Strona 1 z 2

bieg ze zlamanym palcem - da sie?

: 22 wrz 2013, 18:04
autor: raspberrygirl
Jak w temacie. Dzisiaj po porannym treningu w bardzo glupi i przypadkowy sposob zlamalam czwarty palec u nogi. Oczywiscie boli przy chodzeniu, wiec obawiam sie co bedzie w niedziele. Czy ktos ma podobne doswiadczenie i moze doradzic czy jest mozliwe przebiec 42km tak? (lekarz juz mi swoja opinie powiedzial, ale chce wiedziec co biegacze mysla) To moj I maraton, w marcu bieglam polmaraton i ciezko trenowalam do maratonu, nie chce rezygnowac.

Bede wdzieczna za odpowiedzi

Re: bieg ze zlamanym palcem - da sie?

: 22 wrz 2013, 19:02
autor: krasnoludek6
witam na tak dlugim dystansie chcesz biec ze zlamanym palcem ,nie radze moze dojsc dowielu powiklan na treningu jak przebiegniesz 10km ,ciekawe co wtedy sie dzieje ? Jak to odczuwasz napisz!

Powiklania sa pewnego rodzaju ,bardzo malo slyszalem o nodze i dokladnie a placu tylko czesto mam stycznosc z palcami dloni [przykurcz folkman i zespol sudeka],,pisze jak sie czyta jak chcesz to poszukaj sobie cos na temat tego!

I najwazniejsze czy myslisz ,ze wszystko bedzie szlo na marne ? Nie wszystko poniewaz dyspozycje forme mozna budowac przez lata.
Wszystkie te kilometry zrobione teraz odwdziecza sie za rok.. :hahaha:

Nawet nie pytam jakie to zlamanie ,pekniecie czy co tam,ciekawe czy pobiegniesz daje 80% ,ze pobiegniesz,,,pozdrawiam

Re: bieg ze zlamanym palcem - da sie?

: 23 wrz 2013, 10:09
autor: Paweł100
raspberrygirl pisze:Jak w temacie. Dzisiaj po porannym treningu w bardzo glupi i przypadkowy sposob zlamalam czwarty palec u nogi. [...] czy jest mozliwe przebiec 42km tak? (lekarz juz mi swoja opinie powiedzial, ale chce wiedziec co biegacze mysla)
Moim zdaniem jest to mało możliwe, a na pewno bardzo niemądre.

Re: bieg ze zlamanym palcem - da sie?

: 23 wrz 2013, 10:45
autor: Nikki.Sixx
Zawsze możesz odsprzedać pakiet startowy na MW i kupić na maraton w Poznaniu, który jest 2 tygodnie później (11 października)m ale nie wiem ile lekarz radził pauzować z bieganiem. Grunt to zdrowie a jak nie Poznań są jeszcze inne maratony w późniejszym okresie z tego co wiem więc można kombinować choć wpierw upewnić się na 100% że czas regeneracji palca będzie odpowiedni.

Re: bieg ze zlamanym palcem - da sie?

: 23 wrz 2013, 11:45
autor: kachita
Dyszkę to jeszcze ewentualnie, ale maratonu nie polecam - przy 42 kilometrach to, co w każdej innej sytuacji jest lekkim dyskomfortem, zamienia się w bardzo nieprzyjemny ból. Dodatkowo prawdopodobnie będziesz biegła tak, żeby nie urażać tego miejsca dodatkowo, więc zmienisz krok, co może doprowadzić do bólu i przeciążeń w innych miejscach. Ryzyko, że będziesz musiała zejść z trasy, jest spore, więc po co sobie psuć debiut? Przed Tobą jeszcze mnóstwo maratonów :taktak:

Re: bieg ze zlamanym palcem - da sie?

: 23 wrz 2013, 11:48
autor: Karlito
Można, ale szkoda zdrowia! Nawet gdyby udało Ci się przebiec, to konsekwencje mogą tragiczne.

Re: bieg ze zlamanym palcem - da sie?

: 23 wrz 2013, 23:34
autor: raspberrygirl
Dziekuje Wam wszystkim za odpowiedzi. Myslalam, ze wsrod zaprawionych biegaczy beda opinie typu 'nie badz mieczakiem' i upewnie sie w decyzji, ze trzeba chociaz sprobowac, ale chyba rzeczywiscie nic dobrego by z tego nie wyszlo. Tylko zal strasznie, nawet nie chodzi o wpisowe, ale ciezko jest zrezygnowac, gdy sie tyle czasu trenowalo, czesto kosztem innych rzeczy.

No nic, dziekuje za opinie
Pozdrawiam

Re: bieg ze zlamanym palcem - da sie?

: 24 wrz 2013, 07:57
autor: WojtekM
kiedy złamałem palec u nogi (mały), po kilku dniach (po zejściu opuchlizny) śmigałerm już bez problemu 10-15km.
fakt, że nie odczuwałem żadnych dolegliwości (bólu itp.) - tylko fioletowy kolorek krwiaka przypominał przez jakiś czas, ze coś było nie halo z palcem.
nie zachęcam jednak do tego samego, szczególnie na 42km :D

Re: bieg ze zlamanym palcem - da sie?

: 24 wrz 2013, 09:48
autor: Paweł100
raspberrygirl pisze:Dziekuje Wam wszystkim za odpowiedzi. Myslalam, ze wsrod zaprawionych biegaczy beda opinie typu 'nie badz mieczakiem' i upewnie sie w decyzji, ze trzeba chociaz sprobowac, ale chyba rzeczywiscie nic dobrego by z tego nie wyszlo. Tylko zal strasznie, nawet nie chodzi o wpisowe, ale ciezko jest zrezygnowac, gdy sie tyle czasu trenowalo, czesto kosztem innych rzeczy.

No nic, dziekuje za opinie
Pozdrawiam
Pierwszy maraton (jak i pewnie każdy następny) powinien być przede wszystkim dobrym wspomnieniem, a bieg ze złamanym palcem na pewno takim nie będzie. Nie teraz, to wystartujesz w przyszłym roku.
Ja sam zrezygnowałem w kwietniu z Orlenu, bo uznałem, że nie jestem jeszcze przygotowany (również miałem opłacone wpisowe). Wiadomo - było trochę żal, ale z perspektywy czasu bardzo się cieszę, że przełożyłem debiut.

Re: bieg ze zlamanym palcem - da sie?

: 24 wrz 2013, 10:56
autor: Nikki.Sixx
Jak masz rolki to na rolkach jest też maraton :-) nie wiem tylko czy można przerejestrować się teraz z maratonu na rolki :P Znam ból kiedy przemija ważna dla Ciebie impreza kiedy jeszcze kupa znajomych w tym uczestniczy ...

Masz też bieg na 5km i świadomość że się jednak tam było poprawia humor ;-)

Re: bieg ze zlamanym palcem - da sie?

: 27 wrz 2013, 15:34
autor: macmal2
ostatni większy maraton masz w Toruniu 27 X.
jeżeli bardzo nie chcesz odwlekać debiutu na przyszły rok, to jest to jakieś wyjście.
to w sumie miesiąc czasu, ja bym się chyba skusił. czekać do wiosny, hmmm......

Re: bieg ze zlamanym palcem - da sie?

: 07 paź 2013, 16:23
autor: dobrzan
Scott Jurek pobiegł 80k, znaczy się da się :)

A tak poważnie - i jak się ta historia skończyła?

Re: bieg ze zlamanym palcem - da sie?

: 07 paź 2013, 20:35
autor: raspberrygirl
No okazalo sie, ze da sie. Wiem, ze malo rozsadne, na kilka dni przed maratonem w zasadzie podjelam decyzje ze rezygnuje, nawet dalam ogloszenie ze odsprzedam pakiet startowy, ale gdy nikt sie nie zglosil to uznalam ze to znak i juz nie potrafilam odpuscic, tzn pomyslalam ze pobiegne chociaz 10km dla poczucia atmosfery... Truchtalam, maszerowalam, na mecie bylam jako jedna z ostatnich, ale bylam. Tak naprawde to kolana i kosc biodrowa bolaly o wiele bardziej niz ten nieszczesny palec...

Re: bieg ze zlamanym palcem - da sie?

: 07 paź 2013, 20:42
autor: Kangoor5
raspberrygirl pisze:Tak naprawde to kolana i kosc biodrowa bolaly o wiele bardziej niz ten nieszczesny palec...
A to niespodzianka. Ciekawe dlaczego? :echech:

Re: bieg ze zlamanym palcem - da sie?

: 09 paź 2013, 14:11
autor: Nikki.Sixx
Nic dziwnego... jęsli faktycznie byłaś jedna z ostatnich to bieg musiał być niemiłosiernie rozciągnięty w czasie a to też jest duże przeciążenie tych partii o którym mówisz. Jeśli ja biegnę np. 30 km zbyt wolnego rozbiegania rozbiegania (10km/h w tym przypadku) to zaczyna mnie boleć tu i ówdzie więc przyspieszam "na rozruch" i jest gitara.

Moim zdaniem im dłużej (wolniej) nie znaczy łatwiej.

Dlatego m.in. NS albo nawet ten positive są chyba lepsze od jednostajnego biegu w tym samym tempie.