Forum Bieganie.pl

Witam,

w Półmaratonie startuję po raz pierwszy. Mam pytanie dotyczące pulsu z jakim biec zawody - czy przebiegnięcie całego półmaratonu na 85%-90% HR max jest ok (i wręcz nawet wskazane, bo biegnie się "ile fabryka dała"), czy raczej nie powinno się biec 'na wysokich obrotach' tak długo?

dziękuję serdecznie,
Marcin

Nie ma jednej zasady - wszystko zależy od tego jak szybkim jesteś zawodnikiem.
Zawodnik biegnący godzinę - będzie miał wyższe tętno niż zawodnik biegnący dwie godziny.

Ustal sobie prędkość biegu i nie patrz na pomiar tętna. Mocny zawodnik biegnie ok 90% tętna i więcej, słabszy poniżej ale nikt nie patrzy na tętno tylko biegnie wg ustalonego tempa, które ewentualnie koryguje w trakcie biegu, biorąc pod uwagę warunki okołobiegowe. Nie ma sensu kierować sie tętnem, to zawodnik sam czuje na ile jest w stanie biec oczywiście jeśli ma doświadczenie

Jeśli biegniesz półmaraton po raz pierwszy to bieganie na tętno jest najlepszym pomysłem. Jak wspomniał harpagan - biegaj na samopoczucie. Około połowy możliwe, że będziesz miał kryzys (jeśli pójdziesz dość mocno), przetrwasz i później już będzie dobrze. Na końcowych 2-3 kilometrach - jeśli będziesz się świetnie czuł, a tak bywa w przypadku pierwszych startów jeszcze bez doświadczenie rozłożenia sił na dystansie - delikatnie, lekko i ostrożnie staraj się zwiększać tempo. Ostatni kilometr żywo- żywo - oczywiście w miarę możliwości(ale bez spinania się, odchylania do tyłu i tym podobnych akcji).

Najważniejsze jest złapać swój rytm. Musisz poczuć tempo z którym Ci się dobrze biegnie.

Dziękuje za odpowiedzi! Widziałem dziś w TV, ze Marit Bjoergen biegła cały czas (na zawodach) 88-96% hr max, z przewaga odcinków na tym wyższym tetnie. Czy dla amatora bieg przez 90-120min na tak wysokim hr jest "dozwolony"?
Pozdrawiam,
Marcin

...chyba ze to tylko astmatykom tak wolno:)