Strona 1 z 7
Komentarz do artykułu Podsumowanie 34. Maratonu Warszawskiego + ankieta
: 30 wrz 2012, 18:04
autor: bieganie.pl
Re: Komentarz do artykułu Podsumowanie 34. Maratonu Warszawskieg
: 30 wrz 2012, 18:13
autor: wojtekwydmuch
Trochę zdjęć
https://picasaweb.google.com/1053886201 ... awski2012#
Sorki, że nieprzebrane i pojawiają się duble, rozmazane i niewykadrowane - ale poszedłem na ilość. Na zdjęciach są ci, którzy dobiegli poniżej 3:30 później musiałem się zwinąć

Re: Komentarz do artykułu Podsumowanie 34. Maratonu Warszawskieg
: 30 wrz 2012, 18:19
autor: adamorange
Dzieki za fotki
https://plus.google.com/photos/10538862 ... banner=pwa
Bartek, Warszawiaky - w zielonej bluzce - 7me miejsce!
Re: Komentarz do artykułu Podsumowanie 34. Maratonu Warszawskieg
: 30 wrz 2012, 18:37
autor: zula
wojtekwydmuch możesz udostępnić nam swoje zdjęcie? Zrobiłeś bardzo fajną fotkę naszych dzieci w joggerze

Re: Komentarz do artykułu Podsumowanie 34. Maratonu Warszawskieg
: 30 wrz 2012, 18:55
autor: wojtekwydmuch
Oczywiście każdy kto chce może sobie zdjęcie z mojego albumu skopiować i wykorzystać, bez informowania mnie o tym

Re: Komentarz do artykułu Podsumowanie 34. Maratonu Warszawskieg
: 30 wrz 2012, 18:56
autor: adamorange
Co do maratonu, uważam świetna organizacja. Żadnych zastrzeżeń. Najciężej było wyczłapać z tego stadionu - masakra
Re: Komentarz do artykułu Podsumowanie 34. Maratonu Warszawskieg
: 30 wrz 2012, 19:18
autor: szpila9
Kiedy będą dostępne wyniki netto?
Pozdrawiam i dzięki za wspaniałą imprezę!
Re: Komentarz do artykułu Podsumowanie 34. Maratonu Warszawskieg
: 30 wrz 2012, 19:19
autor: Patrikoz
Mi sie rowniez bardzo podobalo (choc nie udalo mi sie zrealizowac zamierzonego czasu, ale to absolutnie tylko moja wina - znow sie nie wyspalem, znow sie nie rozgrzalem bo prawie sie spoznilem na start i w dodatku pozniej takze popelnilem bledy taktyczne - trzeba bylo zmodyfikowac zalozenia i pewnie czas bylby lepszy, choc slabszy od planowanego - a tak, od 35 kilometra SCIANA absolutna, raz juz usiadlem na krawezniku i myslalem ze koniec, podziekowania dla biegacza ktory mnie zmotywowal do tego by jednak walczyc, ale nawet na moscie miast juz niesc sie widokiem Narodowego mialem kosmiczne problemy i nie mialem juz z czego krzesac ambicji, udalo mi sie na tyle jedynie by sama koncowke - zbieg i brame - realtywnie znosnie finiszowac). Super kibice, pierwszorzedna trasa (wialo w morde okrutnie na KEN/Pulawskiej, ale to juz nie wina organizatorow

), KOCHANI I CUDOWNI WOLONTARIUSZE, fajne expo i sprawny odbior pakietow. Narodowy - miazga, takze z punktu widzenia mych kibicow ; )
Jedno lekkie zastrzezenie - wydaje mi sie ze bylo troche za malo masazystow jak na taka mase biegaczy. Na polmartonie bylo chyba wiecej, mimo ze tam masaz to jednak dodatek, a tu niemal koniecznosc; wiecej chyyyba bylo tez w Krakowie na maratonie (z tym ze tam organizacyjnie w innych aspektach duuuuzo slabiej) choc tam bieglo mniej niz polowe tego co w Wawie. Efekt - wielka kolejka, tlum ludzi i ostatecznie skonczylem bez masazu. Inaczej - ja wiem ze to dodatek i zaden obowiazek organizatora, ale jak juz sa, to fajnie jakby szlo to jednak relatywnie sprawnie (bo chyba wiekszosc biegaczy o uratowaniu nog masazem marzy po biegu bardziej niz o powerade czy zupie).
Ale ogolnie - organizacyjnie na 9,5/10

!
Re: Komentarz do artykułu Podsumowanie 34. Maratonu Warszawskieg
: 30 wrz 2012, 19:20
autor: Svolken
Niestety ale obsługa stadionu do poprawki. Za mało wejść, wyjść. Obchodzenie połowy stadionu, żeby się dostać lub wydostać, po 42km mało przyjemne

Re: Komentarz do artykułu Podsumowanie 34. Maratonu Warszawskieg
: 30 wrz 2012, 19:33
autor: harti
Svolken pisze:Niestety ale obsługa stadionu do poprawki. Za mało wejść, wyjść. Obchodzenie połowy stadionu, żeby się dostać lub wydostać, po 42km mało przyjemne

tak, to był spory minus..
nie chcę wyjść na malkontenta.. ale napiszę tylko o tym co mi się
nie podobało, a
podobało się 99 procent wszystkiego
- zamieszanie z linią startu.. wyglądało że jest ona w jednym miejscu a była trochę dalej.. startowanie stopera a po chwili trzeba go było szybko resetować.. widziałem sporo osób zakręconych i wkurzonych tym faktem, rok temu podobne zamieszanie było z linią mety, wtedy też tam były 2 bramki :/
- źle oznaczone niektóre KM, ja nie używam zegarka z GPSem, mierzę sobie czas między kilometrami, więc to było niezbyt fajne..
plusów mógłbym tu wypisać ze 100, ale wpiszę je do ankiety

Re: Komentarz do artykułu Podsumowanie 34. Maratonu Warszawskieg
: 30 wrz 2012, 19:40
autor: adamorange
mi się zamieszanie ze startem podobało - dzięki takiej organizacji, czas netto zdobyliśmy lepszy bo od razu się bieglo a nei z nogi na nogę. Uważam takie rozwiązanie za plus
Re: Komentarz do artykułu Podsumowanie 34. Maratonu Warszawskieg
: 30 wrz 2012, 19:40
autor: Gwynbleidd
Dla mnie impreza 8/10. Jeden punkt odejmuję za wpuszczenie nas w Park Natoliński. Po cholerę to było?! Nie wiem, może jak dla mnie jest w bieganiu maratonów za dużo sportu jak na amatora, ale naprawdę krajobrazy mają dla mnie drugorzędne znaczenie. A jak mam walory widokowe opłacać bieganiem po 25km, kiedy już człowiek trochę napoczęty, w startówkach po cegłach i pod górę to dziękuję, wolę nudne trasy. Druga sprawa - beznadziejny start, Babiarz się zagadał z kartki i ten detal że ruszamy jakoś mu umknął, strzału nie było (?!), bramka startowa ze 100m wcześniej niż faktyczny start z matami pomiarowymi - stoper odpalałem 2 razy

Poza tym wszystko inne tip top. Nie wyłączając pomidorowej

Re: Komentarz do artykułu Podsumowanie 34. Maratonu Warszawskieg
: 30 wrz 2012, 19:43
autor: bennykuleczka
Hej,
stałem jak support na 35 km w okolicach skrzyżowania Dolnej z ul. Puławską.
To co tam się działo z organizacją ruchu to jakaś totalna masakra - pan policjant kierujący ruchem kompletnie nie znał się na rzeczy.
Nie potrafił ogarnąć coraz bardziej naciskających kierowców.
W pewnym momencie w poprzek Puławskiej stał autobus, a biegnący wymijali go z przodu (nie chcieli się zatrzymać) zbiegając już na chodnik.
nie wspomnę o kilkunastu sytuacjach kiedy przejeżdżające samochody powodowały, że biegnący musieli zwolnić / zatrzymać się.
Nie wiem co się działo na innych fragmentach trasy, ale to smutne że policja nie jest w stanie ogarnąć jednego skrzyżowania.
Zamierzam napisać jakiegoś oficjalnego maila do organizatorów w tej sprawie, bo to że nie doszło do żadnej tragedii to jakiś niesamowity fart.
moim zdaniem impreza, która aspiruje do bycia największym maratonem / najlepiej zorganizowaną biegową impreza o długości 42km w Polsce również w tym aspekcie powinna wyznaczać standardy.
Pozdrawiam,
Tomek
Re: Komentarz do artykułu Podsumowanie 34. Maratonu Warszawskieg
: 30 wrz 2012, 20:06
autor: Krasus
Przy M Wilanowska (koło P+R) w grupę biegaczy wpier... się baran w Audi Q7 (zapamiętałem początek numerów WE), a kawałek później na Puławskiej paniusia na szpileczkach przechodziła spacerem przez ulicę z głową odwróconą w drugą stronę, brak słów.
Minusem też obchodzenie stadionu i nawierzchnia w parku Nat.
Ale do tego tysiące plusów, świetny bieg!:)
Re: Komentarz do artykułu Podsumowanie 34. Maratonu Warszawskieg
: 30 wrz 2012, 20:12
autor: asewqt
to jest to o czym się opowiada całymi latami
finisz na stadionie
narodowym
na
bieżni
jak tu:
http://www.youtube.com/watch?v=wJMNWpZWdjI