Strona 1 z 1
CINQUE MULINI
: 12 mar 2007, 14:14
autor: Adam Klein
Każdego roku w marcu rogzrywa sie emocjonujący bieg, właściwie festiwal biegowy. W tym roku odbył się 4 marca. W historiii startowali w tym biegu: Steve Ovett, Kip Keino, Lasse Viren, Dave Bedford, Frank Shorter, Grete Waitz, Paul Tergat, Haile Gebrselassie. W tym roku główny bieg męski wygrał Sergiej Lebied o metr przed Robertem Kipczumbą z Kenii, Baldini był dopiero dwunasty. Wśród kobiet bieg główny wygrała w tym roku Jamal Yussuf Maryam z Bahrajnu. Zastanawiacie się co to za miasamowite zawody które przyciągają takich zawdoników? To Cinque Mulini we Włoszech, można powiedzieć, że bieg przełajowy ale przeczytajcie opis trasy:
"Biegniesz przez jakieś pola, potem wzdłuż najbardziej śmierdzacej rzeczki jaką sobie można wyobrazić, przeskakując przez dziury w nasypie kanału. Potem musisz przebiec przez czyjeś podwórko i dalej wbiegasz do kuchni, potem sześć stopni do góry i jesteś we młynie który miele mąkę używaną w tej kuchni. Przebiegasz przez mostek caly zalany rozpryskującą wodą z młyńskich kół, próbujesz utrzymac równowage na śliskich kamieniach podczas kiedy obszczekują Cię wokół psy. Dalej trasa biegnie przez kurnik i spowrotem a potem wracasz w okolice mety gdzie zaczynasz kolejne okrążenia."
Poniżej zdjęcie z tegorocznej edycji, widać na nim: Jamal Yussuf Maryam,
http://www.iaaf.org/multimedia/PhotoGen ... 0XH600.jpg
tutaj Lebied w Kuchni
http://www.iaaf.org/multimedia/PopUpPho ... 0XH600.jpg
i finiszujący Lebied.
http://www.cinquemulini.org/aa.jpg
To chyba narazie mój faworyt jeśli chodzi o najbardziej niezwykły bieg - przed Bochnią i nawet przez Maratonem na MontEverest bo potrafi przyciagnać takie gwiazdy.

: 12 mar 2007, 15:38
autor: michał91
to musi być fajny bieg i niezła zabawa

fajnie by było w czymś takim uczestniczyć
: 07 kwie 2007, 23:07
autor: Remus
Na stronie IAAF przy okazji marcowych Mistrzostw Świata w biegach przełajowych pojawił się artykuł Ottavio Castellini o początkach tej dyscypliny. Do tekstu dołączono ciekawe
zdjęcie przedstawiające uczestników Przełajowych Mistrzostw Anglii przeskakujących przez... drewnianą bramę. Nie spotkałem się dotychczas z podobnymi przeszkodami ustawianymi na trasie biegów przełajowych.
Co do samych zawodów Cinque Mulini, to miałem przyjemność oglądać transmisję (chyba na RAI Sport) z biegu seniorów z roku 2005, kiedy zwycięstwo odniósł Saif Saaeed Shaheen i muszę przyznać, że gdy po raz pierwszy widziałem, jak zawodnicy wbiegają do jakiegoś budynku nieźle się zdziwiłem.
W niedługim czasie potem na tym samym kanale śledziłem transmisję z innego biegu przełajowego organizowanego we Włoszech. Tam trasa przebiegała przez jakieś pola uprawy pomidorów, co również uważam za ciekawe i oryginalne rozwiązanie.
Będąc przy temacie biegów przełajowych i pokazywaniu ich we włoskiej telewizji to mogę jedynie żałować, że czegoś takiego nie praktykuje się w naszym kraju. Chociaż może i w tym segmencie się coś poprawia, gdyż podczas ostatnich Przełajowych Mistrzostwach Polski w Bydgoszczy na trasie rozmieszczono kilka kamer (chyba z TVP Bydgoszcz) i podobno jeszcze tego samego dnia w telewizji została przedstawiona całkiem ciekawa transmisja z tych zawodów. Niestety sam nie miałem możliwości jej obejrzenia.
: 08 kwie 2007, 02:58
autor: wojtek
Ze zdjec wynika , ze podobna impreza wlasnie odbyla sie w Ksiazu
: 09 kwie 2007, 15:05
autor: Fist
Wlasnie takie powinny byc biegi przelajowe, im bardziej urozmaicona trasa tym lepiej, na IAAfoskich imprezach generalnie trudnoscia jest trawa, bloto moze troche piachu no i troche pod gorke biegu
: 09 kwie 2007, 15:08
autor: tomasz
Sudecka Setka ludzie

: 09 kwie 2007, 16:17
autor: Fist
Ile ludzi tam bierze udzial??
Gdyby moze zorganizowac jakis mega trudny bieg na 10-15km to pewnie by sie znalazlo sporo chetnych
: 09 kwie 2007, 23:33
autor: tomasz
Sudecka to impreza bardziej turystyczna. Limit 24h pozwala ukończyć dobrze rochodzonym i lekko roztruchtanym aktywnym sportowo turystom - nie trzeba tak dobrego przygotowania jak na chciażby Kalisz gdzie limit już stawia wysoko poprzeczkę.
Na Sudeckiej niewielu startuje i niewielu się ściga - podobnie będzie w tym roku. Swoboda, Baczewski, Kawecki - myślę, że tylko oni myślą o zwycięstwie i powalczą na poważnie. M. Swoboda jest na poziomie 2:40-2:50 w maratonie więc nie jest to czołówka Polski. E. Baczewski wygrał Sudecką Setkę 6 razy i obecnie wraca do wielkiej formy więc będzie się liczył. Kawecki mimo PB 7:00 na 100km dawno ma lata świetności za sobą. Jednak jeśli nie pije jest w stanie się przygotwać na walkę. Poza tym wątpię by ktoś nowy mógł zistnieć.
Według mnie Fist nie chodzi o dystans. Nie on determinuje tak bardzo liczby uczestników lecz nagrody i oranizacja. Ewentualnie wielkie gwiazdy biorące udział w zawodach. Gdyby były wysokie nagordy za zwycięstwo przy dobrej orgainzacji to popularność Sudeckiej na pewno by się zwiększyła.
Zgadzam się z tym, że gdyby to nie było 100km to uczestników byłoby więcej. W końcu to jest istotna różnica. Jednak na Bieg Katorżnika mimo tylko 7km zjawia się ok. 50 uczestników.
Mentalność - 100km po górach od razu kojarzy się z czymś kosmicznie wymagającym więc budzi to lęk i obawę. Bo jeśli przesadzimy na 10km to najwyżej ostatnie 3 pobiegniemy wolniej i tyle. Jeśli w maratonie pobiegniemy za szybko to ostatnie 10km zrobimy w mękach. Ale na 100km jeśli źle taktycznie rozegramy bieg?
No i góry - to również odstrasza, w końcu trzeba czasami prawie a czwroraka atakować podejście. Zbiegać czy schodzić ze stromych kamienistych, ukorzenionych zboczy. Do tego fakt, że start jest o 22. nie zachęca.
Również myślę, że odstrasza oznakowanie trasy. Nie jest możliwe w nocy nieznając trasy zauważyć białych małych trójkątów namalowanych na drzewach. Łatwo tam zabłądzić co dodatkowo utrudnia.
Tak więc wystarczy zwiększyć kasę dla zwycięzców i frekfencja się zwiększy.
Ale to jest właśnie najtrudniejsze - zdobyć kasę na bieg.
: 10 kwie 2007, 09:39
autor: Remus
wojtek pisze:Ze zdjec wynika , ze podobna impreza wlasnie odbyla sie w Ksiazu
Faktycznie, 31 marca 2007 odbył się w Książu ciekawy
Bieg po schodach. Nie słyszałem wcześniej o takiej imprezie w Polsce. Co ciekawe bieg po schodach jest tylko jednym z trzech etapów biegu rozgrywanego pod nazwą
Biegowy Turniej Rycerski.
Pod tym linkiem znajdziecie kilka zdjęć z tej imprezy:
http://www.walbrzych.info/?wczytaj=wiad ... 020&next=2
: 10 kwie 2007, 15:37
autor: wojtek
Cudze chwalicie , swego nie znacie ...
Re: CINQUE MULINI
: 13 paź 2010, 21:39
autor: Remus
Re: CINQUE MULINI
: 13 paź 2010, 23:08
autor: Adam Klein
No ładne.

Re: CINQUE MULINI
: 15 paź 2010, 10:39
autor: Remus