Strona 1 z 2

Komentarz do artykułu 17 maja 2014 pobiegną na Monte Cassino

: 19 lis 2013, 17:01
autor: bieganie.pl

Re: Komentarz do artykułu 17 maja 2014 pobiegną na Monte Cassino

: 19 lis 2013, 17:23
autor: Sylw3g
Wow!
Chciałbym pobiec. Ciekawe jakie koszta wchodzą w grę...

Skąd wziąć tutaj dodatkową kasę na podróż :lalala:

Jest jakaś oficjalna strona?

Re: Komentarz do artykułu 17 maja 2014 pobiegną na Monte Cassino

: 19 lis 2013, 17:39
autor: rutra007
Biegi górskie to nie moja bajka, ale wylać pot w miejscu, w którym walczył dziadek, którego nie znałem, to byłoby coś. Czekam na szczegóły.

Re: Komentarz do artykułu 17 maja 2014 pobiegną na Monte Cassino

: 19 lis 2013, 20:15
autor: Remus
Sylw3g pisze:Jest jakaś oficjalna strona?
Strona zostanie uruchomiona w poniedziałek, 25 listopada.

Re: Komentarz do artykułu 17 maja 2014 pobiegną na Monte Cassino

: 22 lis 2013, 16:57
autor: ssokolow
Heh, tyrpałem się autobusem tam pod górę i muszę przyznać że to będzie niezły podbieg... - chociaż pewnie bieg będzie tą asfaltową drogą więc i tak nie tak strasznie na pysk pod górę ;-)

Fajna inicjatywa! Popieram.

Re: Komentarz do artykułu 17 maja 2014 pobiegną na Monte Cassino

: 25 lis 2013, 09:56
autor: Sylw3g
Wiadomo coś więcej?

Re: Komentarz do artykułu 17 maja 2014 pobiegną na Monte Cassino

: 25 lis 2013, 13:48
autor: Henkel
http://www.biegmontecassino.pl/

jak widze, ze organizuja to ludzie odpowiedzialni za Biegnij Warszawo to moj zapal nieco oslabl ;)

Re: Komentarz do artykułu 17 maja 2014 pobiegną na Monte Cassino

: 25 lis 2013, 23:59
autor: Sylw3g
Przed wyjazdem do Monte Cassino udajesz się na badania lekarskie i wypełniasz "Certyfikat medyczny". Dokument jest niezbędny do udziału w imprezach sportowych organizowanych na terenie Włoch. Jest to bardzo ważne dla Twojego zdrowia.


Wszystko byłoby fajnie, gdyby nie to ostatnie zdanie. Jest to bardzo ważne, a i owszem, ale dla urzędników, a nie dla mnie. Tylko ja mogę decydować o tym, co jest ważne dla mojego zdrowia. I nie chodzi mi o to, czy się zgadzam z włoskim prawem, czy też nie, ale o próbę wytłumaczenia słuszności takowych badań w ww sposób. Albo traktujemy się nawzajem poważnie, jak równych sobie, albo jak kretynów. Co jest ważne? To, że mnie ktoś osłucha stetoskopem i wyda mi jakiś papier? Skąd w ogóle taki lekarz ma wiedzieć na ile poważnie będę chciał potraktować taki bieg i jak bardzo mam zamiar forsować organizm? Nikt nie ma moralnego prawa do stanowienia o tym, co jest dla mnie odpowiednie. Nie jestem niczyim niewolnikiem. Ja jestem panem swojego życia i jeżeli chcę zrobić nawet coś nieodpowiedzialnego (wobec siebie, nie narażaując przy tym innych), to nikt nie ma prawa mi w tym przeszkodzić. Nawet jeżeli to będzie błąd, to będzie to mój błąd i mam mieć do niego prawo. To tak, jakby użytkownikowi Krzysztof_biega państwo nałożyło odgórny nakaz biegania w sezonie nie więcej niż 2 maratony, w obawie o jego zdrowie. Już teraz mi nakazują jaką mam mieć spłuczkę w klozecie, jakie żarówki mogę używać, kiedy mogę łaskawie posłać dzieci do szkoły i że nie mogę im nawet dać klapsa pod groźbą złamania prawa. Nie macie pojęcia jak bardzo mnie denerwuje buta tych wszystkich urzędasów, którzy uzurpują sobie prawo do opiekowania się mną i jeszcze mają czelność się tym chełpić. Aż mnie skręca w środku.


Inicjatywa mi się na początku bardzo spodobała i pomimo b. wysokich jak dla mnie kosztów z nią związanych, bym się nawet tam wybrał, ale jak się doczytałem, że to będzie podciągnięte pod kreowanie dobrego PR Bronisława, to szybciutko mi się odechciało. Wystarczy, że okradają mnie w podatkach z ponad 50% zarobków. Więcej wkładu ode mnie nie dostaniecie. Basta. Bojkotuję waszą każdą inicjatywę.


Postaram się już nie zaglądać w ten wątek, nie chcę się już niepotrzebnie unosić. To taki mój monolog-apel :chrap:

Re: Komentarz do artykułu 17 maja 2014 pobiegną na Monte Cassino

: 29 lis 2013, 02:10
autor: Sylw3g
A jednak nie wytrzymałem.
Jeżeli którakolwiek odpowiedź jest pozytywna to nie zalecamy uczestnictwa w imprezie
sportowej.
1. Czy odczuwasz czasem bóle w klatce piersiowej?
2. Czy zdarzyło Ci się kołatanie serca, uczucie arytmii, uczucie przerw w biciu serca?
3. Czy zdarzyło się podwyższone ciśnienie tętnicze?
4. Czy zdarzyło Ci się omdlenie, zasłabnięcie, lub utrata przytomności?
5. Czy zdarzyło Ci się uczucie duszności, lub problemy z oddychaniem?
6. Czy palisz, lub paliłeś papierosy?
7. Czy stwierdzono u Ciebie chorobę przewlekłą układu oddechowego, lub krążenia ( astma, choroba wieńcowa, niewydolność serca, wada serca,zaburzenia rytmu, lub przewodzenia serca )?
8. Czy u krewnych zdarzył się nagły zgon sercowy, lub udar?
9. Czy przebyłeś w ostatnich miesiącach grypę?
10. Czy przyjmujesz przewlekle jakiekolwiek leki?
No, śmiało. Kto odpowiedział na wszystkie 10 punktów negatywnie? Organizatorzy się najwyraźniej wycwanili i ubezpieczyli się na okoliczność kolejnego zgonu na trasie, coby żadna telewizja nie oskarżyła ich o niedopatrzenie czegoś.

Napisane jest "nie zalecamy". Ok. Ale te 10 punktów to jakiś absurd. Kto z was nie czuł się słabiej w ciągu swego życia? Ilu z was miało stwierdzoną astmę, która w magiczny sposób zniknęła po zaczęciu biegania? Ilu z was "w ostatnich miesiącach" (czyli ilu? 24?) przechodziło grypę? Kto z was przyjmuje jakiekolwiek leki (jak zdefiniować lek?) Kulawy Pies ze względu na pkt 6 raczej się nie łapie w widełki organizatora.

Drogi organizatorze, dziękuję za sugestię, ale, jak sam mam nadzieję widzisz, próba uregulowania tego aspektu jest nie do ogarnięcia przez Twój test. Gdyby to nie była sugestia, a wymóg, to byłoby trudno i te ponad 1000 osób znaleźć (zakładając, że każdy by mówił prawdę). Ja się np nie łapię. Poza tym, jak już się ktoś próbuje brać za określanie tego, kto może, a kto nie startować w zawodach, to zróbcie te punkty chociaż jasne do bólu i rozbudujcie je do poziomu zawiłości jakiejś ustawy podatkowej, inaczej te starania od samego początku nie mają sensu. Pan lekarz kardiolog zrobił ze mnie niezdolnego do biegania. Smutno mi.

Mówię wam, jeszcze trochę i wcisną nam obowiązek badań. Ustawowo. Kwestia kilku lat.

Re: Komentarz do artykułu 17 maja 2014 pobiegną na Monte Cassino

: 29 lis 2013, 06:59
autor: Ryszard N.
Drogi Sylwku, Twoje oburzenie jest na wyrost. Gdy pierwszy raz rejestrowałem się do Maratonu w Berlinie, nie dosyć, że należało odpowiedzieć na te pytania i szereg innych, to jeszcze należało odpowiedzieć na pytania dotyczące stanu zdrowia Twojej rodziny.
Tego byś już nie wytrzymał,...:-)

Re: Komentarz do artykułu 17 maja 2014 pobiegną na Monte Cassino

: 30 lis 2013, 00:41
autor: deckard
Z ciekawości chciałbym spytać czy organizator maratonu w Berlinie ograniczył obsługę medyczną imprezy do skali zbliżonej do Biegnij Warszawo?

Re: Komentarz do artykułu 17 maja 2014 pobiegną na Monte Cassino

: 15 sty 2014, 14:18
autor: JayJay
gdy przeczytałem o tym biegu, strasznie mi się ten pomysł spodobał. inicjatywa świetna, sceneria i tło historyczne - mega! nawet udział w oficjalnych obchodach pomimo niechęci do Bronka wydał mi się ciekawy. jednak koszty wyjazdu i wymagania co do lekarza (też koszty) ostudziły mój zapał...
trudny bieg (w zasadzie podbieg :oczko: ), w którym udział wezmą Ci, których stać na wydatek rzędu 2 tys. zł, co prawda z kilkudniowym pobytem ale zawsze...

Re: Komentarz do artykułu 17 maja 2014 pobiegną na Monte Cassino

: 17 maja 2014, 20:39
autor: Adam Klein
Była niezła ulewa w trakcie. Ale już po biegu.

Re: Komentarz do artykułu 17 maja 2014 pobiegną na Monte Cassino

: 22 maja 2014, 12:25
autor: mariuszbugajniak
I co?? Tak się pan Antoni Niemczak oburzył, jak zapytałeś czy w godzinę przebiegnie, niesmacznie to wyglądało moim zdaniem... A to pan Niemczak nie wie, że pod góre to nie z góry?

Czas końcowy 1.11.27h

http://www.tds-live.com/ns/index.jsp?lo ... ocale=1040

Trochę więcej pokory, ludzie bynajmniej nie chodzą po 6 min/km... To nie jest dobry przykład, dla tych wolniejszych, którzy dopiero zaczynają...

Re: Komentarz do artykułu 17 maja 2014 pobiegną na Monte Cassino

: 22 maja 2014, 12:48
autor: Adam Klein
Mariusz, wyluzuj sie :)
Antoni Niemczak mówił o biegu płaskim, a nie pod góre. Tutaj biegł dodatkowo wolno bo biegł z synem, który pewnie biega słabiej a w dodatku potraktowali to rekreacyjne, bez spijania na wynik.