Strona 1 z 2
Komentarz do artykułu Na szczyt Pilska - rekordowy bieg
: 28 lip 2008, 09:54
autor: bieganie.pl
: 28 lip 2008, 13:20
autor: ooco
a jak już się wbiegło na te Pilsko to po biegu marsz spowrotem do Korbielowa? czy jakiś transport/kolejka?
: 28 lip 2008, 13:38
autor: Adam Klein
Były dwie opcje.
Jedna - wyciąg narciarski (dwuosobowe ławeczki) który działał i wwoził i zwoził z miejsca stosunkowo niedaleko Hali Miziowej.
Druga - piechotą.
: 28 lip 2008, 13:46
autor: Adam Klein
Powiem jeszcze, że jazda quadem na Miziową to przeżycie dostarczające sporej adrenaliny.
Do końca asfaltu siedzieliśmy a właściwie leżeliśmy na krzesełku z tyłu.
Ale potem kierowca powiedział, że jeden z nas musi usiąść z przodu żeby dociążać przód bo inaczej polecimi w dół.
Ja miałem tą przyjemność.

Siedziałęm na jakiejś kratownicy podczas kiedy ten quad popylał na górę w naprawdę nioezłym tempie, skacząć po wybojach, wielkich kamulcach, i wyżłobionych przez potoki źlebach.
Gdybym był na miejscu tego kierowcy to nie zaproponowałbym takiej jazdy jakiemus kolesiowi którego siły i sprawności nie znam, chyba, ze tak mnie od razu dobrze ocenił.

Wszystko mnie dzisiaj boli.
: 28 lip 2008, 15:54
autor: tomasz
Świetna impreza, oby więcej takich w Polsce.
A Ty Fredzio to powinieneś biegać, a nie tyłek wozić

: 28 lip 2008, 16:26
autor: Adam Klein
To kto by wtedy robił zdjęcia gdybym nie jechał ?

Obserwowanie biegu z takiego punktu widzenia jest bardzo ciekawe.
Kiedyś będę jeszcze biegał.

: 28 lip 2008, 16:32
autor: tomasz
Ale trasa wygląda masakrycznie, strach tam w ogóle iść, a co dopiero biec. A jaki dystans miała?
: 28 lip 2008, 16:47
autor: Adam Klein
10k
: 29 lip 2008, 06:48
autor: soprano99
umieram od samego patrzenia na zdjęcia
j/w
: 29 lip 2008, 08:14
autor: tompoz
Gratulacje dla zwyciescy tym bardizej że to strażak jak ja. Ja np. jestem bardzo ciekawy jakie kolega miał srednie tętna z tego biegu i maxymlane podczas biegu w odniesieniu do swojego hr max.
Tompoz
: 29 lip 2008, 10:10
autor: Adam Klein
soprano99 pisze:umieram od samego patrzenia na zdjęcia
Ale jak to interpretować - że tak było fajnie, że zdjęcia takie złe czy takie dobre czy jak ?
: 29 lip 2008, 12:20
autor: Renata
Od razu widać, że to nie jest wycieczka krajoznawcza. Mocna sprawa taki bieg. A te widoki po drodze to dla kibiców bardziej. Ci kolesie z czołówki to podczas zawodów raczej pod nogi i na rywali patrzą, jeśli coś w ogóle widzą.
: 29 lip 2008, 12:48
autor: indygogo
Było super!zdjecia też są bardo fajne,mnie oczywiście nie widać bo w czołówce nie byłem;).Ale jestem bardzo zadowolony i za rok na pewno się stawię po raz drugi.Podziękowania dla organizatorów!
: 30 lip 2008, 06:48
autor: soprano99
FREDZIO pisze:soprano99 pisze:umieram od samego patrzenia na zdjęcia
Ale jak to interpretować - że tak było fajnie, że zdjęcia takie złe czy takie dobre czy jak ?
hehehehehehehe, nie no jak widzę te wniesienia, górki, nierówne podłoże to mam lekkie migotanie komór
: 31 lip 2008, 09:46
autor: bansen
FREDZIO pisze:Powiem jeszcze, że jazda quadem na Miziową to przeżycie dostarczające sporej adrenaliny.
Do końca asfaltu siedzieliśmy a właściwie leżeliśmy na krzesełku z tyłu.
Ale potem kierowca powiedział, że jeden z nas musi usiąść z przodu żeby dociążać przód bo inaczej polecimi w dół.
Ja miałem tą przyjemność.

Siedziałęm na jakiejś kratownicy podczas kiedy ten quad popylał na górę w naprawdę nioezłym tempie, skacząć po wybojach, wielkich kamulcach, i wyżłobionych przez potoki źlebach.
Zdajesz sobie sprawę, że jazda quadem po górach jest nielegalna i niebezpieczne? A Hala Miziowa wręcz słynie z olewania przepisów (słynna wypożyczalnia skuterów śnieżnych, totalny absurd i bezczelne kpiny z prawa). Jako że dla mnie bieganie jest środkiem, a nie celem, celem sa właśnie góry - protestuję! Jazda quadami staje się to w tej chwili plagą beskidzkich szlaków, razem z motorami crossowymi i skuterami zimą. Ryk, smród i zagrożenie dla turystów! A ty to jeszcze propagujesz
Druga rzecz - bardzo niemiła - kilka lat temu znajomy trafił właśnie na jakieś biegi na Miziowej - panowie biegacze! Trochę kultury, rzucaliście butelki, śmiecie w las, nie przejmując się, co się potem z tym stanie. Uprzedzając - śmiecie po biegu pozostały, oragnizator też ich nie posprzątał :/