Strona 1 z 3

Jak daleko można się posunąć w regulaminie -Biegnij Warszawo

: 07 paź 2013, 15:42
autor: mafik
Wydaje mi się, że to jednak zasługuje na nowy wątek ...
Oglądając regulamin BMW Półmaratonu Praskiego Ma_tika zauważyła ciekawy zapis dotyczący ubezpieczenia, a w nim ukryte zapisy dotyczące odpowiedzialności.
Przejrzałem regulamin Biegnij Warszawo - jest identycznie.

7. Ubezpieczenie. Bieg ubezpiecza Organizator. Organizator nie zapewnia jednak jakiegokolwiek ubezpieczenia na życie, zdrowotnego lub od odpowiedzialności cywilnej z tytułu choroby, wypadku, odniesienia obrażeń, poniesienia śmierci lub poniesienia jakichkolwiek strat bądź szkód, jakie mogą wystąpić w związku z obecnością i/lub uczestnictwem w Biegu. Uczestnikom doradza się, jeżeli uznają to za konieczne, by zakupili stosowne ubezpieczenie. ...
Organizator zastrzega sobie prawo do zezwolenia personelowi medycznemu i paramedycznemu zatrudnionemu przez lub w imieniu Organizatora do udzielenia pierwszej pomocy medycznej lub wykonania innych zabiegów medycznych, a także transportu Uczestnika poszkodowanego w bezpieczne miejsce. Uczestnik wyraża zgodę na powyższe działania. ...
Uczestnik jest odpowiedzialny za wszelkie koszty medyczne lub koszty transportu poniesione przez Organizatora, jego współpracowników, personel medyczny i paramedyczny obsługujący Bieg, a wynikłe z powodu choroby, wypadku lub doznanych obrażeń ciała, poniesionych w związku z obecnością lub udziałem Uczestnika w Biegu. Uczestnik startuje wyłącznie na własną odpowiedzialność i ponosi związane z tym ryzyko. Wszyscy Uczestnicy przyjmują do wiadomości, że udział w Biegu wiąże się z wysiłkiem fizycznym i pociąga za sobą naturalne ryzyko i zagrożenie wypadkami, możliwość odniesienia obrażeń ciała i urazów fizycznych (w tym śmierci), a także szkód i strat o charakterze majątkowym. Dodatkowo, mogą wystąpić inne czynniki ryzyka, niemożliwe do przewidzenia w tym momencie. Przekazanie Organizatorowi prawidłowo wypełnionego Formularza Rejestracyjnego oraz dokonanie Opłaty Rejestracyjnej oznacza, że Uczestnik rozważył i ocenił charakter, zakres i stopień ryzyka wiążącego się z uczestnictwem w Biegu i dobrowolnie zdecydował się podjąć to ryzyko, startując w Biegu wyłącznie na własną odpowiedzialność. Uczestnik oświadcza, że nie będzie działał na szkodę Organizatora.
Uczestnik deklaruje, że zwróci Organizatorowi wszystkie koszty (w tym koszty honorariów adwokackich i eksperckich) poniesione lub wypłacone przez Organizatora na rzecz jakiejkolwiek osoby (w tym Uczestnika i/lub każdego z jego ubezpieczycieli) w związku z jakimkolwiek wypadkiem, stratą, szkodą lub odniesieniem obrażeń (w tym śmiercią), wynikłym z obecności lub udziału Uczestnika w Biegu z wyjątkiem wypadków spowodowanych zaniedbaniem ze strony Organizatora.


Czy ktoś z biegnących w Biegnij Warszawo był świadomy tego zapisu (ja nie - aż się wstydzę)?
Czy widzieliście podobne zapisy w innych biegach masowych? (poza Biegnij Warszawo i BMW Półmaratonem)
Przecież ten człowiek, który zmarł na mecie to może jeszcze rodzinę narazić na spore koszty (bo bez prawników to tam się może nie obejść) ...

Wiem, że ktoś może napisać - nie pasuje nie podpisuj. I ma rację.
Ale póki co, to nie jest tak, że w umowach można zamieszczać zupełnie dowolne treści (czego dowodem są listy niedozwolonych klauzul w wielu obszarach "usług").
A już na pewno nie świadczy to dobrze o organizatorze, że w punkcie dotyczącym ubezpieczenia ukrywa zapisy o odpowiedzialności uczestników.

Re: Do czego można się posunąć w regulaminie - Biegnij Warszawo

: 07 paź 2013, 16:18
autor: tupacz
Chciałbym zobaczyć minę osoby, która odsprzedaje pakiet na taki bieg, po czym dostaje rachunek na parę tysięcy złotych.

Biorąc pod uwagę to, że wg. policji ofiara ostatniego Biegnij Warszawo miała 37 lat, a wg. organizatora 26, to jest to całkiem możliwe.

Re: Jak daleko można się posunąć w regulaminie -Biegnij Warszawo

: 07 paź 2013, 16:33
autor: michlimes
Niestety - spójrzcie prawdzie w oczy. W bieganiu dawno skończyła się epoka ludzi, którzy organizowali sami biegi, którzy na ulicach pozdrawiali się, bo się znali, którzy uczestniczyli w biegach, bo chcieli spotkać się ze znajomymi a nie polansować się na Facebooku.

Dziś organizator biegu = sztab prawników, PR-owców i marketingowców, taka prawda. Liczy się zysk, nie człowiek, a to co wkleiłeś to jest dowód na to jak wiele pogardy można mieć dla czyjejś pasji.

Re: Jak daleko można się posunąć w regulaminie -Biegnij Warszawo

: 07 paź 2013, 16:43
autor: saper
zapisy jak z umowy o ubezpieczenie albo o kredyt hipoteczny ... z daleka sie trzymac od takich organizatorow .. a jesli innych nie bedzie ... to po parku sobie pobiegam i tyle :-)

Re: Jak daleko można się posunąć w regulaminie -Biegnij Warszawo

: 07 paź 2013, 18:17
autor: Kangoor5
Drogi biegaczu! Jeśli ośmielisz się nas pozwać, to sam sobie wypłacisz odszkodowanie + mały naddatek na koszty sądowe :hahaha:
Od jakiegoś czasu już przestała mi się podobać coraz większa masowość ajwiększych imprez w kraju (co to za przyjemność, biec kilka godzin w tłumie?), ale takiej kpiny jak w tym regulaminie nigdy bym się nie spodziewał. To chyba pisali ich prawnicy z centrali w Oregonie a tłumaczyli spece od marketingu znad Wisły :hahaha: :hahaha: :hahaha:

Re: Jak daleko można się posunąć w regulaminie -Biegnij Warszawo

: 07 paź 2013, 19:41
autor: szybki89
Jestem ciekaw czy UOKiK nie zainteresowałby się takimi zapisami. W zasadzie płacąc wpisowe, płacimy cenę za towar/usługę określoną w umowie (regulaminie). Sprzedawca nie może nadużywać swojej pozycji względem konsumentów, a niektóre z zapisów regulaminu, w mojej opinii o to się ocierają.

Re: Jak daleko można się posunąć w regulaminie -Biegnij Warszawo

: 07 paź 2013, 19:44
autor: Daniel92
troche odbiegne od tematu ale co do Biegnij Warszawo stracilem zaufanie
kupe kasy sie placi a w sumie nic tam sie takiego nie dzieje baa jeszcze utrudnienia w tym roku wpuscili sporo grupe (VIP) a co z nami ?? pierwsze kilometry to ja slalomem biegalem
za te pieniadze to tylko koszulka w sumie i medal na mecie i tyle bez rewelacji powaznie sie zastanowie nad uczestnictwem w przyszlym roku
masowosc imprezy sie zwieksza a logistycznie poziom stoi w miejscu baa nawet nie wime czy nie jest gorzej

Re: Jak daleko można się posunąć w regulaminie -Biegnij Warszawo

: 07 paź 2013, 19:58
autor: mafik
szybki89 pisze:Jestem ciekaw czy UOKiK nie zainteresowałby się takimi zapisami. W zasadzie płacąc wpisowe, płacimy cenę za towar/usługę określoną w umowie (regulaminie). Sprzedawca nie może nadużywać swojej pozycji względem konsumentów, a niektóre z zapisów regulaminu, w mojej opinii o to się ocierają.
Jestem dokładnie tego samego zdania. Umowa jest wyraźnie niesymetryczna, co więcej wymusza na podpisującym deklarację pokrycia ew. kosztów, które są poza wszelką kontrolą uczestnika i mogą być zupełnie nieuzasadnione.
Myślałem, że takie zapisy to stosują głównie "szybkie pożyczki" ... ale jak widać prawników mają chyba podobnych ...

Re: Jak daleko można się posunąć w regulaminie -Biegnij Warszawo

: 07 paź 2013, 20:07
autor: mszary
ja nie biegłem bo za daleka droga jak dla mnie dla tych 10 km, ale... tak bijecie pianę, bijecie i bijecie a założycie się, że w 2014 będzie więcej jak 12 tysięcy biegaczy w Biegnij Warszawo ?

Re: Jak daleko można się posunąć w regulaminie -Biegnij Warszawo

: 07 paź 2013, 20:55
autor: Kangoor5
mszary pisze:a założycie się, że w 2014 będzie więcej jak 12 tysięcy biegaczy w Biegnij Warszawo ?
Wiadomo że będzie. Lans to lans.

Najbardziej w regulaminie niepokoi ta "odpowiedzialność za koszty poniesione przez personel paramedyczny obsługujący bieg".

Re: Jak daleko można się posunąć w regulaminie -Biegnij Warszawo

: 07 paź 2013, 21:31
autor: raspberrygirl
komentarz znajomego pracujacego w Urzedzie Miasta,

"ten regulamin jest bezprawny, ponieważ impreza podlega USTAWIE (akt normatywny nadrzędny) o organizacji IMPREZ MASOWYCH. jak ja robię masę krytyczną to MUSZĘ mieć patrole mobilne do pierwszej pomocy (ppm), karetkę (zgłoszenie do pogotowia - wojewódzka stacja) i UBEZPIECZENIE. a ja mam ok 400 uczestników."

Re: Jak daleko można się posunąć w regulaminie -Biegnij Warszawo

: 07 paź 2013, 23:36
autor: Ma_tika
raspberrygirl pisze:komentarz znajomego pracujacego w Urzedzie Miasta,

"ten regulamin jest bezprawny, ponieważ impreza podlega USTAWIE (akt normatywny nadrzędny) o organizacji IMPREZ MASOWYCH. jak ja robię masę krytyczną to MUSZĘ mieć patrole mobilne do pierwszej pomocy (ppm), karetkę (zgłoszenie do pogotowia - wojewódzka stacja) i UBEZPIECZENIE. a ja mam ok 400 uczestników."
nie jest bezprawny. ustawa reguluje obowiązki organizatora, głównie dot. organizacji i zabezpieczenia imprezy.
regulamin dotyczy innych relacji - na linii organizator-uczestnik. tu organizator ma pełną dowolność w kształtowaniu warunków uczestnictwa w swoich imprezach, oczywiscie w ramach powszechnie obowiazujacych przepisow prawa. poniesie szkodę - może jej dochodzić od sprawcy szkody, o ile zajdą przesłanki odpowiedzialnosci odszkodowawczej.
w zakresie zabezpieczenia medycznego obowiazuje tez rozporzadzenie min. zdrowia. i kazdy organizator, szczególnie przy biegach tej rangi, wypełnia te wymogi. oni tez maja ubezpieczenie, patrole medyczne, sprżet ratunkowy.
nie w tym rzecz.
pytanie dotyczy tego, czy takie postanowienia nie są swoistym "nadużyciem" wobec uczestników. ma rację kolega powyżej pisząc, że można by rozwazyc to w kontekście przepisów i zasad dot. ochrony konsumenta, jako słabszej strony w niektorych relacjach. z tym że tutaj nikt ci nie narzuca uczestnictwa, nikt niczego nie probuje ukryc, zataić zasad na jakich mozesz wziac udzial w tej imprezie. nie podoba się, nie zapisuj się. czy to jest jakieś organiczenie twoich praw? no raczej nie, bo udzial w takiej imprezie nie jest kwestią ważką z punktu widzenia interesu, nazwijmy to, ogólnego. nie jest to kwestia ochrony zdrowia, edukacji czy nawet transportu publicznego, czyli dziedzin, gdzie panstwo moze pelnic jakąś rolę.
prawna kwestia do rozstrzygnięcia to czy takie postanowienia dot. odpowiedzialności moglyby byc skutecznie egzekwowane przez organizatora. ale nie chce mi sie nad tym zastanawiac teraz. sztab prawnikow nad tym pracowal i zapewne doszedl do wniosku, ze tak ;)

ja nałogowo czytam regulaminy PRZED podjęciem decyzji o starcie, i widzac takie postanowienia mój zapał do danej imprezy maleje. w nielicznych przypadkach robię wyjątki i przymykam na to oko. wbrew opinii kogos powyzej, ze wszystko się komercjalizuje i juz nie sposob znalezc "normalnej" imprezy, uwazam, ze tego typu regulaminy są jednak rzadkością i dotycza tylko wielkich komercyjnych eventów.

Re: Jak daleko można się posunąć w regulaminie -Biegnij Warszawo

: 08 paź 2013, 08:45
autor: bosman78
Ja z założenia jest zwolennikiem wolnego rynku, wolnego wyboru, wolnej woli, ale to już lekka przesada i śmiem twierdzić, iż wykracza poza powszechnie normy dowolności umów.. nie może być tak, iż to organizator decyduje komu udzielić pomocy i jaki ma jej zakres szczególnie, iż kosztami ma być obciążony pacjent....To nawet w publicznej służbie zdrowia pacjent musi wyrazić zgodę na operację chyba, że jest nieprzytomny i brak jest kontaktu z rodziną wtedy decyzje podejmuje lekarz a nie np. właściciel szpitala-czytaj starosta powiatowy....
Takie zapisy w regulaminie mogą prowadzić do patologicznych sytuacji, gdzie np. uczestnik zasłabnie i zamiast podać mu szklankę wody lub wezwać publiczną karetkę, zostanie przejęty przez prywatną opiekę medyczną, helikopterem dostarczony do prywatnego szpitala, gdzie zrobią mu komplet zbędnych badań, podadzą glukozę i wyswią rachunek na 20 tys......

Re: Jak daleko można się posunąć w regulaminie -Biegnij Warszawo

: 08 paź 2013, 09:19
autor: rudnickir
takie zapisy mają na celu ustrzec organizatora przed odpowiedzialnością. A jakie są Wasze wyobrażenia co to kogo obchodzi.W praktyce w każdej dziedzinie życia znajdą się oszuści i ludzie wykorzystujący innych. Startujecie na swoją odpowiedzialność i trzeba mieć tego świadomość. Ja nie słyszałem o sytuacji takiej oby komuś nie została udzielona pomoc , lub miał zapłacić np za jakąś czynność medyczną na trasie.Prawda jest taka , że prawie nikt nie czyta regulaminów , a jeśli już to głównie miejsce; co znajduje się w pakiecie startowym i jakie są nagrody.

Re: Jak daleko można się posunąć w regulaminie -Biegnij Warszawo

: 08 paź 2013, 09:29
autor: brujeria
Wskazany fragment regulaminu jest w większości nieważny z mocy prawa i stanowi ewidentną kalkę (literalne tłumaczenie) jakiegoś tekstu z systemu prawa common law. Rację ma ktoś powyżej wskazujący, że realizacja ustawowych wymogów w zakresie zabezpieczania imprez masowych ma znaczenie pierwszorzędne, tj. są to przepisy o charakterze bezwzględnie obowiązującym i nie można mocą umów i regulaminów ich zmieniać, poprzez np. bezpośrednie obciążenie uczestnika kosztami takiego zabezpieczenia. Pośrednie obciążenie dokonywane jest oczywiście poprzez pobranie opłaty startowej. Ponadto takie zapisy nie mogą zmienić podstawowych zasad odpowiedzialności deliktowej przewidzianych w polskim kodeksie cywilnym (415 k.c. i n.), czyli z jednej strony nieważność takiego postanowienia regulaminu nie zwalnia uczestnika z odpowiedzialności za własne czyny i ich skutki w postaci szkody, ale z drugiej - zasady tej odpowiedzialności określa kodeks, a nie ten regulamin. Popieram też opinię, że tym regulaminem powinien zająć UOKiK.