Strona 1 z 1

Taksówkarz (real story)

: 04 paź 2006, 18:07
autor: pichotnik
Wczoraj wychodzę z parku po bieganiu. Cały mokry, bo używam koszulek bawełnianych i całą tę wilgoć na mnie widać. Idę do samochodu, a na postoju stoi taksówkarz (wiek: około 55 lat) w otwartych drzwiach i tak do mnie zagaja:
- Się pan spocił.
- Bo biegałem - mówię prawdę.
- Cholera, dobrze!

: 09 paź 2006, 19:16
autor: KuBuS
nie kumam tego : "cholera dobrze" ;/

: 09 paź 2006, 23:23
autor: pichotnik
Powinienem dodać, że mówiąc to pokręcił z uznaniem głową.

: 10 paź 2006, 16:50
autor: KuBuS
no to juz ma sens :)