Miasta Żyrardowa, który jest ich organizatorem mają one na celu między innymi: popularyzacja biegów, promowanie zdrowego stylu życia ale i upowszechnianie prawidłowych wzorców oraz idei trzeźwości. vide regulamin i podstrona z info
Wczoraj pierwszy raz postanowiłem włączyć się czynnie w imprezę i trochę mnie to wszystko zadziwiło, tym bardziej, że jak piszą internauci na lokalnym forum - przecież tak jest co rok od 8 lat ...
a więc jak jest:
Bieg Majowy dla zdrowia za jadącym autobusem.
Żyrardów po raz 8 zorganizował Bieg Majowy, frekwencja dopisała i na starcie liczącej około 2,5 kilometra trasy, stawiło się przeszło 500 biegaczy w tym bardzo dużo, właściwie większość, dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjalnych.
Odczucia jak przyznali sami biegnący fantastyczne. Tylko tym z przodu peletonu przeszkadzały wyziewy spalin piętrowego autobusu (ten model - fot. str www Muzeum Motoryzacji Otrębusy) z którego przez megafonem dyrektor CK Żyrardów Beata Rusinowska pilotowała biegnący tłum.
Bogdan przyjechał na bieg z Mszczonowa. Jak powiedział - impreza fajna bieg też, gdyby nie ten smrodzący autobus ciągnący za sobą biegaczy.
Kierowca piętrusa dodał porządnie gazu kilku krotnie, wówczas chmura spalin szła w entuzjastów zdrowego stylu życia. Pierwszą poczuć można było na skraju Limanowskiego i Ossowskiego, następne przy kolejnych zakrętach i przyspieszeniach, te następowały zawsze po zwolnieniach w czasie których organizatorzy chcieli skumulować biegnących za pojazdem.
Niestety, autobusu wyprzedzić nie było można, bowiem groziło to dyskwalifikacją!!! Przypomnijmy, że zgodnie z regulaminem biegu dla uczestników imprezy przygotowane było ognisko z kiełbaskami. Zatem zdyskwalifikowany mógł się ... oblizać smakiem.
Więc, głodny tłum człapał i wdychał spaliny do czego namawiała go pośrednio prowadząca imprezę, jadąca na autobusie dyrektor Centrum Kultury.
Nie wyprzedzać autobusu – to zdanie nie schodziło z jej ust przez całą trasę biegu. Kolejne nawoływania odnosiły się do nieoszukiwania w biegu, przemieszane z informacją, że biegacze są cały czas nagrywani/kamerowani.
Niestety, jak mówi przysłowie biednym wiatr w oczy wieje, tym razem nie było inaczej. Spaliny co jakiś czas szły w tłum entuzjastów kiełbasek z ogniska, tymczasem sama wodzirejka w zdrowym stylu, przejechała trasę muzealnym środkiem transportu zbiorowego bez narażenia się na nieprzyjemne i mało zdrowe efekty spalania produktów ropopochodnych. Bowiem jak podpatrzyłem, rura wydechowa w autobusie, przeklejona była jakąś zmyślną pasówką w tylne boczne drzwi pojazdu.
Powiało Bareją, tylko dzień masowego przemarszu nieco się przesunął.
ps. gdyby ktoś miał wątpliwości oto tekst do imprezy z 2013 - "Jarosław Szafaryn z żyrardowskiego ratusza: Bieg będzie prowadzony zabytkowym londyńskim autobusem" Poskie Radio RDC | Żyrardów: pobiegną 3 maja w zielonych koszulkach i jeszcze jeden cytat, bo po krótkim googlaniu widzę, że nie tylko ja zwróciłem na to uwagę. cyt z bloga Pawła Matysiaka pawelbiega.pl : "Słyszę kilka zabawnych komentarzy i sam ukuwam też jedno zabawne powiedzonko – To jest jedyny bieg, kiedy mam nie wyprzedzać autobusu. We wszystkich innych to autobus nie może wyprzedzić mnie."
-------------------------
a jak u Was wyglądają takie imprezy?