..."Bieganie to nasza religia"... - powiedział sierżant Legii Cudzoziemskiej w jednym z programów nadawanych przez Discovery. Sierżant ten, dla relaksu, w weekend, "po godzinach", przebiega 80km

. W Polsce osobiście znam tylko jednego biegacza, który jest w stanie dla relaksu (w weekend) tyle pobiec

.
A teraz drugi cytat z dzisiejszego onetu:
..."Przebiegł 50 maratonów w 50 dni!
PAP /11:28
Niezwykłego wyczynu dokonał 44-letni Amerykanin Dean Karnazes, który w okresie kolejnych 50 dni przebiegł 50 maratonów. Cel, jaki sobie postawił, osiągnął w niedzielę w Nowym Jorku, gdzie dystans 42 km 195 m pokonał w czasie 3 godzin i 36 sekund.
Mieszkający w San Francisco Karnazes biegał codziennie w innym stanie USA. Uczestniczył w ośmiu oficjalnych maratonach oraz 42 zorganizowanych specjalnie dla niego. Przez 50 dni zebrał 100 tys. dolarów na założoną przez siebie fundację Karno Kids, propagującą sport wśród młodzieży.
Maraton w Nowym Jorku ukończyło 38 368 osób. Na 869. miejscu metę w Central Parku minął siedmiokrotny zwycięzca kolarskiego Tour de France Lance Armstrong. 34-letni Amerykanin był o minutę szybszy od Karnazesa (2:59.36).
4:17.46 - w takim czasie dystans 42 km i 195 m pokonał siedmiokrotny mistrz olimpijski w gimnastyce, Amerykanin Shannon Miller. To prawie dwa razy wolniej niż zwycięzca 37. maratonu nowojorskiego, Brazylijczyk Marilson Gomes dos Santos (2:09.58)."...
Nie podaję linku bo nie wiadomo jak długo będzie aktualny a tekst tej informacji przetrwa tutaj na pewno dłużej.