Strona 1 z 2

Oświadczyny podczas półmaratonu warszawskiego

: 16 mar 2010, 10:17
autor: symplek
Witam wszystkich biegaczy :usmiech:
Otóż chciałbym sie podzielić moim pomysłem na nadchodzący półmaraton warszawski, w którym to wystartuję wraz z moją ukochaną, którą zechcę na tej imprezie bardzo zaskoczyć. Zamierzam się oświdczyć. Pracujemy z organizatorami nad formą tych zaręczyn, ale, że organizatorzy to jedno a pomysłowi ludzie to drugie, prosze piszcie jakie macie pomysły czy podpowiedzi na przeprowadzenie tej wyjątkowej chwili w zyciu. Jesteśmy wraz z Anią zakochani w bieganiu dlatego chce tak a nie inaczej się oświadzcyć.
Dziekuję i pozdrawiam wszystkich.

Re: Oświadczyny podczas półmaratonu warszawskiego

: 16 mar 2010, 13:04
autor: Wojtek W
A ślub na maratonie?

Re: Oświadczyny podczas półmaratonu warszawskiego

: 16 mar 2010, 13:16
autor: symplek
Na razie nie brałem tego pod uwagę, raczej tradycyjnie :usmiech:

Re: Oświadczyny podczas półmaratonu warszawskiego

: 16 mar 2010, 14:13
autor: Raul7
Może jak wbiegnie już Ukochana na metę czekaj na nią z pierścionkiem klęcząc? będzie miała ładne zakończenie biegu :) (prosze potem mam to tu zrelacjonować!)

Re: Oświadczyny podczas półmaratonu warszawskiego

: 16 mar 2010, 15:17
autor: bubble
a jak Ci odmówi?
Zepsujesz sobie półmaraton :bleble:

Re: Oświadczyny podczas półmaratonu warszawskiego

: 16 mar 2010, 15:32
autor: kapan
Wojtek W pisze:A ślub na maratonie?
No co ty, to takie mało romantyczne.

Re: Oświadczyny podczas półmaratonu warszawskiego

: 16 mar 2010, 21:05
autor: Rychu
bubble pisze:a jak Ci odmówi?
Zepsujesz sobie półmaraton :bleble:
dziewczyna będzie zbyt szczęśliwa, że skończyła i na 100% się zgodzi :P

Może rozdać kwiatki kibicom na ostatnich iluś tam metrach i niech obsypują jak będzie finiszować?

Re: Oświadczyny podczas półmaratonu warszawskiego

: 17 mar 2010, 10:33
autor: piter82
Raul7 pisze:Może jak wbiegnie już Ukochana na metę czekaj na nią z pierścionkiem klęcząc? będzie miała ładne zakończenie biegu :) (prosze potem mam to tu zrelacjonować!)
gorzej jak nie dobiegnie ;-)

Re: Oświadczyny podczas półmaratonu warszawskiego

: 17 mar 2010, 10:37
autor: Wojtek W
Jak się biegnie razem, zawsze się dobiega. Trzeba tylko biec ze sobą a nie obok siebie.

Re: Oświadczyny podczas półmaratonu warszawskiego

: 17 mar 2010, 11:30
autor: wykastrowany kot
Wpierw Szacunek za decyzję małżeństwa! Widać dojrzałości Ci nie brakuje co dziś nie jest za częste :ojnie:
Pomysł fajny! Moja sugestia zrób te oświadczyny przed a nie po, kiedy Twoja dziewczyna będzie zmęczona i w nie najlepszej kondycji psychofizycznej. Ja bym proponował coś w tym stylu. Ktoś knebluje i wiąże na chwilę spikera. Ty przejmujesz mikrofon. Wszystko dzieje się kilka minut przed startem. Wszyscy proszeni są o cisze i uwagę i wtedy wchodzisz do akcji. Następnie kończysz i walisz przez tłum z kwiatami a ludzie robią szpaler. Wszystko dzieje się w pobliżu stanowiska komentatora, TV podąża za tobą i filmuje jak klękasz i dajesz kwiaty. Rozlegają się brawa a Ona kompletnie zaskoczona. Obecność przy tym rodziców i osób, które normalnie zaprosilibyście na zaręczyny w domu (np. brat, siostra) obowiązkowa!

Re: Oświadczyny podczas półmaratonu warszawskiego

: 17 mar 2010, 11:53
autor: Rychu
Oświadczyny przed biegiem mogą na tyle dziewczynę rozkojarzyć, że nie pobiegnie wraz z chłopakiem (po oświadczynach samej nie zostawi) i zaburzyć start pozostałych biegaczy. Jestem pewien, że wtedy znajdzie się sporo osób niezadowolonych

Re: Oświadczyny podczas półmaratonu warszawskiego

: 17 mar 2010, 12:02
autor: Qba Krause
Ja bym poprosił orgów, żeby pozwolili "zaaranżować" na mecie pięknie nakryty stolik, na nim świece, obok jakiś kwartet smyczkowy albo inne muzykanty, zamiast medalu powiesiłbyś na szyi ukochanej pierścionek - taki trochę surreal, przeniesienie w jednej chwili do innego świata. Albo wręczający medal narzeczonej mógłby powiedzieć: dostaniesz medal pod warunkiem, że za niego wyjdziesz - ty już byś wtedy klęczał z pierścionkiem.

Re: Oświadczyny podczas półmaratonu warszawskiego

: 17 mar 2010, 13:20
autor: bubble
Co wy z tym klękaniem. To jakiś zabobon.

W jarocinie tak było, że wyleciał koleś z kwiatami na estradę i się zaczął oświadczać. A oblubienica wystartowała w tempie 3min/km w kierunku pola namiotowego. Ale obciachu nie było, bo i tak nikt nie wiedział o co chodzi.

Re: Oświadczyny podczas półmaratonu warszawskiego

: 17 mar 2010, 13:25
autor: Qba Krause
Dlaczego zabobon? Bez klękanie nic się nie stanie, ale z klękaniem jest po prostu ładnie.

Re: Oświadczyny podczas półmaratonu warszawskiego

: 17 mar 2010, 14:15
autor: ooco
a nie lepiej podczas dekoracji zwycięzców? cos w stylu: mamy dzisiaj jeszcze jedną zwyciężczynie i prowadzący wywołuje przyszłą narzeczoną na scene i wręcz jej "nagrodę" wtedy i kolo wchodzi na scene z kwiatami, klęka i tak dalej :)