Forum Bieganie.pl

ahoj ! wybiera się ktoś do Barcy za 2 tygodnie?

Tak i sądząc po frekwencji to Polacy będą stanowić bardzo liczną grupę biegaczy

o proszę, szaleństwo. a wiesz coś na temat tego maratonu? jakieś ostrzeżenia, złote rady? trasa możliwa?

trasa podobno łatwa - przekonamy się
pogoda też powinna być ok -upałów ani też przenikliwego zimna raczej nie będzie

zastanawia mnie tylko jak sobie Katalonczycy poradzą pod względem organizacyjnym - ponad 18 tys to już jest sporo. Ale w tamtym roku było około 15 tys i ludzie sobie chwalili bardzo organizacyjne aspekty imprezy więc mam nadzieje że będzie ok.

Wiesz co, w tamtym roku w Rzymie też sporo właśnie było ludzi, ale dali radę na luzie. to już enta edycja, więc wszystko mają "obcykane"

a jak sprawdzałam na stronie, to trasa wiedzie prawie wciąż w dół. Podejrzane

Hejka,

na jaki czas się nastawiasz?


Pozdroofka,
Lejek

marzeniem było złamanie 4h, ale przy mojej formie obecnej, pozostanie to raczej marzeniem.

a Tobie jak poszło w Rzymie? melduj!

Odpowiedziałem Ci w innym wątku...

Gorąco wierzę, że złamiesz 4h i jestem w stanie założyć się o kilka piw/izotoników* , że to zrobisz! Wchodzisz w to? Jak złamiesz 4h, stawiam piwa/izotoniki* (liczba do negocjacji)!


Pozdroofka,
Lejek


* niepotrzebne skreślić

zabraaaakło ! 4:05 ! ale i tak ucięłam 40 min sprzed roku

Female Forrest Gump pisze:zabraaaakło ! 4:05 ! ale i tak ucięłam 40 min sprzed roku

jesio raz wielkie gratulacje

Gratulacje Olu!!!!

dzięęęęęęęęęęęęęęki panowie!

PS. Lelek, zakład przegrałeś. widzę te izotonikopiwa!

Gratuluję wszystkim.

Ja nabiegałem minimalnie poniżej 4h ale się rozchorowałem tuż przed wyjazdem i startowałem kompletnie bez siły i mocy w nogach (pierwotnym założeniem miał być bieg poniżej 3h 30). Ale i tak było warto mimo tych problemów ...
Po powrocie dzisiaj wizyta u lekarza i się okazało że mam zapalenie płuc + gratisowo dostałem lekka "zjebkę" od lekarza, że kompletnie lekceważę swoje zdrowie
Mam nadzieje że szybko się ogarnę pod względem zdrowotnym i w końcu bez przeszkód w kwietniu w Łodzi albo Krakowie (jeszcze się nie zdecydowałem) złamię te 3 30'.
A później jeszcze w maju na deser Praga i co najmniej 2-3 miesiące przerwy od maratonów.