Forum Bieganie.pl

Dzis w Glosie Wielkopolskim jest artykuł o ponad 2 mln dziurze w budżecie POSiRu (organizator maratonu). Niby dyrektor POSiR zapewnia, ze bieg sie odbędzie ale nie wiadomo co wykombinuje miasto. W końcu "wyszło szydło z worka" POSiR jako organizacja rodem z PRLu chyba dogorywa. Warto dodać, ze tego typu informacje chyba raczej nie służą dobremu wizerunkowi maratonu w Poznaniu.
http://epoznan.pl/news-news-41969-W_kas ... ln_zlotych

To nie POSiR dogorywa tylko rządzący miastem wykazali się jak nigdy. POSiR miałby się bardzo dobrze gdyby klub piłkarski należący do prywatnych właścicieli płacił mu za wynajem stadionu po cenach rynkowych, a nie dotał go praktycznie w prezencie za marne grosze. Budżet rozpisany był z założeniem określonego poziomy przychodów za stadion a okazało się że miasto rozdaje prezenty gwiazdkowe od początku roku. Z 3,1 mln rocznie na 600tyś, to jest poziom tego prezentu - i poziom dziury w budżecie - przypominam że lech to klub prywatny, także ciekaw jestem kto na tym na prawde zarobi.

Ale masz racje, że nie służy to dobremu wizerunkowi miasta, z tym że nie służy mu działalność władzy a nie POSiRU, który nie miał z tym aneksem nic wspólnego.

http://www.mmpoznan.pl/448178/2013/5/24 ... gory=sport

Nie jesteście sami Poznaniacy.

Mieszkańcy Wrocławia, chcąc nie chcąc, zrobili zrzutkę 4 mln zł na pensje dla piłkarzyków.

Krakowianie sfinansowali stadion za ponad 600 mln zł (licząc z tym drugim zaraz obok, wychodzi ponad miliard), żeby prywatny klub piłkarski miał gdzie grać. Niedawno się okazało, że prywatny klub piłkarski nie radzi sobie z utrzymaniem stadionu, więc miasto podpisało aneks do umowy biorąc ten obowiązek na siebie. Tymczasem już zeszłego lata zaczęto później niż trzeba włączać latarnie na ulicach, bo brakowało na rachunki za prąd.

Lech Poznań jest jedynym klubem w Polsce, który płaci miastu za stadion. Obniżenie ceny za wynajem bubla, które miasto wybudowało SIŁĄ, podczas, gdy kibole i LEch Poznań, chcięli max 30 tys, jest słuszne. Niech sobie teraz radzą sami z dziurą, ale maraton, który przecież nalezy do AIMS, powinien mieć zaplecze finansowe na jego odbycie się.

Gife pisze:Lech Poznań jest jedynym klubem w Polsce, który płaci miastu za stadion. Obniżenie ceny za wynajem bubla, które miasto wybudowało SIŁĄ, podczas, gdy kibole i LEch Poznań, chcięli max 30 tys, jest słuszne. Niech sobie teraz radzą sami z dziurą, ale maraton, który przecież nalezy do AIMS, powinien mieć zaplecze finansowe na jego odbycie się.

Legia też płaci za stadion miastu i to wcale niemałą kwotę, wyższą niż Lech i inne kluby w Polsce. Mało tego płaci za utrzymanie obiektu, sprzątanie i wszystko co się z utrzymaniem stadionu wiąże czyli oświetlenie, podgrzewanie murawy (w Poznaniu za to płaciło miasto, przynajmniej jakiś czas temu tak było). Sęk w tym, że w Legii ktoś pomyślał i bierze za nazwanie stadionu "Pepsi Arena" dwa razy tyle ile płaci miastu. Można? Ano można.

Co do WOSiR-ów, MOSiR-ów, POSiR-ów i innych takich komuszych cudaków to wszędzie są zarządzane tak samo. Kwestia czasu, który następny poprosi o pomoc. Jak byłem ostatnio odebrać pakiet startowy na Bieg Powstania to patrząc na ilość pokoi i specjalistów od "spraw zbędnych" (napisy stanowisk z tabliczek na drzwiach poszczególnych pokoi) aż włos się jeży. Na jakiego diabła aż tylu pracowników? Ile tych imprez w roku organizują, że muszą tyle osób zatrudniać?

Chwila. Stadion Legii jest Legii (długi itd). Stadion w Poznaniu JEST Stadionem Miejskim, ale operator (Lech Poznań i Marcelin Management) znalazła sponsora na nazwę i mamy teraz INEA Stadion. Płacimy niższe podatki w związku z tym, iż Kolejorz to wynegocjował z Miastem (mało ludzi bo bez LE), a Miasto niech się martwi, jak z tego kolosa wycisnąć kasę komercyjnie.

POSiR na szczęście już ze stadionem nie ma nic wspólnego bo za jego kadencji operatorskiej wymieniano murawę 3x więcej niż teraz, co może świadczyć o niegospodarności czy też wyłudzaniu kasy od miasta itd. A że to spółka miejska to przecież można dowalić podatkami w mieszkańców. I tak też się dzieje. Drożeje komunikacja miejska, woda, śmieci itd. Rozbój w biały dzień, ale dopóki ludziom się żyje, nie będzie pewnie masowych protestów. Jednak mocno po kieszeni można to odczuć i wyobrazić sobie, co by było, gdyby zarządzano, budowano i projektowano z ogólnopojętymi normami, mającymi pokrycie w rzeczywistości, konsultacji z ludźmi, a nie, wybujałą wyobraźnią ludzi na stołkach.

Gife pisze:Chwila. Stadion Legii jest Legii (długi itd).

Stadion Legii - Pepsi Arena nie jest własnością Legii. Jest stadionem miejskim, dzierżawionym przez Legię. Stan taki istnieje od 2002 roku, kiedy to miasto Warszawa odkupiło stadion i tereny wokół od Agencji Mienia Wojskowego.