Strona 1 z 1
program maratonu - dekoracja zwycięzców
: 27 lip 2011, 15:15
autor: gmsaxz
czy to jest ok, żeby w amatorskiej w sumie imprezie, dekoracja zwycięzców miała miejsce w 3 godziny po starcie? Start 9:00, dekoracja 12:00. Wiemy wszyscy, jakim wymiataczem trzeba być, żeby maraton pobiec w 3 godziny, w 2010 roku udało się to zaledwie 100 zawodnikom na 3322, co za sens ma dekoracja w chwili, gdy 97% zawodników jeszcze biegnie?
Re: program maratonu - dekoracja zwycięzców
: 27 lip 2011, 23:12
autor: Adam Klein
Nie wiem czy Cię to pocieszy czy zmartwi ale na całym świecie jest tak samo.
Re: program maratonu - dekoracja zwycięzców
: 05 wrz 2011, 22:08
autor: kaktus71
Przez taki program też nigdy nie widziałem dekoracji zwycięzców

Ale trudno od nich wymagać, żeby czekali przez prawie 4 godziny, aż na mecie zjawią się ostatni biegacze.
Re: program maratonu - dekoracja zwycięzców
: 06 wrz 2011, 10:37
autor: PiotrekMarysin
Według mnie to jest kpina z uczestników. Najlepszym zawodnikom ( a więc tym którzy są później dekorowani i dostają nagrody za pierwsze miejsca ) płaci się za start. Organizator miedzy innymi tymi opłatami tłumaczył wysokie opłaty startowe dla wszystkich uczestników.
I co ci uczestnicy z tego mają?
Nic!
Organizator powinien wymagać od tych zawodników, żeby po maratonie przechadzali się przez ten czas do końca, robili sobie zdjęcia z ludźmi i rozmawiali z nimi. W końcu za ich obecność na maratonie ci ludzie zapłacili...
Re: program maratonu - dekoracja zwycięzców
: 06 wrz 2011, 12:03
autor: Adam Klein
Masz rację Piotrek. Ale niestety dokładnie w ten sam sposób odbywa się to na całym świecie.
Re: program maratonu - dekoracja zwycięzców
: 06 wrz 2011, 16:28
autor: panucci10
Heh poprostu nam amatorom pozostaje trenowac, trenowac i jeszcze raz trenowac az w koncu zejdziemy ponizej 3 godzin:D Wtedy zalapiemy sie na dekoracje:D
Pozdrawiam
Re: program maratonu - dekoracja zwycięzców
: 07 wrz 2011, 12:35
autor: gmsaxz
> nam amatorom pozostaje trenowac, trenowac i jeszcze raz trenowac az w
> koncu zejdziemy ponizej 3 godzin:D Wtedy zalapiemy sie na dekoracje

myślę, że obydwie strony tzn. my, zawodnicy i organizatorzy, musieliby jedni treningiem a drudzy minimum szacunku doprowadzić do 'zbliżenia' stanowisk

4h byłoby ok, o 3h można zapomnieć, nie w tym życiu
