Strona 1 z 2
Cała prawda o PZLA
: 11 mar 2007, 21:46
autor: michał91
- Zakładałem, że będą dwa złote medale halowych ME. Nie miałem żadnych wątpliwości, że tak będzie. Nie wierzył w to jednak odpowiadający w PZLA za biegi Bogusław Mamiński - mówi na łamach "Super Expressu" trener Lidii Chojeckiej Zbigniew Król.
Mamiński długo zwlekał ze zgłoszeniem polskiej biegaczki do rywalizacji na 3000 m, pomimo nalegań Zbigniewa Króla. Trener Lidii Chojeckiej kieruje pod adresem wicemistrza świata i Europy także inne zarzuty.
- Mamiński wprowadził chory system sterowania biegami w Polsce. Ma swój prywatny ośrodek w Międzyzdrojach i tam organizuje większość zgrupowań dla biegaczy za pieniądze PZLA. Zamiast budować szybkość w halach, biegacze biegają przełaje, bo nic innego w Międzyzdrojach robić nie można. Nikt na świecie nie trenuje w ten sposób. Wszyscy trenują w górach. Potem zjeżdżają do hal i startują, a przed letnim sezonem znowu wracają w góry - mówi Zbigniew Król.
- Irena Szewińskka, prezes PZLA, jest przekonana, że działania Mamińskiego przyniosą efekty za parę lat. On im wmawia, że stawia na młodzież. I faktycznie, wozi do Międzyzdrojów młodych biegaczy. Z grupy dwudziestu nadaje się jeden albo nikt. W następnym roku ma kolejną dwudziestkę, a efekt jest taki sam. Po treningu w Międzyzdrojach nie może być inny. Tak można w nieskończoność. Stawianie na młodzież jest modne i wygodne. Nie ma presji na rozliczanie z wyników, bo przecież młodym trzeba dać czas. Czas upływa, kasa płynie do kieszeni.
Ta wypowiedź pana Zbigniewa Króla pokazuje co naprawdę się liczy dla działaczy PZLA. Wielka racja jest przede wszystkim jeżeli chodzi o obóz w Międzyzdrojach. Biegacze jak każdemu z nas wiadomo powinni trenować w górach i obozy takie jak w Międzyzdroju nie przynoszą nic znaczącego dla formy. Ale przecież pan Mamiński musi na czymś zarobić więc jest jak jest. Kiedy ktoś w końcu się temu przeciwstawi? Nie wiadomo!!! Musi się znaleźć ktoś z autorytetem, który wyjawi cały bałagan w PZLA. Kiedy czytam takie artykuły napełnia mnie złość i marze żeby ktoś w końcu zrobił z tym porządek.
Czekam na wasze opinie w tej sprawie...
: 11 mar 2007, 23:03
autor: bebej
To nie jest kwestia nazwania czegos po imieniu albo powiedzenia ten jest dobry a ten zły - problem polega na tym że mentalnośc ludzka jest taka ze ludzie rywalizuja ze soba zamiast współdziałać w okreslonych warunkach - system stworzył niezdrowa rywalizacje która zaczyna przeszkadzac.
: 11 mar 2007, 23:11
autor: wojtek
To jest Polska cala .
Dawno temu bylem swiadkiem nieprzyjemnej wymiany zdan pomiedzy zasluzonymi polskimi szkoleniowcami .
Kazdy z nich byl bez dwoch zdan autorytetem ze sporymi dokonaniami .
Wiedzieli bardzo duzo za wyjatkiem jak dogadac sie ze soba .
: 11 mar 2007, 23:44
autor: bebej
wojtek pisze:To jest Polska cala .
Dawno temu bylem swiadkiem nieprzyjemnej wymiany zdan pomiedzy zasluzonymi polskimi szkoleniowcami .
Kazdy z nich byl bez dwoch zdan autorytetem ze sporymi dokonaniami .
Wiedzieli bardzo duzo za wyjatkiem jak dogadac sie ze soba .
reczę Ci Wojtku, że w Ameryce byłoby tak samo, gdyby stworzyc podobny system.
: 12 mar 2007, 00:36
autor: wojtek
Choc Amerykanie maja powiekszone ego to jednak sa z natury pragmatykami i dogadywac sie potrafia .
Rzecz naturalna - w kraju wielu narodowosci , swiatopogladow , kultur i religii zyc jakos trzeba i stad ta umiejetnosc .
: 12 mar 2007, 06:35
autor: bebej
Jak sie w Polsce poprawi materialnie w sporcie, są juz pierwsze jaskułki, to w społeczeństwie jednorodowym tez wszystko wróci do normy i nawet sukcesy bedą.

: 12 mar 2007, 10:03
autor: michał91
Jak ma się poprawić? skoro każdy kto dojdzie do władzy myśli o własnym zysku. Kadra Polska powinna trenować w górach, a nie w Międzyzdrojach nad morzem. Jak zaznaczył pan Król to wszyscy trenują inaczej niż Polacy i chyba widać efekty takiego treningu. Zapewne zawodnicy i sztab trenerski się stara lecz co maja poradzić gdy PZLA robi większość obozów w Miedzyzdrojach zamiast np. w Karpaczu lub Międzygórzu. Dlaczego? dla zarobku pana Mamińskiego. Nie może być dobrze w takiej sytuacji.
: 14 mar 2007, 19:55
autor: Ibex
Michał,
Zacytowałeś fragment z super gazety z SE. Chyba nie jest to "tygodnik opinii", Po drugie bardzo znana jest w środowisku niechęć trenera Króla do Mamińskiego. Jego wypowiedzi są bardzo nieobiektywne. Po trzecie, musiałbyś pojeździć po ośrodkach COS i może wtedy byś więcej wiedział. Ośrodek Mamińskiego fakt, jest ośrodkiem położonym nad morzem, ale przyjeżdżają tam biegacze (długodystansowi) głownie zimą. Wtedy gdy zwykle w górach nie ma warunków do biegania. Poza tym warunki w Sportingu są na prawdę bardzo dobre. Jedzenie jest super. Masz zaraz obok tartanowy stadion, jak chcesz zrobić cross to masz "Żubry" jak chcesz pobiegać po płaskim masz drogę w stronę Świnoujścia. Jak chcesz zrobić ciągły masz wymierzoną pętlę w lesie.
Do tego ośrodka przyjeżdza nie tylko Kadra, ale często siedzi Oleśniczanka czy inni biegacze. Porównując np do Maratonu w Szklarskiej, pokoje są czyste, schludne, obsługa bardzo miła no i jeszcze raz wspomnę o jedzeniu, które na prawdę jest bardzo dostosowane dla sportowców. Na miejscu masz także ogólnodostępny laser czy pole magnetyczne.
W Spale są także dobre warunki mieszkaniowe i super jedzenie, ale np zimą chyba ciężko było by biegać ciągły na 200m hali. A tras odmierzonych nie ma no i zwykle leży śnieg.
Zgadzam jedynie z tym, że w Polsce NIE MA dobrego szkolenia. Ale nie jest to wina Mamińskiego tylko ogólnie PZLA. Ale to temat rzeka i powinno się zacząć od zmiany władz tego związku.
: 15 mar 2007, 01:40
autor: wojtek
A co sie dzieje w Cetniewie ?
To tez nad morzem .
W Spale trenuje sie ospale - taki jakis mikroklimat tam jest i stad ta nazwa .
: 15 mar 2007, 09:00
autor: Ibex
Cetniewo to raczej sporty siłowe. zespołowe, szermierka.
: 15 mar 2007, 09:38
autor: bebej
Ibex pisze:Cetniewo to raczej sporty siłowe. zespołowe, szermierka.
Ibex, znam jeszcze Wałcz, Zakopane, Szczyrk, a gdzie jescze są COS-y i które sa dla biegaczy?
: 15 mar 2007, 14:31
autor: Ibex
Wałcz, ośrodek dla sportów wodnych. Mieszkałem tam kiedyś (w latach 80) Wokół były mapy do BnO więc było gdzie biegać i pamiętam, że też fajny ośrodek był. Ale jak teraz to nie wiem. Chyba się wyspecjalizowali w wioślarstwie, kajakarstwie.
Zakopane, czyli ośrodek biathlonowy. Miałem okazję też tam kiedyś mieszkać. Super ośrodek z sauną nad potokiem (super sprawa

, szczególnie zimą), wymierzoną trocinową pętlą crosową. Ale jak byłem ostatnio to tragizm. Nawet saunę zlikwidowali....
Szczyrk...to nie wiem, nie byłem nigdy.
W Szklarskiej, też COS był kiedyś i to w innym miejscu. Teraz jest Maraton, ale warunki są tam średnie.
Tak na prawdę to w Polsce NIE MA dobrego ośrodka do biegów długich, biorąc pod uwagę wszystkie elementy.
A najlepszy moim zdaniem jest Sporting Maminy.
: 15 mar 2007, 17:20
autor: wojtek
Mam zle wspomnienia ze Szczyrku .
Mozna biegac albo ostro pod gore albo ostro w dol .
: 15 mar 2007, 17:59
autor: bebej
Moze i osrodek w Miedzyzdrojach jest fajny ( nie mieszkałem - byłem w Polino, ale bieganie tu jest mało urozmaicone - dwie trasy _ żubry i w stronę Świnoujscia, bo ta w stronę jkeziorka szmaragdowego to trasa extreme - najgorsze to że wszedzie Park Narodowy i mozna zapłacic mandat ( znam pewna historie z trenerem kadry w tle

) Szklarską oceniam wyżej jesli chodzi o trasy biegowe.
: 16 mar 2007, 14:51
autor: Fist
Wiadomo ze zakwaterowanie w Szklarskiej jest slabsze niz np. w COSie Spała czy innym ale trasy biegowe uwazam ze sa b.dobre. Mozna pobiegac na zakret śmierci(dluga prosta co prawda, ale jakas petle moz by sie udalo zrobic), Regle no i okazja do wyciueczek gorskich>
Szrenica i Labski albo autokarem do Karpacza, na Sniezke i powrot szczytami. Na hale mozna pojechac do Czech do Jablonca (1-1,5h) gdzie mamy bieznie 300m. Niedawno odkrylem b.dobry osrodek w Ulanowie(kolo Stalowej Woli), hotel Galicja, dobre jedzenie i warunki, sauna i trasy w lesie, plaskie i do krosu. Ale dojazd tam jest fatalny z trójmiasta