Komentarz do artykułu 19 kibiców na uczestnika - NYC Maratho

Informacje o nowych biegach, wrażenia, przemyślenia, poszukiwanie towarzystwa i inne startowe duperele.
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2244
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Artur, ilu z 54 tys startujących mieści się w namiotach. Biegłem w NY nie raz,...
New Balance but biegowy
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Ryszard N. pisze:Artur, ilu z 54 tys startujących mieści się w namiotach. Biegłem w NY nie raz,...
Nie oznacza to,że namiotów nie ma. Oznacza to natomiast, że pod namiotem schroni się ten kto pierwszy choć ja dojeżdżając jako jeden z ostatnich znalazłem wraz z innymi znajomymi miejsce w namiocie.
Minus był taki,że większość namiotów nie miala bocznych ścian i było zimno ale w tym roku zdarzały się już namioty całe osłonięte również dla amatorów.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2244
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Arti pisze:
Ryszard N. pisze:Artur, ilu z 54 tys startujących mieści się w namiotach. Biegłem w NY nie raz,...
Nie oznacza to,że namiotów nie ma. Oznacza to natomiast, że pod namiotem schroni się ten kto pierwszy choć ja dojeżdżając jako jeden z ostatnich znalazłem wraz z innymi znajomymi miejsce w namiocie.
Minus był taki,że większość namiotów nie miala bocznych ścian i było zimno ale w tym roku zdarzały się już namioty całe osłonięte również dla amatorów.
Sprawdzę dokładnie w przyszłym roku. Osoby w namiotach to absolutny margines. Tysiące ludzi, po prostu albo chodzi albo leży na tym co przynieśli.
Awatar użytkownika
Arti
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 4522
Rejestracja: 02 paź 2001, 10:53
Życiówka na 10k: brak
Życiówka w maratonie: brak
Lokalizacja: Poznan

Nieprzeczytany post

Tak i mimo,że były miejsca w namiotach ludzie woleli integrować się na łące. Też do nich potem dołączyłem.
[url=http://www.kujawinski.com]www.kujawinski.com[/url]
kantalarski
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 08 lip 2015, 11:02
Życiówka na 10k: 1:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ryszard N. pisze:Kilka uwag.
Odnośnie bezpłatnego przejazdu. Komunikat, każdego roku głosi, że w dniu maratonu metro na podstawie numeru startowego, jest bezpłatny. W tym roku, po maratonie metro było bezpłatne, korzystałem.
A gdzie konkretnie był taki komunikat? Bo jak zszedłem na stację to wszyscy w pelerynach kupowali bilety i zapytany pracownik metra potwierdził, że muszę mieć bilet. Może po prostu pojechałeś na gapę ? ;-)
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2244
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Nie na gapę bo bramki były otwarte. Wszyscy którzy wchodzili do metra a był to spory tłum, nie kupowali nic i niczego nie kasowali. Co więcej, taki był komunikat z RAZ EVENT.
kantalarski
Wyga
Wyga
Posty: 125
Rejestracja: 08 lip 2015, 11:02
Życiówka na 10k: 1:00
Życiówka w maratonie: brak

Nieprzeczytany post

Ryszard N. pisze:Nie na gapę bo bramki były otwarte. Wszyscy którzy wchodzili do metra a był to spory tłum, nie kupowali nic i niczego nie kasowali. Co więcej, taki był komunikat z RAZ EVENT.
Raz niestety się mylili. To trochę taki głuchy telefon: ktoś gdzieś słyszał, że metro jest za darmo i podaje to dalej.

W żadnych materiałach oficjalnych od organizatora nie było takiej informacji. Co więcej na stronie MTA piszą wyraźnie KUP bilet wcześniej żeby nie stać w kolejkach w dniu maratonu.

https://new.mta.info/NYC-marathon-2019
Ryszard N.
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 2244
Rejestracja: 15 maja 2010, 23:49

Nieprzeczytany post

Kurczę, ja po maratonie jestem zmęczony ale nie przypominam sobie aby skakał w metrze przez kołowrotek.
edek103
Zaprawiony W Bojach
Zaprawiony W Bojach
Posty: 337
Rejestracja: 20 maja 2010, 21:54
Życiówka na 10k: 42:10
Życiówka w maratonie: 3:36:19

Nieprzeczytany post

Hej..biegłem NY maraton w 2018 roku. Atmosfera genialna ( mam wszystkie stolice europejskie do porównania). Organizacja perfekcyjna. Jeśli chodzi o namioty na starcie to są one poszczególnych fundacji a nie organizatorów. Ja biegłem z Team for Kids i do 20 minut przed startem leżałem w namiocie na leżaczku z kawa i drożdżówką w reku:):). Ale rzeczywiście większość musi koczować pod mostem. Ale mimo wszystko warto!!!!!! Polecam podroż przez Islandię z darmowym pit stopem ( 2-3 ) w celu zwiedzenia wyspy. Potem do Toronto i nad Niagarę a potem Nowy York. Koszty niewiele większe a wrażenia niezapomniane.
ODPOWIEDZ