harpaganzwola pisze:Bardzo ciężki maraton, ponieważ cały czas biegnie się po plaży, który jest znacznie bardziej wymagająca niż leśne czy polne drogi. Do tego dochodzą wiatrochrony, które były rozmieszczony co ok 100m, należało je przeskakiwać (ok 60-100 cm wysokości). Nie wiem dokładnie ile km trzeba było się zmagać z tymi przeszkodami (może ktoś poda) i ile ich było. Do tego biegło się zaraz przy wodzie, częste falowanie też utrudniało bieg. W ocenie wielu biegaczy (ja biegłem pierwszy raz, więc się nie wypowiadam) trasa była bardzo trudna w porównaniu do optymalnych plazowych warunków. Organizacja bardzo dobra, wyżywienie super co w porównaniu z komercyjnymi maratonami robi wrażenie. Dziwię się dlaczego ludzie pchają się na komercyjne maratony jak mogą pojechać na kameralny maraton (a takich jest trochę) i tam przeżyć znacznie większe emocje.
Nie jest to łatwy maraton - ale w tym roku nie było tak źle,
- po pierwsze komfortowa temperatura ( w 2011 był najgorętszy dzien polskie lata bylo z 35 stopni)
- te slupki o ktorych piszesz sa tylko na pewnym niezbyt dlugim odcinku i wiekszosci byly dosc spore szpary przez ktore dalo sie przebiec, tak na marginesie zapobiegaja rozwalaniu plazy w czasie sztormów
- falowanie praktycznie go nie bylo, gdyby wiało z polnocy lub polnocnego wschodu byloby żle i bardzo ciezko, w tym roku nie bylo tak zle wlasciwie na powrocie zrobilo sie bardziej miekko
- w koncu jest to maraton przelajowy
- ale za to super kameralny w niepowtarzalnych okolicznosciach przyrody:))
Rozmawialem w czasie rozdania nagrod z kolesiem ktory byl drugi 2:57:16 - on maraton po asflacie robi
w 2:30 / wiec plaza doklada około 30-40 minut.
Ja biegłem juz trzy razy - i wszystko wskazuje ze pobiegne w przyszlym roku tez.
Bardzo fajne jest to ze biegacze miedzy soba sie dopingowali, po 3 edycjach widac ze startuja weterani tego maratonu. Slyszalem tez opinie ze maraton jakby jest słabo rozreklamowany, ale podejrzewam, ze gdyby była tez połowka to byłoby wiecej startujacych.
pzdr
pzdr