Strona 1 z 1
Londyn i Berlin Maraton
: 03 paź 2011, 15:59
autor: anna_27
Witam wszystkich!!! Wlasnie sie dowiedzialam ze dostalam miejsce w londynskim maratonie, ktory odbywa sie w kwietniu. Mam zamiar tez wybrac sie na maraton do Berlina we wrzesniu przyszlego roku. Czy ktos tutaj tez bierze udzial w tych biegach? Moze by tak zorganizowac wspolny wypad biegaczy do Berlina?
Re: Londyn i Berlin Maraton
: 03 paź 2011, 16:43
autor: anna_27
Albo moze sa tutaj osoby ktore juz wziely udzial w poprzednich edycjach tych biegow?
Re: Londyn i Berlin Maraton
: 03 paź 2011, 17:14
autor: Ślimak
hejka
Jak dojdę do siebie i zacznę biegać więcej km to chętnie się doczepie do Ciebie jak będziesz lecie na Berlin
Miłego Biegania
Pozdrawiam Ślimak
Re: Londyn i Berlin Maraton
: 04 paź 2011, 10:56
autor: anna_27
Super, fajnie by bylo zorganizowac cala grupe chetnych ludzi. Z tego co sie orientowalam, wyjazd do Berlina nie jest az tak drogi..
Re: Londyn i Berlin Maraton
: 01 gru 2011, 18:35
autor: krisprince
Witam
Ja sie wybieram na maraton do Berlina. Juz sie zarajestrowalem i zaplacilem bo miejsca sie juz koncza. Bedzie to moj pierwszy maraton i od razu Berlin, ale mieszkajac w Szczecinie to chyba lepszego wyboru nie mam

.
Do zobaczenia na starcie
Re: Londyn i Berlin Maraton
: 01 gru 2011, 20:24
autor: clemente
byłem w Berlinie 2 razy - fajna impreza dobrze zorganizowana. Jeżeli ktoś celuje w rekord życiowy proponuję oszczędnie gospodarować prawdą przy rejestracji w zakresie dotychczasowych osiągnięć biegowych w maratonie. W przeciwnym wypadku może się zdarzyć iż pierwsze 5-7 km będzie stracone. No chyba że ktoś standardowo biega poniżej 3 godzin to znajdzie się w jednym z trzech pierwszych sektorów i wtedy spoko. Ogólnie fajna impreza.
Re: Londyn i Berlin Maraton
: 02 mar 2012, 16:41
autor: pulchniak
Jadę do Berlina pierwszy raz
Re: Londyn i Berlin Maraton
: 02 mar 2012, 21:04
autor: rufuz
Polecam Berlin. Jeden z najlepszych i najwiekszych maratonow jaki bieglem. Zreszta co du duzo gadac, w Niemczech bieglem maraton w trzech miejscach i kazdy z nich pod wzgledem organizacyjnym byl na najwyzszym poziomie. W Berlinie wybiagalem zyciowke
