10 km – królewski dystans.
10 km to dla mnie absolutnie najlepszy wyścigowy dystans dla biegacza długodystansowego.
Kiedy byłem dzieciakiem pasjonowały mnie tylko sprinty. W trakcie Mistrzostw Świata czy Olimpiady – czekałem tylko na 100, 200, ewentualnie 400 m i sztafety. Wszystkie dłuższe dystanse wydawały mi się niewyobrażalnie nudne. Sam sprinterem nie byłem i w szkole dobrze czułem się raczej w biegach na 1000 niż 60 m.
To zapatrzenie na sprinty trwało naprawdę długo. Chyba do momentu, kiedy sam zacząłem biegać dłuższe dystanse, czyli do 33 roku zycia.
Ale w mojej „karierze” długodystansowca –10 km to był jedyny dystans, który pamiętam, że zawsze się gdzieś przewijał.
Najpierw – trafiłem do Szkoły Podstawowej im Janusza Kusocińskiego i jako że byłem śmiałym mówcą niejednokrotnie recytowałem na apelach przemówienie wychwalajace pod niebiosa naszego jedynego dotychczas olimpijskiego złotego medalistę na tym dystansie (Los Angeles, 1932).
Potem, kiedy miałem 12 lat widziałem przez przypadek nudną jak dla mnie wtedy konkurencję – 10 km na Olimpiadzie w Moskwie. To było w jakiejś wczasowej świetlicy, dorośli faceci z papierosami skupieni wokół podwieszonego telewizorka pewnie marki Rubin.
10 km wydawalo mi się wtedy dystansem wprost horendalnym. A przebiec tyle ? Toż to strasznie męczace, ale przedewszystkim – nudne. Tymczasem zawodnicy w czołówce wcale nie wydawali się znudzeni. Pamiętam emocjonujący finisz małego Etiopczyka, który z niesamowitą, wprost sprinterską prędkością pokonywał ostatnie metry. To właśnie ów bieg, Haile Gebrselassie wspomina w swojej biografii jako ten, który wywarł na jego przyszłości największy wpływ, kiedy jako siedmoletni wówczas chłopiec słuchał w radiu sprawozdania i cieszył się ze zwycięstwa Mirutsa Yftera.
Jak można było biec tak szybko po przebiegnięciu prawie 10 km??? To było dla mnie nie do pojęcia.
Teraz – 10 km wydaje mi się dystansem perfekcyjnym. Tak jak niektórzy twierdzą, że 9 Symfonia Bethovena jest perfekcyjna tak 10 km jest wg mnie perfekcyjne skrojone dla biegacza długodystansowego.
Oczywiście – maraton trzeba przebiec, tak dla spokoju ducha, można popróbować takzę z innymi dystansami. Ale 10 km – to jest To. Przynajmniej dla mnie.
Dlaczego?
Powódów jest kilka, postaram się wymienić je w punktach:
1.
Szybkość i odległość – 10 km to jest dość szybki dystans. Lubię akurat ten typ zmęczenia, ten poziom intensywności (średnio – prawie 90% Hrmax). Maraton – to trucht a 5 km – prawie sprint. 10 km jest po środku. 10 km to najdłuższy z szybkich dystansów i najkrótszy z długich.
2.
Emocje – 10 km to dystans gdzie, jeśli biegniesz z grupą na Twoim – możecie walczyć między sobą. Ktoś odejdzie na trzecim kilometrze, dojdziesz go na siódmym, ktoś inny będzie potem prowadził a już na 1,5 km przed metą jeśli nadal biegniecie razem zaczyna się długi finisz, ale na ostatnich 100 metrach nadal masz szanse wystrzelić i zaskoczyć wszystkich przespieszeniem. Tyle niuansów, strategii możłwicyh jest tylko na 10 km. Krótsze wyścigi nie trwają wystarczająco długo a w dłuższych, w maratonie rzadko zdarza się biec do końca zwartą grupą.
3.
Powtarzalność – 10 km można biegać często, (co dwa tygodnie, czasem nawet częściej) bez negatywnych konsekwencji dla sportowej formy. Dzięki temu świetnie nadaje się do monitorowania postępów w treningu długodystansowym
4.
Niskie ryzyko w porównaniu z maratonem – w maratonie, na nasz końcowy wynik mogą mieć wpływ rózne nieprzewidziane okoliczności (niewłaściwy posiłek, pofalowanie terenu, pogoda) które w przypadku 10 km graja małą rolę, a jełśi nawet to bez wielkiej straty można start na 10 km przełożyć. Z maratonem jest trudniej – to jest wyprawa, wielomiesięczne przygotowania itd.
5.
Porównywalność - swoje starty na 10 km można stosunkowo łatwo porównać, jełśi tylko trasa jest płaska
Więc biegaczu - jeśli chcesz być długodystansowcem – 10 km to dystans, który musisz wg mnie biegać dobrze. Nie dla medali, zaszczytów, dyplomów. Dla siebie.
----------------------------------
To jest tekst promujący 10 km

Jeśli ktoś napisze tekst promujący maraton, ktoś inny 1,5 km itp itd - to zbierze się nam pełne spektrum.
Zresztą - jeśli ktoś napisze jakiś inny tekst dotyczący 10 km - to też mozemy umieścić - albo zrobić wspólny, połączony artykuł dwóch autorów.