Strona 1 z 2

Co z pejsami na 3:00 i 3:15?

: 01 maja 2011, 20:14
autor: PanKrzyhu
Czyżby nie było chętnych? Bo czasu już wcale nie tak dużo...

Re: Co z pejsami na 3:00 i 3:15?

: 01 maja 2011, 21:29
autor: clemente
też czekam na info - chciałem lecieć 3:15 z pejsem ale coś czuję że polecę na garmina. chyba że się skrzykniemy i razem polecimy. Orgowie chyba nie mają chętnego.

Re: Co z pejsami na 3:00 i 3:15?

: 02 maja 2011, 09:06
autor: PanKrzyhu
ja chciałbym zacząć na 3:00 i ciągnąć do krwi ostatniej :hej: a jak mnie braknie (co jest wysoce prawdopodobnie)- skończyć najpóźniej z grupą na 3:15

jako partner do wspólnego biegu jestem o tyle mało odpowiedni, że to dopiero mój drugi maraton (w Krakowie zrobiłem 3:23, jako rekonesans, spokojnym truchtem) i generalnie nie wiem, co będzie się ze mną działo za kilometr :hahaha: ale połówki "na dziko" biegam sobie 1:25, więc gdzieś w trójkę spróbuję mierzyć (z nastawieniem na ewentualną katorgę na ostatnich 10 km)

Re: Co z pejsami na 3:00 i 3:15?

: 03 maja 2011, 11:28
autor: clemente
szacunek - moja życiówka 3:19:03 z Berlina - popróbuję zaatakować 3:14:59 lub szybciej w zależności od pogody i dyspozycji dnia. Na razie jest moc w nogach, ale przydał by się pejs pobiegł bym z nim do 30 a potem ewentualnie bym pocisnął :bleble:

Re: Co z pejsami na 3:00 i 3:15?

: 03 maja 2011, 21:05
autor: PanKrzyhu
wiesz co, jak się nie znajdzie zając oficjalny, to trza będzie kombinować i wtedy pewnie się zgadamy- ale póki co liczę na kogoś pewniejszego i równiejszego niż ja sam :hej:

Re: Co z pejsami na 3:00 i 3:15?

: 03 maja 2011, 21:07
autor: clemente
nie ma sprawy - powodzenia :spoczko:

Re: Co z pejsami na 3:00 i 3:15?

: 03 maja 2011, 22:03
autor: maco
Z całym szacunkiem ale z tym truchtem to chyba trochę przesadziłeś. Jak na trucht to super wynik.

Re: Co z pejsami na 3:00 i 3:15?

: 04 maja 2011, 12:50
autor: pawel-lodzmaraton
Szukamy "zająca" na 3:00 i na 3:15 , ale dużo łatwiej jest znaleźć osoby na 4:00 ... mam nadzieję, że uda sie w najbliższym czasie kogoś zakontraktować na to 3:00 ;)

Re: Co z pejsami na 3:00 i 3:15?

: 04 maja 2011, 19:57
autor: clemente
to może pawel-lodzmaraton poprowadzi :ble:

Re: Co z pejsami na 3:00 i 3:15?

: 08 maja 2011, 07:00
autor: tompoz
Ludzie to lekka przesada biegacie maraton w 3 godziny a nie macie znajomości swego organizmu by dobrze rozłoży siły i pobiec maraton na jka najlepszy wynik. Smiech na sali. W wporcie jest potrzebna inteligencja cwaniactwo sportowe by nie zawsze wygrywaół ten co ma najwikeszy VO 2 max. a wy marudzicie że nie ma kto was poprowadzic w biegu rzenada i przesada. Pacemajker to moze byc dla kogoś niedoświadczonego a nie dla kogoś co biega maraton w 3 godizny.

Tompoz

Re: Co z pejsami na 3:00 i 3:15?

: 08 maja 2011, 15:40
autor: tomrie
tompoz pisze:Ludzie to lekka przesada biegacie maraton w 3 godziny a nie macie znajomości swego organizmu by dobrze rozłoży siły i pobiec maraton na jka najlepszy wynik. Smiech na sali. W wporcie jest potrzebna inteligencja cwaniactwo sportowe by nie zawsze wygrywaół ten co ma najwikeszy VO 2 max. a wy marudzicie że nie ma kto was poprowadzic w biegu rzenada i przesada. Pacemajker to moze byc dla kogoś niedoświadczonego a nie dla kogoś co biega maraton w 3 godizny.

Tompoz

Mam wrażenie że wyłonił się poważny kandydat do nagrody "Forresta Roku"

Re: Co z pejsami na 3:00 i 3:15?

: 09 maja 2011, 15:56
autor: torronto
A ja przyznam rację Tompozowi.
Pacemaker na nic się zda, jeśli ktoś nie jest dobrze przygotowany do maratonu. A jeśli ktoś się dobrze przygotował, to znaczy, że zna swoje możliwości i wie, że nie warto pruć na 1:25 na półmetku, bo będą nici z 3:00 na mecie. ;-)

Re: Co z pejsami na 3:00 i 3:15?

: 13 maja 2011, 08:28
autor: tompoz
torronto pisze:A ja przyznam rację Tompozowi.
Pacemaker na nic się zda, jeśli ktoś nie jest dobrze przygotowany do maratonu. A jeśli ktoś się dobrze przygotował, to znaczy, że zna swoje możliwości i wie, że nie warto pruć na 1:25 na półmetku, bo będą nici z 3:00 na mecie. ;-)
dziękuje za popoarcie. To nawet wstyd by był dla zawodnika biegającego maraton w 3 h by trzymał się jakiegoś pejsmejkera

Tompoz

Re: Co z pejsami na 3:00 i 3:15?

: 13 maja 2011, 08:30
autor: tompoz
tomrie pisze:
tompoz pisze:Ludzie to lekka przesada biegacie maraton w 3 godziny a nie macie znajomości swego organizmu by dobrze rozłoży siły i pobiec maraton na jka najlepszy wynik. Smiech na sali. W wporcie jest potrzebna inteligencja cwaniactwo sportowe by nie zawsze wygrywaół ten co ma najwikeszy VO 2 max. a wy marudzicie że nie ma kto was poprowadzic w biegu rzenada i przesada. Pacemajker to moze byc dla kogoś niedoświadczonego a nie dla kogoś co biega maraton w 3 godizny.

Tompoz

Mam wrażenie że wyłonił się poważny kandydat do nagrody "Forresta Roku"
zakładam ze biegasz szybko i masz duży VO 2 max...................... u niektorych ludzi widac pewna zaleznośc iz VO 2 max jest odwrotnie proporcjonalny do poziomu intelegencji............... jak myślisz czy mi chodzi o ciebie ??

Tompoz

Re: Co z pejsami na 3:00 i 3:15?

: 13 maja 2011, 11:10
autor: blink
tompoz pisze: Ludzie ... W wporcie jest potrzebna inteligencja cwaniactwo sportowe by nie zawsze wygrywaół ten co ma najwikeszy VO 2 max. a wy marudzicie ...
Tompoz
Kulego. Przecież taki zając, to doskonały przykład "inteligencji sportowej", czy nawet, swojego rodzaju "sportowego cwaniactwa".


tompoz pisze: zakładam ze biegasz szybko i masz duży VO 2 max...................... u niektorych ludzi widac pewna zaleznośc iz VO 2 max jest odwrotnie proporcjonalny do poziomu intelegencji
Ale tu możesz, oczywiście, mieć rację...
:hej: