Forum Bieganie.pl

Skomentuj artykuł 1 Bieg na K2 Czyli Imprezowe Debiuty

A czy ktoś z Was był na jakimś debiucie, który go naprawdę miło zaskoczył? Co przyciąga Was do nowych biegów? A może ktoś z Was ma jakiś swój ulubiony bieg, w którym uczestniczy od jego pierwszej edycji? Jakich nowych biegów/na jakim dystansie chcielibyście, żeby było więcej w kalendarzu?

Jak dla mnie to za mało jest małych imprez, gdzie nie trzeba robić zapisów, nikt nie oczekuje medali, dyplomów, grochówki i innych bzdetów a biega się dla samego biegania. Wiem, że to mało popularne Ale do dziś moja ulubione impreza to SMŚ - czyli spontaniczna impreza, bez żadnego wpisowego, po prostu frajda z samego biegania.

Mnie też brakuje takich imprez, ale cieszę się, że mamy w Warszawie GP - to już oczywiście nie taki kameralny bieg, ale w dalszym ciągu biega ten kto lubi, a nie kto chce coś wygrać. Szybkie zakończenie zaraz po biegu, zapisy tuż przed, symboliczne wpisowe, skromna oprawa (ale po co więcej na takiej imprezie?).

Adam Klein pisze:Jak dla mnie to za mało jest małych imprez, gdzie nie trzeba robić zapisów, nikt nie oczekuje medali, dyplomów, grochówki i innych bzdetów a biega się dla samego biegania. Wiem, że to mało popularne Ale do dziś moja ulubione impreza to SMŚ - czyli spontaniczna impreza, bez żadnego wpisowego, po prostu frajda z samego biegania.

Masz racje Adam. Jest strona ktora pomaga cos takiego zorganizowac: http://www.parkrun.com. Zaczelo sie od organizowania biegow na 5km w roznych czesciach UK a teraz widze ze jest juz nawet jeden bieg w Gdyni. Fajna sprawa dla kogos kto chce pobiec 5 km w parku (trasa jest dokladnie zmierzona), ewentualnie sie poscigac i sprawdzic swoj czas. Rejestracja online wymagana jest tylko raz - potem mozna brac udzial w roznych biegach parkrun za darmo bez zadnych zapisow (biegi co tydzien w sobote o 9 rano).

Adam Klein pisze:Jak dla mnie to za mało jest małych imprez, gdzie nie trzeba robić zapisów, nikt nie oczekuje medali, dyplomów, grochówki i innych bzdetów a biega się dla samego biegania. Wiem, że to mało popularne Ale do dziś moja ulubione impreza to SMŚ - czyli spontaniczna impreza, bez żadnego wpisowego, po prostu frajda z samego biegania.

W Toruniu i okolicach (do 20 km) jest ok 30 takich biegów w ciągu roku. Mamy dwa cykle grand prix w mieście: 12 biegów (6,6 km) + 7 biegów (7,5 km); + 12 w przyległej gminie (8x8km, 2x10km, 1x11,4km, 1x15km)

tylko w jednym z tych cykli jest opłata 5zł i nie ma wcześniejszych zapisów

No właśnie, parkrun, dokładnie o to chodzi. Robiliśmy coś takiego, kiedyś w każdą ostatnią sobotę miesiąca:
http://www.bieganie.pl/?show=1&cat=7&id=305

Do dziś mam wyrzuty sumienia, że przeze mnie trochę sprawa podupadła, bo byłem na pewno głównym jej prowodyrem a kiedy przestałem biegać to impreza zniknęła. Ale odbudujemy ją.

Nawet 5 zł zapisów - to wg mnie sprawa zbędna. Mi chodzi o biegi gdzie nie ma potrzeby zbierania pieniędzy na cokolwiek. Ktoś te pięciozłotówki musi trzymać i myśleć co potem z tym zrobić. Oczywiście, że można to przeznaczyć na jakieś napoje itd - ale fajnie jest jeśłi ktoś przyniesie coś spontanicznie. Do dzisiaj najlepiej wspominam SMŚa na którego ciasto przyniósł Maciek Żyto.

Tak, zdecydowanie najmilsza impreza biegowa to SMŚ lub pochodne. Przyjechać na taki bieg to sama rozkosz. Można się spotkać ze znajomymi, pośmiać, poopowiadać o planach, polansować lub nic nie gadać. Można lecieć na maksa lub potruchtać. A wszystko to za darmo. Sama rozkosz.
Niestety, ale GPW to jednak nie to samo.

No i jak miło zobaczyć znajomą twarz, która na dodatek zgarnęła podium! Dumna jestem z takich znajomości

Witam
A wie ktos moze dokladnie w jakiej czesci Szczecina odbywala sie impreza tzn w ktorym lesie?

Bieg odbył się w Lasku Arkońskim.

Bieg był w lasku Arkońskim! Nawet mnie zaskoczyła trasa,choć biegam po tych kniejach od dawna ! super ciekawa! A organizacja na medal! Niczego nie brakowało!

Aby wszystko było jasne i grzecznie autorami zdjęć są Marcin Kościuk oraz organizatorzy biegu.
Dziękuję. Z ciekawostek: Ktoś przed biegiem mówił, że trener Szczecińskiego BBL Rafał Wójcik (autor trasy) mówił że drugie kółko będzie łatwiejsze. Po biegu trener powiedział: Mówiłem, że drugie kółko będzie MORDERCZE!
K. Grala

To był wspaniały bieg i wspaniała okazja do spotkania się i zmierzenia z innymi zapaleńcami. Dajcie ludziska spokój z tym narzekaniem. Powstała nowa impreza biegowa stworzona przez przesympatycznych ludzi, którym udało się przekuć swoją pasję na doskonałą atmosferę i profesjonalną organizację. Wszytko było super i strasznie liczę na powtórkę za rok. Wierzę że nowe stowarzyszenie ostro zamiesza w Szczecinie i w końcu dorobimy się w Szczecinie maratonu

Paweu ,zgadzam sie !!! Oby więcej takich udanych imprez w Sz-nie!

Paweu pisze:Dajcie ludziska spokój z tym narzekaniem.

Ale gdzie tu ktoś narzeka w kwestii tego biegu?