Forum Bieganie.pl

http://www.maratonypolskie.pl/mp_index. ... code=24994

Wybieracie się? Ja, jeśli tylko podleczę kolano, biegnę na pewno. Może popróbuję złamać magiczne dla mnie 25 minut.

Napewno nie biegnę.5 km to za mało,a ja muszę tłuc dużo kilometrów.Tydzień później jest koleżeński i tam połówkę mam w planach.

Koleżeński 2 tygodnie później
Też tam biegnę, ale z uwagi na kolano zastanawiam się, czy nie pobiec jedynie dychy, ale w tempie, zamiast trzasnąć połówkę >2h.

grim80 pisze:Koleżeński 2 tygodnie później
Też tam biegnę, ale z uwagi na kolano zastanawiam się, czy nie pobiec jedynie dychy, ale w tempie, zamiast trzasnąć połówkę >2h.

Tak,masz rację Kolano do tego czasu zaleczysz i zapomnisz,że wogóle był z nim problem

A ten koleżeński bieg to jest organizowany na błoniach i kreci sie kółka? Odbywa sie 27 stycznia i na dystansach do wyboru? ...A o ktorej godzinie?

Koło południa ma się chyba odbywać. 27.I, czyli w sobotę. Kółeczka wokół Błoń, ma być dyszka, 15km, połówka i maraton, schodzisz z trasy, kiedy chcesz
Wojtek, a tą piątkę orkiestrową pobiegniesz?

grim80 pisze:Wojtek, a tą piątkę orkiestrową pobiegniesz?

tej piątki napewno nie biegne a nad 27-mym musze sie zastanowic bo wtedy bede po nockach i średnio tak, no ale moze dyszke spróbuje jak beda dobre warunki

panucci10 pisze:

grim80 pisze:Wojtek, a tą piątkę orkiestrową pobiegniesz?

tej piątki napewno nie biegne a nad 27-mym musze sie zastanowic bo wtedy bede po nockach i średnio tak, no ale moze dyszke spróbuje jak beda dobre warunki

Koleżeński jest w sobotę 26-ego stycznia!A nie łatwiej Ci będzie polecieć połówki ze mną(zawsze możesz zejść wcześniej,choc w to nie wierzę)niż dyszki,która jest trudniejsza.Ja się coraz bardziej przekonuję do długich dystansów i uważam,że taka 5-ka,10km na zawodach jest
bardziej mordercza niż 21,1km.Choć maraton to już inna bajka

Krzychu M pisze:Koleżeński jest w sobotę 26-ego stycznia!A nie łatwiej Ci będzie polecieć połówki ze mną(zawsze możesz zejść wcześniej,choc w to nie wierzę)niż dyszki,która jest trudniejsza.Ja się coraz bardziej przekonuję do długich dystansów i uważam,że taka 5-ka,10km na zawodach jest
bardziej mordercza niż 21,1km.Choć maraton to już inna bajka

Krzychu, a jakim tempem planujesz połówkę polecieć? Może się zgadamy, przykleiłbym się z Tobą na dyszkę, pewnie Twoje lekkie półmaratońskie tempo da mi życiówkę, o ile się utrzymam :D

grim80 pisze:

Krzychu M pisze:Koleżeński jest w sobotę 26-ego stycznia!A nie łatwiej Ci będzie polecieć połówki ze mną(zawsze możesz zejść wcześniej,choc w to nie wierzę)niż dyszki,która jest trudniejsza.Ja się coraz bardziej przekonuję do długich dystansów i uważam,że taka 5-ka,10km na zawodach jest
bardziej mordercza niż 21,1km.Choć maraton to już inna bajka

Krzychu, a jakim tempem planujesz połówkę polecieć? Może się zgadamy, przykleiłbym się z Tobą na dyszkę, pewnie Twoje lekkie półmaratońskie tempo da mi życiówkę, o ile się utrzymam :D

Jeśli będe biegł połówkę to po 4:25-4:30/km zacznę.Jak byłyby złe warunki to 5-10s/km wolniej.Ale chyba wtedy dyszkę bym biegł.

4:40... to się nie utrzymam, nie ma szans
Wkurza mnie pogoda, nie wiadomo, czy w niedzielę śnieg, czy deszcz, czy gołoledź... ale na PB i tak się szykuję, trzeba wymazać to 25 z przodu

Ja się wybieram na Bieg Serc, raczej tragedii nie będzie, jeśli pomanewruję treningami.

Coraz bardziej się zastanawiam nad dychą w koleżeńskim. Nigdy nie biegłem tego w zawodach, ciekawie byłoby się sprawdzić.

krejpek pisze:Ja się wybieram na Bieg Serc, raczej tragedii nie będzie, jeśli pomanewruję treningami.

Coraz bardziej się zastanawiam nad dychą w koleżeńskim. Nigdy nie biegłem tego w zawodach, ciekawie byłoby się sprawdzić.

Też biegne dyszkę na koleżeńskim.Na jaki czas?

Biorąc pod uwagę warunki... 50 minut? Chociaż bez osprzętu to nie mam pojęcia ile wyjdzie, tak, żebym się dobrze czuł.