Strona 1 z 1

PMW. Nie ma jak 1.35

: 30 sty 2014, 11:22
autor: Ludziowiec
Witam z "Zajęczego" pułapu Tych, którzy planują pobiec w granicach 1.35 w Półmaratonie Warszawskim.
Musicie wziąć pod uwagę, że mnie będzie łatwiej - biegnę z balonami. No chyba, ze byłoby pod wiatr...
A tak poważnie, to Wszystkim Nam sprzyja pozostały jeszcze okres przygotowań - dwa i pół miesiąca, to sporo czasu by osiągnąć stan zadowolenia, jaki wyznacza 1.35h w połówce maratonu.A to już wynik, który cieszy.

Re: PMW. Nie ma jak 1.35

: 31 sty 2014, 08:36
autor: sevrond
Witam, witam ! Milo poznać swojego pacemakera ;)
Chciałem biec na 1:32 plus ew. finisz, ale przesunięto OWM a to mój kluczowy start, więc chcę ustrzelić "mocne" 1:34:59 :hej:

Zaczynamy od 4:30 lecieć czy początek trochę delikatniej np. 2-3 km po 4:45 żeby się delikatnie rozgrzać a potem na końcówce odrabiamy, bo na stronie org. każdy pace sie wypowiedział inaczej ?

Czy może każdy pace tworzy grupę ze swoją taktyką ?

Szkoda że negativ splitem nikt nie leci, nastawiałem sie rok temu na 1:40-1:45 pobiegłem negativem i na końcu jak złapałem wiatr w żagle to skończyło się na 1:38

Re: PMW. Nie ma jak 1.35

: 01 lut 2014, 12:15
autor: Ludziowiec
sevrond pisze:Zaczynamy od 4:30 lecieć czy początek trochę delikatniej np. 2-3 km po 4:45 żeby się delikatnie rozgrzać a potem na końcówce odrabiamy, bo na stronie org. każdy pace sie wypowiedział inaczej ?
Czy może każdy pace tworzy grupę ze swoją taktyką ?

Szkoda że negativ splitem nikt nie leci, nastawiałem sie rok temu na 1:40-1:45 pobiegłem negativem i na końcu jak złapałem wiatr w żagle to skończyło się na 1:38
W opisie biegu podałem "stałe tempo..."

Jednakowoż gdyby udało się zgrać z Drugim Pecem, to można Grupę podzielić na dwie:
1. biegnie od początku do końca stałym tempem
2. biegnie początek "lekkuchno" i stopniowo przyspiesza.

"Stałe tempo" dla mnie to wypadkowa w moim przypadku "wariactwa zawodniczego" kiedy człowieka ponosi, a "rozbujania" treningowego, gdy podczas wybiegania zaczynam raczej spokojnie na określonym poziomie, i gdy wszystko poukłada się wewnątrz, przyśpieszam do pewnej stałej, którą staram się utrzymywać do końca...
W drugim przypadku jest także ten plus, że po kilku kilometrach wiadomo już mnie więcej na co Nas stać, a potwierdzenie mamy po ok. 10ce (pewnie i wcześniej).

To ciekawy temat, który przy okazji MW 2013 był poruszany na forach. Pecowi łatwiej jest trzymać stałe tempo, a "chętni" w pewnym momencie urywają się i tyle...
I nastawienie psychiczne - skoro biegnę jednym tempem, to łatwiej zapanować nad chwilowymi "tąpnięciami".

Inna rzecz, że i trening powinien pokazać pewne progi, które oczywiście nigdy sztywne nie są ale z pewnością "mocno realne".

Re: PMW. Nie ma jak 1.35

: 05 mar 2014, 10:01
autor: Ludziowiec
Rozumiem Wszystkich odwiedzających M i PMW i czytających wpisy w wątkach dot. czasów pomiędzy 1.40h a poniżej 1.30h... Sporo odwiedzin - niewiele wpisów.

W tym przedziale 1.35 to ni pies ni wydra. Chciałoby się zejść poniżej 1.30, bo to TYLKO 5 min na 21km i wówczas otwarte zostają drzwi do zasłużonej chwały :hej: To jakby Grupa "Na Wyciągniecie Ręki".

Z drugiej strony, może jednak rozważyć opcję bardziej zachowawczą: przygotuję się na maksymalne zbliżenie do 1.35h a może da radę i do 1.30... :niewiem: Bo jeśli nie wyjdzie, to okolice 1.40 są również świetnym wynikiem :usmiech: Bo to jest świetny wynik i tyle.

Wszelako pozostało jeszcze nieco ponad miesiąc. Cudów pewnie już się nie dokona, ale jakieś braki można poprawić/uzupełnić, jakieś poziomy można jeszcze osiągnąć...

Wydaje się, że nawet pogoda nam sprzyja... :spoczko:

Re: PMW. Nie ma jak 1.35

: 05 mar 2014, 10:13
autor: f.lamer
Ludziowiec pisze: Chciałoby się zejść poniżej 1.30, bo to TYLKO 5 min na 21km
"tylko"... :hej:
0,25min/km szybciej na takim dystansie :hahaha:

Re: PMW. Nie ma jak 1.35

: 06 mar 2014, 14:46
autor: Ludziowiec
Wielkie sorry, bo owe "tylko" miało być napisane z dużej litery, a całość wzięta w cudzysłów. Zdaję sobie bowiem sprawę, że pięć minut na dystansie półmaratonu, to nie spacer po gazetę. Że dla wielu poprawienie wyniku, nawet w maratonie (dłuższym przecież biegu, gdzie teoretycznie "łatwiej" rozłożyć nieco szybsze tempo), o PIĘĆ minut to ogromny wyczyn...

Ale także i z tego, że napisanie czegokolwiek, choćby na forum, to jakby swego rodzaju "samodeklaracja" ("auto-";) i człowiek sam przed sobą zmaga się później z wpisem...

Ale przecież wyzwania trzeba sobie stawiać, nawet jeśli po usilnych próbach odłożone o pół roku, rok. Bo te przegotowania tak naprawdę do czegoś już nas zbliżyły. A przyszłość, zdrowie itp. itd. pokażą, do czego...

Re: PMW. Nie ma jak 1.35

: 06 mar 2014, 20:12
autor: nofinishlane
Ja te twoje balony (no nie,nie, nie..no bez skojarzeń, dobra?) będę gdzieś z daleka ogladał :hahaha:
Ale i tak będą dla mnie "drogowskazem" :spoczko:

Re: PMW. Nie ma jak 1.35

: 10 mar 2014, 10:56
autor: Ludziowiec
nofinishlane pisze:Ja te twoje balony (no nie,nie, nie..no bez skojarzeń, dobra?) będę gdzieś z daleka ogladał :hahaha:
Mam nadzieję, że nie dojdzie - nie dobiegnie Sytuacja do oglądania owych "balonów", bo to, zauważ, mogłoby być zdecydowanie nie na miejscu w opinii mojej i "Widzów" :hahaha:

Inna rzecz, że mogłyby też mnie skutecznie krępować (wyobraźnia podpowiada tak karkołomne obrazy, że na TYM chyba poprzestanę :hej: )

Choć, jeśli nie przesadzimy z rozwojem..., to wszystko powinno mieścić się w "swoich normach"... :hejhej:

Re: PMW. Nie ma jak 1.35

: 25 mar 2014, 13:23
autor: Ludziowiec
Wszystkim "Rozdartym" pomiędzy czasami życzę powodzenia i do Zobaczenia w Niedzielę. Najbliższą Niedzielę!

Ot taki mały sprawdzianik na początek sezonu :spoczko:

Przecież to tylko...połówka :bum:

Zatem samo zdrowie :hej: