Forum Bieganie.pl

Witajcie wybiera się ktoś do Rygi na Maraton lub Półmaraton ? jest też 10ka i 5ka
wybiera się ktoś ?
ja ze znajomym się wybieramy :
znajomy biegnie maraton a ja Półmaraton - starty o 11ej
lecimy do Rygi w piątek po południu z Wa-wy lotem

Wybieram się, lecimy z żona i jeszcze dwójką znajomych, będziemy w maratonie startować. My tez lecimy w piątek z W-wy Lotem ale w samo południe. Start połówki i maratonu jest o 8.30.

A dzięki może 10ka i 5ka sa ok. 11ej to mi się pomyliło
my lot mamy 13:45 w tej godzinie z Wa-wy
oby w Rydze 18maja pogoda do biegania dopisała :D
to widzimy się na miejscu

golon4 pisze: oby w Rydze 18maja pogoda do biegania dopisała :D
to widzimy się na miejscu

To chyba się spotkaliśmy w samolocie do Rygi Pogoda była ładna ale do biegania to już taka sobie niemniej sama impreza jak najbardziej godne polecenia. Sporo biegło Polaków, Ania Celińska była 3 cia w kobietach na połówce a i na trasie maratonu dało się słówko wymienić czy powspierać machnięciem na nawrotkach.

tak pewno się widzieliśmy w samolocie
no mi nie poszło bo jak dla mnie było za ciepło i od 8km mnie postawiło i już było po wyniku
no i jak dla mnie trasa była trochę ciężka
tak Ania dobiegła 3cia wśród kobiet a ja dobiegłem ok. 25sek za Ania
ale kolejny bieg za granicą zaliczony , Rygę pozwiedzaliśmy i fajnie było
dla mnie super organizacja , 4 biegi każdy mógł coś dla siebie wybrać
atmosfera fajna , koszulki i medale bardzo się mi podobają

Prawda, ciepło to było, niestety warunki nie były dobre, trasy też spodziewałem się łatwiejszej. Ja co prawda swoje nabiegałem ale mogło być znacznie lepiej. Z racji warunków jeden z dwóch najcięższych maratonów jakie biegałem. Ale impreza na pewno fajna i godna polecenia.

No ten półmaraton to był dla mnie dużo cięższy niż Maraton w Paryżu , biegło się mi fatalnie , biegłem by dobiec i jakoś ukończyć liczyłem na wyniki w pierwszej 10tce w Open do czego brakło mi ok. 2min 30sek
Ale tak jak piszesz impreza godna polecenia , dla mnie było super , wszystko dobrze i fajnie zorganizowane
miłe wspomnienia z pobytu 4dni w Rydze

Dla mnie najfajniejsza była zdecydowanie końcówka -ostatni kilometr gdy biegłem samotnie przez stare miasto i ostatnią prostą, tłum ludzi i doping tylko dla mnie, żaden tam sznur biegaczy. Na mecie więcej kibiców niż gdziekolwiek gdzie mi było dane startować (ale na trasie to raczej pustki), to prawdopodobnie wynikało z tego, ze po nas startowało 20 tys biegaczy na 5 i 10km i to głównie chyba oni robili publikę na finiszu - wrażenie niesamowite.

No ja najlepszego dopingu doświadczyłem póki co ze wszystkich startów na Maratonie w Paryżu cała trasa obstawiona kibicami dopingującymi i finisz był tak samo więc najlepszy mój bieg w życiu był w Paryżu , a potem Ryga też super było
to fajnie miałeś , wiem jak się biegnie samemu i jak ludzie dopingują i jest super się czuje