Strona 1 z 1

13. Bieg Przełajowy o Nóż Komandosa

: 28 wrz 2009, 20:44
autor: Plucisz91
http://bieganie.pl/?cat=29&show=1&id=790

czy ktoś wybiera się na tą imprezę z Katowic lub okolic bo poszukuje transportu z góry dziękuje

: 01 paź 2009, 08:04
autor: ArturS
Ja się wybieram, ale nie wiem jeszcze którym autem jadę. Zobaczę ile osób w ogóle jedzie ode mnie z grupy (rozchorowali się). No i trochę musiałbym zboczyć z trasy po Ciebie.

: 01 paź 2009, 12:44
autor: bleez
Ja się też wybieram, jak ktoś jest chętny z okolic Tarnowskich Gór to oferuję transport.

Plucisz91 - posłałem Ci PW

: 02 paź 2009, 17:35
autor: ArturS
Statystyki zgłoszonych wyglądają bardzo obiecująco na 3.10:
- Mężczyźni: 606
- Kobiety: 136
Biorąc pod uwagę, że pogoda ma dopisać może być konkretna impreza :hejhej:

: 03 paź 2009, 21:51
autor: ArturS
I jak się wam podobało? Kto biegł? To był mój pierwszy Komandos i szczerze powiem, że spodziewałem się czegoś więcej. Nie żeby mi się nie podobało, bo było wypas, ale jakby to ująć... "nazwa zobowiązuje" :oczko: Nastawiłem się na jakąś masakrę, a poza tymi dwiema piaskowymi wydmami wielkich trudów nie było. Przez nastawienie biegłem dość oszczędnie, więc bez rewelacyjnych czasów (zresztą nie należę do wymiataczy :oczko: ). Zobaczymy co wymyślą za rok :hejhej:

: 04 paź 2009, 13:57
autor: bleez
Ja też po pierwszym komandosie jestem. Zadowolony i z biegu i z wyniku.

ArturS jak szukasz większych wrażeń to pewnie katorżnik byłby dla Ciebie odpowiedni a jeśli podbiegi były zbyt krótkie i mało wyczerpujące do polecam bieg na Pilsko :) Pozdro

: 04 paź 2009, 14:30
autor: ArturS
bleez pisze:Ja też po pierwszym komandosie jestem. Zadowolony i z biegu i z wyniku.

ArturS jak szukasz większych wrażeń to pewnie katorżnik byłby dla Ciebie odpowiedni a jeśli podbiegi były zbyt krótkie i mało wyczerpujące do polecam bieg na Pilsko :) Pozdro
W przyszłym roku poza maratonem/maratonami nastawiam się właśnie głównie na biegi górskie. To piekielne pieczenie mięśni nóg przy długich podbiegach to coś czego mi brakuje na płaskich powierzchniach. Ale najpierw muszę stracić jeszcze z 9-10kg, bo przy obecnej wadze z pewnością załatwiłbym stawy na cacy. Poza tym muszę się zaopatrzyć w odpowiednie obuwie - na celowniku jest kilka pozycji rynkowych. Na katorżnika naturalnie się wybiorę :hejhej: Już nie mogę się doczekać :hej: