Pomysł na Imprezę - Real Parkour

[Wojtek W]

Cały smak orientacji polega właśnie na właściwym wyborze drogi. To co dla jednego jest optymalne dla innego już nie. I wszystko to na biegu, w trudnym terenie, poezja...
Tu też nie jest tak prosto, jak choćby zastanowić się czy lepiej lecieć głównymi ulicami czy po bokach.

[wojtek]

To juz lepiej cos zrobic w formacie Cinque Mulini

[m47!]

zamiast odmiany miejskiej wolałbym bieg w lesie , dostajemy kompas,jakąś tam mape i biegniemy kilkanaście kilometrów nie oznaczoną trasą w trudnym terenie , to by był fun

[Wojtek W]

Ale takie zawody są, często w ekstremalnie trudnym terenie, po skałach, bagnach, w górach. Dostajesz bardzo dokładną mapę i na niej punkty w których masz się zameldować i jazda! Na tym polega bieg na orientację.

[wojtek]

Widze cos takiego na Starym Miescie .
Start na Skarpie Wislanej , podbieg Kamiennymi Schodkami i dalej po ulicach wylaczonych z ruchu .

[m47!]

@Wojtek W
A to wycofuje się z "pomysłu" :D

[zbuszu]

Widze cos takiego na Starym Miescie .
Start na Skarpie Wislanej , podbieg Kamiennymi Schodkami i dalej po ulicach wylaczonych z ruchu .

Ale co to za frajda biegać po ulicach wyłączonych z ruchu ?
Ja sobie wyobrażam, że wpadam na zakorkowaną Marszałkowską, wbiegam na maskę jakiegoś samochodu, po dachu, na następny i ulica pokonana.

Słuchajcie - to nie chodzi o kolejny zwykły bieg.
Tu chodzi o bieg w którym testujemy też naszą umiejętność do podejmowania decyzji, do odważnych kroków choćby typu "przebiegnięcie na czerwonym świetle", olanie Pana policjanta machającego na nas na Rondzie przy Rotundzie. Nie ukrywam że to jest propozycja dla ludzi szukających nowych wrażeń w bieganiu.
RealParkour w przeciwieństwie do sztucznego parkouru ze skakaniem pomiędzy balkonami.
No w Warszawie nie może tak być, żeby się na taka imprezę nie znalazło przynajmniej ze 20 osób.